RODZIAŁ 4
O odpoczynku do którego się wchodzi przez nowy zakon Chrystusowy itd.
1Przetoż się bójmy, aby snadź zaniechawszy obietnice weszcia do odpoczynienia jego, nie zdał się który z was, że go nie masz. (Aby snać zaniechawszy obietnice. Abyśmy czasem nie zaniedbali kiedy obietnicy Chrystusowej o odpoczynku, który ma nam dać, i żebyśmy jej nie byli pozbawieni.)
2Abowiem i nam opowiedziano jest jako i onym: ale nie pomogła onym mowa słuchania, nie przymieszana do wiary tego, co słyszeli. (Albowiem i nam, opowiedziano jest, jako i onym. Uczy, dlaczego się mają lękać. Mogli mniemać, iż oni nie będą pozbawieni tego odpoczynku, ponieważ im było opowiadanem słowo Ewangelii. Powiada więc, że tego nie dosyć; albowiem i oni słyszeli, a jednak wielu z nich nie weszło do odpoczynku Pańskiego.—Mowa słuchania. Sens jest: Nie pomogła im mowa, którą słyszeli, gdyż nie była przymieszana do wiary, to jest, nie była tak skuteczną dla nich, jak dla tych, którzy wierzyli i byli posłusznymi. — Tego co słyszeli. Ribera i Kornel, a Lap. sądzą, iż czytać należy, przymieszana do wiary tym , którzy słyszeli, dla tego że tak mają teksta greckie, i tłumacze greccy i syryjski,)
3Abowiem wnidziemy do odpoczynienia, którzyśmy uwierzyli, jako powiedział: Jakom przysiągł w gniewie moim: Jeśliż wnidą do odpoczynienia mojego, choć dzieła od założenia świata były dokończone. (Albowiem wnidziemy do odpoczynienia. Gdyż bez wątpienia wnijdziemy do odpocznienia jego, jeśli będziemy mieli wiarę żywą; albowiem odmówiono spoczynku tylko niedowiarkom, wierzący zaś zostali doń przypuszczeni.— Choć dzieła od założenia świata. Wskazuje, jaki to jest spoczynek, który Duch S. obiecał przez Dawida; a ponieważ, wedle Pisma S., podwójny mógł być spoczynek, to jest albo sobotni, albo w ziemi obiecanej, pokazuje tedy, iż ani o jednym, ani o drugim nie mówi Dawid, ale o wyższym, to jest, o spoczynku w królestwie niebieskiem.—Dzieła od założenia świata były dokończone. Dowodzi, iż to nie jest spoczynek sobotni, albowiem do tego od dawna już byli weszli, to jest od tego czasu, w którym Bóg dokończył dzieła stworzenia, i postanowił, żeby dzień sobotni był dniem spoczynku. Gdy więc Dawid obiecuje spoczynek, którego jeszcze nie dostąpili, nie można rozumieć tego spoczynku sobotnim.)
4Abowiem rzekł na niektórym miejscu o siódmym dniu tak: I odpoczął Bóg dnia siódmego od wszytkich dzieł swoich. (Albowiem rzekł na niektórem miejscu. To jest Gen.
2, 2 — I odpoczął Bóg dnia siódmego. A odpoczywając Bóg dnia siódmego, ustanowił odpoczynek sobotni.)
5A na tym zaś: Jeśli wnidą do odpoczynienia mojego.( A na tem. I w tym Psal. 94.— Zaś. Znowu. Oprócz odpoczynku sobotniego ma Bóg inny odpoczynek, który przygotował ludziom, i od którego wyłączył niewierzących.)
