Nabożeństwo Majowe (25) – Z rękopisów O. Karola Antoniewicza


ROZMYŚLANIE XXYI.

Na dzień 25 Maja,
oraz na Święto Opieki Panny Maryi.

„Opieka Maryi!“ Te dwa słowa złączo­ne, o jak wielką, pocieszającą, świętą dla nas zawierają tajemnicę! Komuż z nas to słowo „opieka“ nie jest znane i pożądane? Komuż z nas to Imię Marya nie jest drogie i zba­wienne ? Bo któż jest ten , co by w życiu i przy śmierci opieki Maryi nie potrzebował?

Człowiek, od pierwszej chwili poczęcia swego, tylko pod skrzydłem miłości i opieki, opieki serca, opieki myśli, opieki czynu, w siły duszy i ciała rozwinąć się może. Serce, myśl i działanie każdej dobrej matki i wszyst­kie zmysły jej, i wszystkie władze duszy jej odbywają straż czujną przy kolebce dzie­cka. Ale ta matka podobna jest do tego blu­szczu, który dając cień opiekuńczy, obejmuje w zielone ramiona mocno w ziemię wkorzenione drzewo; oderwany od niego, jakoby w boleściach wije się po ziemi, więdnieje i usycha, wzgardzony, zdeptany od ludzi!… Ojciec tem drzewem, matka tym bluszczem.
Żona nad mężem ma opiekę miłości, opiekę bierną; mąż nad żoną ma opiekę działania, opiekę czynną, i ta opieka czynu i uczucia w jedność zlana, czuwa nad dzieckiem. — I dziecko pod tym zbawiennym rozwija się wpływem, i stosunek się zmienia, i dziecko staje się opieką tych, pod których wzrosło opieką! I tak być powinno w każdej katolickiej rodzinie; i tak być powinno w ka­żdym zawodzie życia familijnego, towarzy­skiego i narodowego. Jedni drugich, powin­niśmy otaczać, opieką, bo tylko taka wspól­na opieka łączy serce z sercem i jedną czyni z nas rodzinę, która ma jednego Ojca i Mat­kę w niebie. Opieka Maryi, opieka Matki nad dzieckiem!

Ale o Matko! cóż pomoże ta miłość, którą ty masz dla dziecka twego, jeśli sama nie miłując Maryi, niegodną się stajesz opieki Jej nad tobą i dziećmi twemi. Chcesz się nazywać matką dziecka twe­go, a wstydzisz się nazywać dzieckiem Mat­ki Boga twego! Nie chcesz jćj przyznać prawa macierzyństwa nad dzieckiem twojem, a które Jej pod tylu względami może więcej przynależy niźli tobie. Bo Ona matką twoją i dziecka twego została, gdy jeszcze ani ciebie ani dziecka twego na świecie nie było! bo Ona to prawo nabyła od tej chwili, gdy matką została całego rodu ludzkiego i wszystkich następnych pokoleń. Sam Zbawiciel ciebie i dziecko twoje oddał pod Jej opiekę i uczynił Ją pośredniczką między tobą i Sobą; a ty taką gardzisz opieką lub przynajmniej lekce ją sobie ważysz! Ty mó­wisz: chciałabym nieba przychylić dziecku memu; a tymczasem ty je od nieba oddałasz, wykradając z pod opieki Tej, która jest królową nieba i ziemi. O! nie czyń! nie czyń tego; ale raczej i siebie i dziecko woje oddaj pod straż Maryi i staraj się godną zostać tej przeważnej opieki! O! miej potężną, niezachwianą wiarę i ufność w mi­łosierdziu Jej, jako przystoi na dziecko Ma­ryi, jaką byś chciała, aby dziecko twoje miało ku tobie, a ustaną wszystkie niepokoje i trwogi serca twego; i ta przyszłość tak ciemna i groźna, stanie się jasną i błogą dla duszy twojej.  O Maryo! ja tobie odstępuję prawo macierzyństwa do dziecka swego; ja chcę być tylko narzędziem w ręku Twojem, wykonawczynią miłosierdzia Twego nad niem. Co Ty chcesz, tego i ja chcę; czego Ty nie chcesz, tego i ja nie chcę. O Maryo! bądź matką moją; bądź matką dziecka me­ go.

W podobny sposób nie tylko wy matki, ale i my wszyscy: starzy i młodzi, chorzy i zdrowi, bogaci i ubodzy pod Jej wszech­władną oddajmy się opiekę. Pod Jej opieką rozpoczęte zakończmy życie; pod Jej opieką krzyżową życia pielgrzymujmy drogą! Szu­kaliśmy opieki u ludzi, a oczekiwania nasze zawiedzione zostały. Otrzeć łzę w oku, za­goić ranę ciała, człowiek może; ale otrzeć łzę serca, zagoić ranę duszy, tego i rozum i serce ludzkie nie wydoła. Zasłoni się czło­wiek przed gniewem człowieka, ale nie przed gniewem Boga twego! Zasłoń się sercem Maryi, zasłoń Jej sercem tych, których ko­chasz, a wyroki Boga zagniewanego i wszyst­kie potęgi nieprzyjaciół twoich rozbiją się 0 ten puklerz nieprzebity.

