W wywiadzie dla jezuickiego „America Magazine” Bergoglio stwierdził że jest komunistą i był nim też Jezus.
„Zawsze zadaję sobie pytanie, skąd się bierze ta etykieta? Na przykład, gdy wracaliśmy z Irlandii w samolocie wybuchł list od amerykańskiego prałata, który mówił o mnie różne rzeczy. Staram się postępować zgodnie z Ewangelią. Jestem bardzo oświecony przez Błogosławieństwa, ale przede wszystkim przez standard, według którego będziemy sądzeni: Mt 25. „Byłem spragniony, a daliście mi pić. Byłem w więzieniu, a odwiedziliście mnie. Byłem chory, a zaopiekowaliście się mną”. Czy zatem Jezus jest komunistą? Problem, który się za tym kryje, a który słusznie poruszyłeś, to społeczno-polityczna redukcja przesłania Ewangelii. Jeśli patrzę na Ewangelię wyłącznie w sposób socjologiczny, to tak, jestem komunistą, podobnie jak Jezus.. Za tymi Błogosławieństwami i Ewangelią Mateusza 25 kryje się przesłanie Jezusa. I to jest bycie chrześcijaninem. Komuniści ukradli niektóre z naszych wartości chrześcijańskich. Niektórzy inni zrobili z nich katastrofę. [śmiech].”
Pisaliśmy o tym od dawna, że Bergoglio to zwykły komunista, tylko bardziej nowoczesny i powiązany z wielką finansjerą i globalistami, zniewalającymi narody. A że do tego miesza jeszcze Najświętsze imię Pana naszego Jezusa Chrystusa oznacza też, że jego bluźnierstwem nie mają granic.
Trudno jednak być zdziwionym, czy „porażonym”, jak to określają tzw. katolickie media, które powinny już dawno to zauważyć, a nie nabierać wody w usta, stroić miny, albo stosować niedopowiedzenia na każdym kroku. To właśnie jest porażające, że nikt nic nie mówi wprost.
W jedności z papieżem Franciszkiem – oznacza że jesteś zwykłym komunistą !
Znany dziennikarz watykański Edward Pentin pisał kilka miesięcy temu, że Franciszek i przywódca Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Xi Jinping właściwie mówią to samo. Żmijowy język sugerujący że Ewangelia pochwala komunizm w jakimkolwiek sensie, to jak powiedzieć że popiera chińską dyktaturę, tortury, obozy koncentracyjne i ludobójstwo Ujgurów oraz prześladowania chrześcijan. A to niestety dzieje się za zgodą Watykanu.
W październiku tego roku po raz kolejny zostało odnowione podpisane w 2018 roku porozumienie Watykanu z Chinami. W tym tygodniu jednak Watykan wyraził „zdziwienie i rozgoryczenie” mianowaniem biskupa w Chinach, do którego doszło z naruszeniem porozumienia .
Ostatnie samowolne mianowanie, jak głosi nota watykańska „nie odbyło się w zgodzie z duchem istniejącego dialogu między stroną watykańską a chińską i na mocy tymczasowego porozumienia”
Wcześniej zapomnieli powiedzieć że porozumienie i tak było fikcyjne, bo w praktyce Watykan, dotąd musiał wystawiać kolejnych kandydatów na biskupa, dokąd nie zgodzili się na niego chińscy komuniści. Tak wygląda komunistyczny „dialog”.
A „zdziwienie i rozgoryczenie”
A na czym polega ten „ewangeliczny” komunizm Bergoglio? Postępuje dokładnie tak samo jak chińscy komuniści i to nie tylko biorąc pod uwagę to co mówi, ale i swoimi tyrańskimi rządami, bo władzę wykorzystuje skrzętnie. Wystarczy wspomnieć dyktatorskie decyzje, choćby te zwalczające Mszę św. w tradycyjnym rycie rzymskim, czy nagonkę i obrzydzanie wiernym tradycyjnej liturgii i nauki Kościoła.
W roku 1949 papież Pius XII wydał dekret potępiający komunizm i nakładający ekskomunikę na katolików go popierających.
Ale my często powtarzamy że to nie Kościół katolicki, tylko synagoga szatana, w której z pewnością nikt nie słucha Ducha Św., tylko ludzkiego. W końcu to kościół skupiony na człowieku jak twierdzi kilku ostatnich papieży. I nikt palcem nie kiwnie na wszelkie bluźnierstwa, dlatego Bergoglio może nadal pędzić wiernych w gorące objęcia władcy tej synagogi.
To jest właśnie porażające.
Skomentuj