Nasza Matka – Kościół Święty jest rozszarpywana przez stado wilków. Owce pozbawione prawdziwych pasterzy wydane są na pastwę losu, błąkają się po omacku i biegają to tu to tam a przecież Pan Jezus ostrzegał:
„jeśliby wam kto powiedział: „Oto tu jest Mesjasz” albo: „Tam”, nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych” (Mat. 24. 23-34)
Jednak nikt nie chce słuchać głosu Ewangelii, tylko większość szuka potwierdzenia własnych błędnych założeń; potwierdzenia że bożek którego sobie stworzyli na podobieństwo soje i swoich grzechów istnieje naprawdę. I tak absurd przyjmują za prawdę, a prawdę za kłamstwo. Ślepi ślepych prowadzą a Matka Kościół krwawi.
Pan Jezus mówił o kapłanach i uczonych w piśmie, że oni nauczali prawd wiary ale nie stosowali się do nich, odrzucając Boga. Dlatego można było ich słuchać ale nie naśladować. Żydzi byli wiarołomni, ale nie zmienili doktryny, zewnętrznych przejawów kultu, rytuałów. Nie odcięli się od wszystkiego jak moderniści.
Teraz mamy sytuacje inną, gorszą niż wtedy, gdy Jezus nazywał żydów dziećmi diabła – czyli synagogą szatana. Nie dość że nie możemy ich słuchać i iść w ich ślady, bo przekręcają Ewangelię to nie można uczestniczyć w ich kulcie. Oni zmienili wszystko.
Stworzyli od podstaw inną religię pozostawiając tylko puste nazwy, tak jak pustką przepełniona jest ich wiara. Są wyliczenia że z Ofiary Mszy Św. która była składana zanim stworzono nowy ryt mszy zostało 12%. I nie są to wyliczenia sedevakantystów którzy akurat, co ciekawe, byli tu bardziej łaskawi niż tradycjonaliści związani z tzw. lefebrystami i określili że to 14 procent. Jeśli ktoś mówi że jest to najważniejsze parę procent, a reszta jest bez znaczenia lub mniej ważna to równie dobrze można uznać że szatana należy słuchać bo często na 99 procent prawdy mówi „tylko” 1 procent kłamstwa. Jemu się to opłaca. Zresztą ludzie słuchając lub czytając opowieści dzisiejszych egzorcystów rodem z powieści fantasty, opowiadających o tym jak zmusili szatana do mówienia, powtarzają słowa wypowiedziane niby przez szatana wierzą w nie bardziej, niż w to czego naucza Ewangelia. Bardziej to dla nich wiarygodne, bo szatan coś potwierdzi? Przecież szatanowi zależy na tym, żeby wzbudzać ciekawość i zaufanie.
Zlikwidowano więc prawdziwą Ofiarę składaną Bogu Najwyższemu, odstąpiono od ołtarzy zmieniając je na stoły protestanckiej uczty.
Czym się dziś różni pastor luterański od „katolickiego” kapłana, skoro wierzą tak samo (ekumenizm) ? Sami protestanci stwierdzili ze nowa msza już ich nie dzieli od katolików i jest przełomem na drodze do „jedności”.
W konsekracji chleba i wina ważne są intencje kapłana – musi robić to co robi Kościół i wierzyć w to co wierzy Kościół. W co wierzy ten „kościół” pełen herezji gdzie nie klęka się przed Najświętszym Sakramentem a Komunii udziela się do rąk?
Jeżeli kapłan wierzyłby w prawdziwą , osobową obecność Pana naszego Jezusa Chrystusa to przecież pogonił by takie osoby precz z przed oblicza Pańskiego. Jeżeli wierni wierzyliby to też nigdy by się nie odważyli na takie profanacje!
Wiadomo że kapłan nie może zawsze wiedzieć czy czasami taka osoba nie klęka z powodów zdrowotnych, tylko że właśnie te chore osoby często pragną klęknąć przed Bogiem.
Gdzie zginęła zasada że tylko kapłańskie konsekrowane ręce mogą dotykać Ciała Chrystusa? Ta zasada obowiązuje katolików dalej tylko dla modernistów jest to zwykły kawałek chleba i dlatego okazują mu tyle samo szacunku.
Jesteśmy w dużo gorszej sytuacji niż wtedy gdy Jezus nazywał żydów plemieniem żmijowym.
Ciekawą rzeczą jest tez to że moderniści oprócz zamykania kościołów co było już ewidentnym znakiem szatana bo oderwano ludzi w trudnej sytuacji (choć sztucznie stworzonej ) od wiary i modlitwy, zabrali też wodę święconą. Jest to kolejny znak ze oni nie wierzą że z ich rąk może wyjść cokolwiek świętego co pomogłoby wiernym. Dla nich to była zwykła woda której zależało się pozbyć wobec wymogów sanitarnych.
Człowiek który nie zatrzyma się nad takimi faktami i nie zastanowi się nad tym, co to oznacza sam skazuje się na zatracenie. Nikt nas nie zwolnił z myślenia. Kto ma uszy niech słucha , kto ma rozum niech myśli.
Wina kapłanów którzy przewodzą tej synagodze szatana jest bardzo duża. Prowadząc na zgubę tych maluczkich skazują się na zatracenie. Jednak mimo tego każdy musi zrozumieć że sam odpowiada za siebie. Kto jest nieświadomy i nie ma żadnej wiedzy co złego dookoła się dzieje to ma szansę, ale jeśli ma świadomość, bo spotkał się z opiniami na ten temat, słyszał czy czytał i wie że coś jest nie tak, a mimo tego nie zastanawia się tylko idzie z głosem takich „pasterzy” to jego wina jest bezsprzeczna. Nie spada w całości na pasterzy.