O ! tak ; jeśli pragniesz doznać opieki Maryi, kochaj Ją i zbliż się do Niej. Zapomnij, że Ona jest królową nieba i ziemi, ludzi i Aniołów; o tem tylko pamiętaj, że Ona jest Matką twoją — Odnów w tym dniu Opieki Ma­ryi wszystkie dobre postanowienia twoje względem Niej i rozgrzej serce twoje w ogniu miłości Jej. O Maryo oddaję się pod opiekę Twoją; oddaję duszę moją, która się ciągle lęka i trwoży, uspokój ją ; oddaję myśli mo­je błędne i rozstrzelone, skup je w jedno ognisko miłości Twojej i Syna Twego. Od­daję serce moje znękane i wyschłe, zagój rany jego. Oddaję całego siebie; czyń ze mną, co chcesz! Oddaję męża, żonę, matkę, ojca, dzieci, krewnych, przyjaciół, domowni­ków, wszystko co kocham, wszystko co mam pod opiekę Twoją; zarządź wszystkiem ja ­ko Twoją własnością. Oddaję pod opiekę Twoją całą biedną Polskę, która w Tobie i przez Ciebie jedynie zbawienia i odrodze­ nia spodziewać się może.

Któż ja zasłoni, któż się za nią skutecznie w stawiło Boga, jeźli nie Ty? któż ją pocieszy? któż ją podźwignie? któż ją do Boga nawróci, jeźli nie Ty ? — O Maryo ukaż miłosierdzie opie­ki Twojej nad nami, a będziemy wielbić Imię Twoje na wieki. Amen.

 

Przysługa na każde święto Maryi Panny.

Jeźli masz czas i sposobność, wysłuchaj Mszy świętej i przystąp do spowiedzi i kommumi. Jeźli nie, to zmów, w święta nie uro­czyste, litanię do Najświętszej Maryi Panny. Uczyń w taki dzień, Maryi poświęcony, we­dle możliwości choćby najmniejszą jałmużnę, czy to datkiem pieniężnym czy zbawiennem słowem pociechy, czyli jakimkolwiek uczyn­kiem miłosiernym.

 

LITANIA DO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY.

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże,, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu Świata Boże: zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Maryo — Módl się za nami
Święta Boża Rodzicielko
Święta Panno nad Pannami
Matko Chrystusowa
Matko łaski Bożej
Matko najczystsza
Matko najśliczniejsza
Matko niepokalana
Matko nienaruszona
Matko najmilsza
Matko przedziwna
Matko Stworzyciela
Matko Odkupiciela
Panno roztropna
Panno czcigodna
Panno wsławiona
Panno można
Panno łaskawa
Panno wierna
Zwierciadło sprawiedliwości
Stolico mądrości
Przyczyno naszej radości
Naczynie duchowne
Naczynie poważne
Naczynie osobliwsze nabożeństwa
Różo duchowna
Wieżo Dawidowa
Wieżo z kości słoniowej
Domie złoty
Arko przymierza
Bramo niebieska
Gwiazdo zaranna
Uzdrowienie chorych
Ucieczko grzesznych
Pocieszycielko strapionych
Wspomożenie wiernych
Królowo Aniołów
Królowo Patryarchów
Królowo Proroków
Królowo Apostołów
Królowo Męczenników
Królowo Wyznawców
Królowo Panieńska, Módl się za nami
Królowo wszystkich Świętych, Módl się za nami
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta, Módl się za nami..
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Zmiłuj się nad nami.
Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Pod Twoje obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszemi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać Panno chwalebna i błogosławiona, Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza, z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Twojemu nas polecaj, Twojemu najmilszemu Synowi nas oddawaj.
Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko.
Abyśmy się stali godnemi obietnic Pana Chrystusowych.
MODLITWA
ŚWIĘTEGO BERNARDA.

Wspomnij o najdobrotliwsza Panno Maryo, że od wieków nie słyszano, ażeby kto, uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być opuszczonym kiedy. Tą nadzieją ożywiony, uciekam się do Ciebie o Maryo, Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa! Przystępuje do Ciebie, biegnę do Ciebie, stawam przed Tobą jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata nie gardź prośbami mojemi, o Matko Słowa przedwiecznego, racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam. Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci, o łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryo. Amen.


Nabożeństwo Majowe. Z rękopisów Ojca Karola Antoniewicza S. J. oddrukowane osobno z książki do nabożeństwa tegoż autora. Kraków. 1883.


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Skomentuj

Create a website or blog at WordPress.com