6Gdyż tedy zostawa, że niektórzy mają wniść do onego, a ci, którym pierwej opowiedziano było, nie weszli dla niedowiarstwa, (Gdyż tedy zostawa, że niektórzy mają wnijsc. Sens jest: ponieważ pozostają jeszcze niektórzy, którzy mają wnijść, to jest których przeznaczył Bóg, żeby byli posiadaczami owego błogosławionego spoczynku. Jakim sposobem pozostają jeszcze niektórzy, co mają wnijść, pokazuje tam. 7 i 8- — Do onego. Spoczynku obiecanego przez Dawida.— A ci którym pierwej opowiedziano było. A Żydzi którym była obiecana ziemia Chananejska, poumierali na puszczy, a zatem nie dostąpili owego spoczynku.
7zasię naznacza dzień niektóry: Dzisia, mówiąc przez Dawida, po tak długim czasie, jako się wyższej rzekło: Dziś, jeślibyście głos jego usłyszeli, nie zatwardzajcie serc waszych. (Zasię naznacza dzień. To jest niejaką przestrzeń czasu – Dzisia . Czas życia naszego, w którym możemy wnijść do innego lepszego spoczynku oznaczonego przez proroka.— Po tak długim czasie. Od uczynionego podziału ziemi obiecanej.—Dziś jeślibyście głos jego usłyszeli. Jakby rzekł: gdy Dawid po tak długim czasie od uczynionego podziału ziemi obiecanej jeszcze wzywa do nabycia spoczynku, przywiedzionemi owemi słowy: Dziś jeślibyście głos jego usłyszeli, i t. d. jasną tedy jest rzeczą, iż jeszcze znajduje się inny jakiś spoczynek, do którego dążyć należy, oprócz owego którego dostąpił lud przez wzięcie w posiadłość ziemi Chananejskiej; a tym jest spoczynek błogosławionych w ojczyźnie niebieskiej.
8Abowiem jeśliby im był Jezus dał odpoczynienie, nigdy by o inszym dniu na potym nie mówił. ( Albowiem jeśliby im był Jezus. Jozue, którego LXX i grecy nazywają zawsze Jezusem. Odpowiada na zarzut; mógł bowiem ktoś powiedzieć: jeśli niewierni nie weszli, to inni weszli, a mianowicie Jozue i Kaleb, i ci wszyscy którzy nie mieli lat dwudziestu przy wyjściu z Egiptu. Odpowiada: gdyby za czasów Jozuego dostąpili byli spoczynku, o którym mówi Dawid, nie byłoby potrzeby obiecywać go potem po tak długim czasie. Znakiem więc jest, iż pozostaje do osiągnienia inny spoczynek, o którym mówi Psalmista.— Nigdyby o inszym dniu na potem nie mówił. Nie mówiłby więcej o innym dniu czyli czasie, w którymby mieli słyszeć głos Pański, aby dójść do spoczynku. Albo nie mówiłby więcej o dniu spoczynku, do którego wzdychać powinniśmy.)
9A tak zostawa sobotowanie ludowi Bożemu. (A tak zostawa sobotowanie ludowi Bożemu. A zatem owemu ludowi, który nie jest niewiernym, ale wiarą żywą trzyma się Chrystusa, pozostanie sobotowanie, to jest, obchód prawdziwej soboty, prawdziwego i wiecznego spoczynku w niebie.)
10Abowiem który wszedł do odpoczynienia jego, ten też odpoczynął od dziełów swych, jako Bóg od swoich. (Albowiem który wszedł do odpoczynienia jego. Ktokolwiek wchodzi do tego odpoczynku Pańskiego, odpoczywa od wszelkiej pracy i od wszelkich dzieł, które się wykonywają w tem życiu.)
11Spieszmy się tedy, abyśmy weszli do onego odpoczynienia, iżby kto w tenże przykład niedowiarstwa nie wpadł. (Śpieszmy się tedy abyśmy weszli do onego odpoczynienia. Niech żadne utrapienie, żadne prześladowanie nieopóźnia naszego biegu. — Iżby kto w tenże przykład. Aby się kto nie stał przykładem podobnego niedowiarstwa, to jest jakim byli Żydzi, i na wzór ich nie zginął.)
12Bo żywa jest mowa Boża i skuteczna, i przeraźliwsza niżeli wszelaki miecz po obu stron ostry, i przenikająca aż do rozdzielenia dusze i ducha, stawów też i szpików, i rozeznawająca myśli i przedsięwzięcia serdeczne. ( Bo żywa jest mowa Boża i skuteczna. Zamiast mowa, w greckim jest słowo, i rozumie się o Chrystusie, który jest żywą mową Boga, wszystko rozważającą i widzącą, i mocną do ukarania występnych. — I przeraźliwsza niżeli wszelaki miecz po obu stron ostry. Przenikliwsza. Przenikliwem się nazywa to, co przenika do głębokości jakiej rzeczy; nic zaś nie jest tak głębokiem coby się ukrywało przed Chrystusem, i gdzieby nie przenikały jego oczy, jego też ręce i władza, jeśli zechce kogo ukarać.—I przenikająca aż do rozdzielenia dusze i ducha. Nie ciemno albo nie wyraźnie i bez porządku poznaje to, co jest w człowieku, ale do wnętrza nawet przenika; umie odróżnić duszę od ducha, wie co myśli i czego chce dusza, i czego duch.—Dusze. Duszą się nazywa niższa część, która ma namiętności i żądze; stąd się ludzie zowią źwierzęcemi w Piśmie ś.— Ducha. Duchem jest wyższa część, oświecona wiarą i łaską, która jest posłuszną Bogu, i widzi i trzyma się rzeczy lepszych; stąd się ludzie pod tym względem zowią duchownymi.—Stawów. Stawami się nazywają wiązania, któremi się tak mocno łączą kości pomiędzy sobą, iż z wielką trudnością dają się rozłączyć. — Szpików. Szpikiem jest substancya ukryta we wnętrzu kości. Przez ten zbiór słów, oznaczających rzeczy najskrytsze, uczy, iż nic nie ma w ciele lub duszy tak ukrytego, czegoby nie dosięgała wiedza Boża, i gdzieby się nie mogła przez karanie objawiać jego potęga. — Przedsięwzięcia serdeczne. Jakby rzekł: Wie, co każdy myśli, i w jakim zamiarze każdą rzecz czyni, dokąd zmierza myślami i wolą swoją.)
13A nie masz żadnego stworzenia niewidzialnego przed oblicznością jego, lecz wszytkie rzeczy obnażone są i odkryte oczom jego, do którego nam mowa. (Do którego nam mowa. Któremu mamy zdać sprawę z uczynków naszych. Albo o której mowie Bożej rzecz tu idzie.)
14Mając tedy nawyższego Kapłana wielkiego, który przeszedł niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trzymajmy się wyznania. (Mając tedy najwyższego kapłana. Jakby rzekł: Uważcie, Żydzi, trwajcie w wierze Chrystusowej, śpieszcie do spoczynku niebieskiego, łatwo do niego wnijdziemy i przenikniemy za wodzem Chrystusem, który sam przeniknął, i nam go dostępnym uczynił, bylebyśmy wyznanie, to jest wiary i nadziei naszej, statecznie zachowali.)
15Abowiem nie mamy nawyższego Kapłana, który by się nie mógł ulitować nad krewkościami naszemi, lecz kuszonego we wszytkim na podobieństwo oprócz grzechu. (Albowiem nie mamy najwyższego kapłana. Ponieważ mogli odpowiedzieć Żydzi, iż oni żądają zaiste trzymać się wyznania, ale że trudno jest nie uledz prześladowaniom; obiecuje tedy pomoc Chrystusową, albowiem i on także dla zbawienia ludzkiego rozmaite i wielkie cierpienia podejmował; nauczony przeto owem doświadczeniem, zmiłuje się nad utrapionymi, i da im potrzebną pomoc. — Któryby się nie mógł ulitować. Któryby sam nie doświadczał utrapień. — Nad krewkościami naszemi. Tak nazywa Paweł Ś. utrapienia, prześladowania i boleści, w duchu mowy żydowskiej, którzy w miejscu boleć używają ulegać niemocy, jak Amos 6, 6: Nic się nie użali skruszenia Józefowego; w liebr. jest: i nie będą mieli niemocy nad skruszeniem Józefa. — Lecz kuszonego. Utrapionego, a przeto gotowego okazać politowanie nad nami. — We wszystkiem. We wszystkich utrapieniach naszych.— Na podobieństwo. Gdyż chciał być nam podobnym. — Oprócz grzechu. Wyjąwszy grzechu.)
16Przystąpmy tedy z ufnością do stolice łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i łaskę naleźli ku pogodnemu ratunku (Przystąpmy tedy z ufnością. Bez bojaźni, i- jakby nieufni w jego miłosierdzie, ale ze swobodną ufnością. — Do stolice łaski. Do Chrystusa siedzącego po prawicy Ojca, gotowego zmiłować się nad nami, i udzielić nam niebieskich darów swoich. — Abyśmy otrzymali miłosierdzie. Od Boga przez Chrystusa, — I łaskę naleźli. Zjednali sobie względy i łaskę Chrystusową. — Ku pogodnemu ratunku. Aby w czasie stosownym, to jest podczas prześladowania lub pokusy, gdy będziemy potrzebowali pomocy Chrystusowej, udzielił nam jej, dla zwalczenia wszelkich trudności.)
ROZDZIAŁ 5
O wysokiej zacności kapłaństwa Chrystusowego
1Abowiem każdy Nawyższy kapłan z ludzi wzięty, dla ludzi bywa postanowion w tym, co do Boga należy: aby ofiarował dary i ofiary za grzechy. (Dla ludzi bywa postanowion w tem, co do Boga należy. Stanowi się, aby był pośrednikiem pomiędzy Bogiem i ludźmi, i wstawiał się za nimi, i miał pieczę o rzeczach odnoszących się do Boga. — Aby ofiarował dary. Darami są te rzeczy, które lud dobrowolnie ofiaruje, jakieini były ofiary, które się nazywały zapokojnemi, Lewit. 3, 1. — I ofiary. Ofiarami są te rzeczy, które wedle przepisu prawa były ofiarowane za grzechy, o których Lewit. 4. Patrz Wujka.)
2Który by się mógł użalić tych, co nie umieją i błądzą, gdyż i on obłożon jest krewkością. (Użalić. Użala się, jak pospolicie tego wyrazu używamy, ten kto się nie gniewa dla grzechów drugiego, ale postępuje umiarkowanie i pokornie, i nie pogardza grzesznikiem, ale go uprzejmie i po przyjacielsku podnosi, uważając iż i on sam zgrzeszyć może; przeto też dodaje: gdyż i on obłożon jest krewkością.— Któryby się mógł. Był skłonnym i łatwym .do politowania, — Go nie umieją. Którzy przez niejaką niewiadomość grzeszą. — I błądzą. W greckim jest, nad uwiedzionymi, to jest którzy przez oszukaństwo drugich w błąd wpadają.—I on obłożon jest krewkością. Jak inni ludzie.)
3A dlatego powinien jest, jako za lud, także i sam za się ofiarować za grzechy.
4A żaden sobie czci nie bierze, jedno który bywa wezwan od Boga jako Aaron. ( A żaden sobie czci nie bierze. To także jest własnością prawdziwego arcykapłana, i było niegdyś we zwyczaju u Żydów, iż nie każdy kto chciał, ale ten był arcykapłanem, którego Bóg wybierał. Wybrał bowiem Bóg Aarona, potem jego starszego syna, i tak dalej.)
5Tak i Chrystus nie sam siebie wsławił, że się zstał Nawyższym kapłanem, ale który do niego mówił: Syn mój jesteś ty, jam ciebie dziś urodził. (Nie sam siebie wsławił. Wyniósł, nie sam sobie przywłaszczył chwałę arcykapłauskiego urzędu. — Ale który do niego mówił. Ale go wsławił Ojciec i wybrał na Arcykapłana; ten sam Ojciec, który rzekł do niego: Syn mój jesteś ty. — Syn mój jesteś ty, jam ciebie dziś urodził. Świadectwo wzięte z Psalmu 2, 7. Patrz, co się rzekło wyżej 1, 5. Sens jest: Nie powinniśmy się dziwić, iż Chrystus jest postanowiony najwyższym kapłanem od Ojca, i przeniesiony nad Aarona, gdyż Chrystus jest Synem Boga Ojca.)
6Jako i na inszym miejscu mówi: Tyś jest kapłanem na wieki, wedle porządku Melchisedechowego. (Na inszem miejscu mówi. Psal. 109, 4: gdy mówi, iż Chrystus jest kapłanem według porządku Melchisedechowego, tem samem przekłada Chrystusa nad
Aarona, o czem wieleśmy powiedzieli w owym wiar. 4 przywiedzionego Psalmu 109.)
7Który za dni ciała swego modlitwy i pokorne prośby temu, który go mógł wybawić od śmierci, z wołaniem potężnym i łzami ofiarowawszy, był wysłuchan dla swej uczciwości. ( Który za dni ciała swego. Gdy w tem śmiertelnem ciele żył pomiędzy ludźmi. — Temu który go mógł wybawić. Widać iż Apostoł mówi o modlitwie Chrystusowej w Ogrojcu, i modlitwie na krzyżu, tam bowiem wołał wielkim głosem: Boże mój, Boże mój, czemuś mię opuścił? i owo: Ojcze, w ręce twoje polecam ducha mego. Przywodzi zaś to w tym celu, żeby dowieść, iż Chrystus najwyższy nasz kapłan jest obłożony krewkością naszą, i dla tego łatwo okazuje nad nami politowanie i miłosierdzie. — I łzami. Z tąd się pokazuje, iż Chrystus w modlitwie zanoszonej w Ogrojcu i na krzyżu, wylewał łzy, chociaż tego nie wyrazili Ewangeliści. — Był wysłuchan dla swojej uczciwości. Patrz Wujka.)
8A chociaż był Synem Bożym, nauczył się z tego, co cierpiał, posłuszeństwa, (A chociaż był Synem . Chociaż był Synem Bożym, któremu się przeto należała nieśmiertelność i ciału i chwała imienia, chciał jednak cierpieć, a przez cierpienie nauczył się posłuszeństwa, to jest, poznał z doświadczenia ważność i zacność posłuszeństwa, jak jest miłem Bogu, i jak wielkie dobra zjednywa; albowiem to co się mu należało jako Synowi, otrzymał i wysłużył przez posłuszeństwo męki.)
9a doskonałym zostawszy, zstał się wszytkim, którzy mu posłuszni są, przyczyną zbawienia wiecznego. ( Doskonałym zostawszy. Doskonałym został Chrystus, powiada Anzelm, gdy dokonawszy wszystkich czynów posłuszeństwa, cierpliwości i świętości wołał na krzyżu – Wykonało się. — Wszystkim którzy mu posłuszni są. Którzy przyjmują wiarę i prawo chrześciańskie. Patrz Wujka.)
10Nazwany od Boga Nawyższym kapłanem wedle porządku Melchisedecha. (Nazwany. Postanowiony; — Wedle porządku Melchisedecha. Patrz, co się rzekło w wierszu 6.)
11O którym nam wielka rzecz i nie wyprawna ku mówieniu, boście się zstali słabymi ku słuchaniu. ( O którym nam wielka rzecz. Jakby rzekł: O Melchizedechu wiele i wielkich rzeczy mamy powiedzieć. — Nie wyprawna. Trudna do wytłumaczenia. — Słabymi. Gnuśnymi, niedbałymi. Patrz Wujka.)