Zrównanie naszego Boga z wszystkimi bożkami ziemi , kult oddawany jakieś matce ziemi jest ewidentnym złamaniem pierwszego przykazania Bożego i straszliwą zbrodnią względem Boga. Nie trzeba nic więcej wiedzieć aby uciekać z tej synagogi szatana. Ludzie jednak udają że nic nie widzą i nie słyszą.
Dlaczego ludzie przyjęli te zmiany? Bo modernistyczne nauki usprawiedliwiają ich grzechy.
Praktycznie wszystkie grzechy są teraz usprawiedliwiane bo wszystko zostało wybaczone. Wierzą w tą herezję jak protestanci.
Jak można myśleć że nasz Pan Jezus Chrystus przeszedł wszystkie cierpienia po to żeby człowiek mógł się tarzać w plugastwie, oddawać hołdy Pachamamie czy matce Ziemi z przekonaniem, że i tak mu to zostanie wybaczone? Chrystus cierpiał aby dać nam możliwość zbawienia. Ludzie którzy uważają że mogą grzeszyć, zamiast żałując poprawiać swoje życie starając się kochać Boga obrażają Go tym samym. Drastyczny przykład – popierać aborcję i uważać się za katolika. I jeszcze uważać że mi się należy przyjmowanie Komunii Św.
To jest tak samo jak z wodą święconą- moderniści nic świętego nie mogą stworzyć. Samo myślenie że wyjdzie jakiś pasterz szatana nawet nie do ołtarza tylko do stołu, bez wiary, bez szacunku i Pan Jezus w te świętokradzkie ręce przyjdzie jest nieporozumieniem. A po drugiej stronie stołu- bez klękania, bez należnej czci podejdzie i wyciągnie łapę choć grzeszy, nie spowiada się a przede wszystkim nie żałuje bo wszystko już wybaczone…
Jest czystym szaleństwem wierzyć w takie rzeczy!
Jak woda święcona jest dla nich zwykłą wodą tak samo Komunia Św. jest zwykłym kawałkiem opłatka. Bo nie wiadomo o czym oni myślą czy odprawiając to swoje nabożeństwo.
Wiadomo już jest że nową msze stworzono przy współudziale protestanckich i masońskich doradców. Większość uważa że masoni to pomiot szatana. Dlaczego więc myślą że z zatrutego drzewa będą dobre owoce?
Jeśli Bóg i Allach to to samo to kto ich słucha? Bóg?
O Bogu już nawet przestali mówić. wszystkie lewackie brednie są ważniejsze – ekologiczne nawrócenie i tolerancja. Nieakceptowalna jest tylko Ewangelia i prawdziwa wiara katolicka.
Jak będąc w strukturach tworu który odprawia jakieś rytuały do Pachamamy można myśleć że nadal jest się katolikiem? I jakie znaczenie dla zwykłych wiernych ma to czy ktoś jest papieżem, ale nie można go słuchać, czy nie jest i dlatego nie można go słuchać?
Św. Paweł powiedział krótko: Kto głosi inną Ewangelię niech będzie przeklęty!. Więc nie można iść za kimś kto głosi inną Ewangelię.
To nie jest polityka. Dyskusje że mój proboszcz powiedział to a tamten ksiądz to, a ja pojadę do Medjugorie posłuchać pięciotysięcznego orędzia w którym jest tamto. A gdzie prawda nikogo nie obchodzi. Liczą się własne poglądy.
Jak można wierzyć że Matka Boska mówi przez tyle lat te tysiące bredni? I to gdzie w miejscu splamionym pieniędzmi , kłamstwami i związkami zakonnic z zakonnikami.
Ludzkie pragnienie objawień jest tak silne że nawet jak ktoś opisuje że czuł smród szatański przy objawieniach to i tak twierdzą że to Matka Boska.
: „jeśliby wam kto powiedział: „Oto tu jest Mesjasz” albo: „Tam”, nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych”
A co się dzieje? Ktokolwiek tylko stwierdzi że otrzymuje orędzia wszyscy za nim lecą , słuchają i czytają. Bo ma szyfr do Boga albo pieczęć.
Świstek z pieczątką jest gwarancją zbawienia a nie poznawanie prawdziwej wiary katolickiej?
Obłęd ohydy spustoszenia nie zna granic tak jak nie ma granic zło rozsiewane po świecie przez szatana , a przecież gdyby ludzie chcieli poznać Prawdę idącą od Boga, to nie wierzyli by w to wszystko. Nie oddawali by pokłonu światu i jego żądzom tylko Bogu.
W ostatnich latach obserwowałem kapłanów których dusze kierowały się ku Prawdzie. Słuchały ich tysiące ludzi i nagle zniknęli , uciekli na jakąś pustynie żeby czekać trzy lata. Czy tak postępuje prawdziwy pasterz? Czy tego nauczał Pan nasz Jezus Chrystus? Zostawiać owce na pastwę wszechobecnego zła i się ukrywać.
Kto by uznał pasterza , który ucieka na widok wilków za dobrego? Tylko wilki!
W czasach rewolucji francuskiej kapłani tułali się po lasach , odprawiali msze św. w stodołach. Widmo schwytania i straszliwej śmierci na szafocie towarzyszyło im zawsze. Oni jednak widzieli tylko Boga i ratowali swoje owieczki.
Teraz widzą tylko mamonę i sprzedają swoje książki. Oni i wielu innych.
Chcesz poznać Pana naszego Jezusa Chrystusa najpierw zapłać – to jest ich przesłanie.
Kiedyś usłyszą : Nie znam was!
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj