-
O duszy nieprzygotowanej do Komunii Św.
Gdy dusza nie jest tak przygotowana, jak powinna być do tego wielkiego misterium, to wielkie światło nie trwa w niej przez łaskę, lecz gaśnie natychmiast i dusza pozostaje w większej rozterce, w większych ciemnościach i z cięższym grzechem więcej
-
Najświętszy Sakrament – cud największy
Człowiek czuje w sercu swoim niepowstrzymane pragnienie Boga, Pana swojego. Tę tęsknotę sam Bóg zaszczepił w sercu człowieczym, i dlatego to żadne rozkosze i uciechy ziemskie niezdolne nas zaspokoić i uszczęśliwić. Wszystek rodzaj ludzki od pierwszej chwili pielgrzymstwa swojego na ziemi szuka Boga i dopytuje się o Niego więcej
-
Majestat pod osłoną chleba
Jezus Chrystus, opuszczając ziemię, nie chciał, abyśmy pozostali tu sierotami. Znalazł więc sposób na przebywanie z nami do końca świata w postaci Najświętszej Eucharystii. Zapewnia nas o tym, mówiąc do swoich uczniów: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata więcej
-
„Ty przynajmniej kochaj mnie!”
Przed Tabernakulum To najlepsze miejsce na złożenie miłosnej dani, na adorację. Tu przebywa żywy, czujący Jezus, co widzi i słyszy nas. Tu więc możemy złożyć Mu akt wiary za siebie i za tych, co jej nie mają, lub ją utracili. Ukochać serdecznie, powiedzieć Mu, że droższy nam jest nad ojca, matkę, nad rodzinę całą, a… więcej
-
Modlitwa myślna a poznanie siebie i Boga.
Nie myśl jednak, że ten żar i to pożywienie, które otrzymuje się w modlitwie, są owocem samej modlitwy ustnej, zwyczajnej tylu duszom, które modlą się bardziej ustami, niż sercem. Chodzi im, zda się, tylko o to, aby wygłosić wiele psalmów, wiele Ojcze Nasz. Osiągnąwszy zamierzoną liczbę, nie myślą już, zda się, o niczym. Snadź cel… więcej
-
Jak otrzymać Łaskę Bożą?
Łaski Boże przyjmuj z wielką czcią i radością. Gdybyś był owej chwili na Kalwaryi, gdy krople Krwi Zbawiciela spadały na ziemię, z jakąż czcią i radością byłbyś je zbierał; nic z mniejszą czcią przyjmuj Jego łaski, które z Ran najświętszych na duszę twoją spływają, bo one są owocem męki i śmierci Chrystusowej. więcej
-
Czemu jestem katolikiem? cz.V – Modernizm – Jatho
Czemu jestem katolikiem? – cz.IV Nauczyciele wiary katoliccy a ewangeliccy Modernizm – Jatho Protestanci nie mają najwyższego nieomylnego nauczyciela w Kościele swoim. Nie zgadzałoby się to z ich zasadą o wolności wierzenia w to, co każdy z Pisma św. sobie wyczyta. Wprawdzie ogólnie biorąc, uważają księcia panującego za głowę Kościoła swojego; atoli jemu nie przysługują żadne prawa; nie ma mianowicie… więcej
-
Ufność w Bogu
I tyś powinien ufać w Panu we wszelkich okolicznościach. On nigdy nie zażąda tego, co przechodzi twoje siły. Pan myśli o tobie; On ci towarzyszy wszędzie, poznany czy zapoznany; uśmierza burze, dodaje odwagi, leczy ułomności. Nigdy nie bądź nieostrożnym i zuchwałym, a gdyś nim był i czujesz ludzką słabość, nie trać serca! więcej
-
Czemu jestem katolikiem? – cz.IV Nauczyciele wiary katoliccy a ewangeliccy
Urząd nauczycielski Kościoła katolickiego jest nieomylny, tzn., że we wykładaniu nauki wiary i obyczajów żadną miarą omylić się nie może. Chrystus Pan przyrzekł mu tę nieomylność: A oto ja jestem z wami aż do skończenia świata (Mt. 28, 20). – Duch Święty nauczy was wszelkich prawd (Jan 14, 26). więcej
-
Czemu jestem katolikiem? – cz.III Sakramenty katolickie a protestanckie
Według protestantów Biblia, czyli Pismo święte jest jedynym źródłem wiary. Każdemu wolno wierzyć w to, co sobie z Pisma św. wyczyta. Wobec takiej wolności wierzenia można by sobie, Bóg wie co, z Pisma św. wyczytać i zupełnie fałszywe poglądy na stosunek nasz do Boga i ludzi wyrobić. więcej
-
Owoce nabożeństwa do Serca Pana Jezusa – św. Małgorzata Alacoque
Nieskończone są skarby i błogosławieństwa, które zawiera Najświętsze Serce. Nie wiem, czy jest jakieś inne ćwiczenie w życiu duchowym, które bardziej pomagałoby wznieść duszę w krótkim czasie do najwyższej doskonałości i dało jej zasmakować prawdziwych słodyczy, niż to, znajdujące się na służbie Jezusa Chrystusa. więcej
-
Ratuj swoją duszę!
Stoisz na rozstajnej drodze; droga, która ci się zdaje trudniejsza, prowadzi do celu; droga wygodniejsza – do przepaści bezdennej. Prawie ciągle stawia cię życie wobec wyboru między złem a dobrem. Każdy taki wybór jest pełen znaczenia. Zło krzewi się szybko, dobro rośnie pomału; pokrzywa wyrasta bez starania, róża wymaga hodowania. więcej
-
Czemu jestem katolikiem? cz.II – Zbór a kościół
My modlimy się w naszych kościołach z wielkim nabożeństwem; tam przedkładamy Panu Jezusowi swoje prośby i życzenia, wierząc mocno, że tutaj właśnie Bóg je najchętniej wysłucha, o ile będą zgodne z Jego wolą świętą i pożyteczne dla zbawienia duszy naszej. Bogu utajonemu w tabernakulum uskarżamy się jako najlepszemu przyjacielowi z naszych bólów i smutków. więcej
-
Czemu jestem katolikiem? – cz.I -Chrystus a Luter
Wyraźnie powiada tutaj Chrystus Pan, że zakłada na ziemi swój Kościół, nie kościoły, a więc jeden Kościół, który miał prowadzić ludzi do ich ostatecznego celu i końca. Mówi tylko do Piotra, i do nikogo więcej, a więc wszystkie inne kościoły nie są od Boga założone, ale od ludzi. więcej
-
„Twierdza wewnętrzna” – św. Teresa od Jezusa (mieszkanie V, cz.1)
O jakiż to stan błogosławiony, w którym ten przeklęty nic już nam złego zrobić nie może! I jakież wielkie zyski odnosi tu dusza, gdy Bóg sam tak może działać w niej, bez żadnej już od innych ani od nas samych przeszkody! Bo czegóż wówczas jej nie da, jakich skarbów na nią nie wyleje On, który… więcej