12Abowiem gdyście mieli dla czasu być nauczycielami, zasię potrzebujecie, aby was uczono, które są początki zaczęcia mów Bożych, i zstaliście się którym by mleka trzeba, a nie twardego pokarmu. ( Dla czasu. Ze względu na długość czasu, przez który tak w prawie mojżeszowem jak w chrystyanizmie byliście nauczani.—Początki zaczęcia mów Bożych. Początki, od których się zaczyna nauka chrześcianina w rzeczach świętych. I staliście się, którym by mleka trzeba. Którzy potrzebujecie nauczania prostego i właściwego dla dzieci — A nie twardego pokarmu. Nie zaś nauki wyższej i doskonalszej.)
13Bo każdy, który jest mleka uczestnikiem, nieświadom jest mowy sprawiedliwości: abowiem dzieciątkiem jest. (Który jest mleka uczestnikiem . Którego trzeba uczyć rzeczy początkowych. — Nieświadom jest mowy sprawiedliwości. Nie jest jeszcze sposobnym słuchać mowy o doskonałej sprawiedliwości i świętości. — Albowiem dzieciątkiem jest. Nieukształconym w nauce chrześciańskiej.)
14A doskonałych jest twardy pokarm: tych, którzy przez zwyczajenie zmysły mają wyćwiczone ku rozeznaniu dobrego i złego (Twardy pokarm. Gruntowna i doskonała nauka.—Którzy przez zwyczajenie .Którzy przez długie użycie, jakby przez nabyty już nałóg, mają wyćwiczony i wprawiony umysł do odróżniania, co w każdej rzeczy jest dobrem, co złem; prawdziwem lub falszywem.)
Wykład X . J. Wujka
1. Aby ofiarował. Urząd kapłański własny jest ofiarować.
7. Był wysluchan według swej uczciwości. To miejsce fałszuje Kalwin i z uczniami swymi, Brzeszczany i nowochrzczeńcami, tak je przekładając. Był wysłuchan z bojaźni albo z strachu. I dowodzi z niego strasznego bluźnierstwa swego, żeby Pan Chrystus cierpiał na krzyżu męki piekielne ludzi potępionych. Bo się prawi, modlił aby nie był na wieki potępiony, i od tej bojaźni wybawion był przez Ojcowskie wysłuchanie. Ależ Chryzostom, Theophilakt i Oecumenius, greccy Doktorowie, którzy lepiej a niźli Kalwin rozumieli to co zi aczą te słowa,’ tak to wykładają jako i tłumacz łaciński, i my wykładamy: Wysłuchan był dla swej uczciwości: to jest, iż zasłużył, aby był wysłuchan, będąc najgodniejszy wszelakiej czci i chwały.
9. Wszystkim którzy mu posłuszni są. Acz męka i zasługa Pana Chrystusowa dostateczna jest na zbawienie wszystkiego świata:’ wszakże nie jest pomocą jedno tym, którzy są posłuszni Chrystusowi Panu i namiestnikom jego, a nie tylko wierzą.
11. Nie wyprawna ku mówieniu. Tać jest przyczyna jedna czemu Paweł Ś. mówiąc o Melchisedecha, nic nie wspomniał o ofiarowaniu chleba i wina w świętym Sakramencie: iż Żydowie na on czas jeszcze niesposobni byli do pojęcia tak wysokiej tajemnicy. A druga, iż to nic nie służyło przedsięwzięciu jego: to jest ku okazaniu, iż Chrystus i Melchisedecli byli zacniejszy, niźli Lewitowie.
BIBLIA ŁACIŃSKO -POLSKA CZYLI PISMO ŚWIĘTE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU PODŁUG TEKSTU ŁACIŃSKIEGO WULGATY I PRZEKŁADU POLSKIEGO X. JAKÓBA WUJKA T. J. Z KOMENTARZEM MENOCHIUSZA T. J. Tom IV, Wilno. 1907r.
Skomentuj