Depresja – uwierz Bogu, zamiast tylko wierzyć w Boga


Niezaprzeczalnym faktem jest, że depresja jest stanem samotności bez Boga. Pisałem to już w tekście wcześniejszym który polecam przeczytać: Depresja – samotność bez Boga! lub odsłuchać:

Jednak z sygnałów które do mnie docierają zauważyłem,  że panuje niezrozumienie sytuacji o której tam była mowa.

Ktoś mówi: Jaka samotność bez Boga?  przecież ja wierzę w Boga.

Takie postawienie sprawy jest bardzo częste. Pominę tutaj fakt odstępstwa większości i wiary w jakiegoś bożka wykreowanego przez modernistów, o czym często piszemy.

Wiara w Boga – czym jest i jak powinna się objawiać?

Katolik powinien wierzyć w Żywego Boga w Trójcy Św. Jedynego – Ojca i Syna i Ducha Św. I to nie ulega żadnej wątpliwości . Wyklucza to oczywiście wszystkie ekumeniczne herezje każące nam wierzyć w jakieś nieokreślone bóstwo, matkę ziemię, pachamamę czy innego buddę z drewna czy kamienia.

Wielu ludzi potwierdzi że Boga wierzy, ale z wykluczeniem jest już różnie.  Raczej mają pojęcie że modlący się do Buddy czy Allaha też mówią do tego samego Boga. A tym samym wskazują oni, że nie należą do Kościoła ustanowionego przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Dlaczego? Ponieważ sama wiara że jest Bóg nie wystarczy. Trzeba wiedzieć dokładnie w jakiego Boga się wierzy. Wiadomo też, że wiara musi być połączona z odpowiednim postępowaniem, inaczej to jest, ogólnie mówiąc protestantyzm, a więc herezja. Taka wiara w niczym nam nie może pomóc.

PRZEPRASZAM nie miałem pisać o odstępstwie,  ale zdrada judaszowa dzisiejszego kościoła wraca ciągle jak bumerang, obojętnie jaki temat się poruszy.

Więc musimy wierzyć w prawdziwego Boga, popierać to postępowaniem – i nie chodzi mi tu o to, że trzeba na każdym kroku manifestować to i nawracać innych. Każdy musi się zastanowić czy jest przygotowany do takich rzeczy, czy np. jego postępowanie nie zaprzecza temu czego chce uczyć innych . Bardzo często ludzie odbierają nas tak jak widzą, a nie jak słyszą, zwłaszcza ci którzy nas znają.  Jest jednak jedna bardzo ważna sprawa, która często nas blokuje. Jest to brak poddania się woli Boga. Mowa jest tutaj o stanach depresyjnych. Dlaczego u ludzi wierzących też one występują, choć przecież nie powinny, przynajmniej nie w takim natężeniu?

Sprawa jak wszystko co związane z wiarą katolicką jest prosta. Łatwo być katolikiem.

Wierzymy że Bóg istnieje , nawet uważamy że całkowicie poddaliśmy się Jego Najświętszej woli, ale brakuje nam tego jednego elementu – po prostu powinniśmy UWIERZYĆ Bogu i zaufać mu.

Nie jest prawdą, że Bóg chce naszego cierpienia samego w sobie – nawet kary które na nas zsyła mają zawsze swój cel. Tutaj chciałbym oczywiście zaznaczyć, że nie ma to nic wspólnego z herezjami takimi jak fałszywe miłosierdzie, czy też puste piekło. Można powiedzieć, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Kary są za przewinienia, a przeszkody i problemy w życiu dla wzmocnienia naszej duszy.

Nie wolno też się oszukiwać, że ktoś nie wie czy Bóg go każe. Wystarczy zrobić głęboki rachunek sumienia i będzie wiadomo że na nią zasługujemy.

Do stwierdzenia dlaczego np. nagle wszystko się nam sypie w życiu i popadamy w depresję wystarczy rachunek sumienia. Zresztą podejrzewam, że wielu z nas bardzo dobrze zdaje sobie sprawę co źle robi, nawet bez rachunku sumienia .

Wiadomo czym jest rachunek sumienia, ale w tym wypadku potrzebny jest nam do diagnozy stanu naszej duszy. Uświadomienie sobie że to może być kara za jakiś określony grzech pozwoli nam ustalić dalsze postępowanie. Po prostu w sytuacji kary wchodzi w rachubę ciężki grzech, lub powszedni, lecz nagminnie się powtarzający, a więc należy zlikwidować tą przeszkodę w kontaktach z Bogiem. Bez tego nic się nie zmieni.

Dopiero wtedy gdy wykluczymy, przynajmniej w naszej świadomości, możliwość kary możemy z czystym sumieniem oddać się woli Boga. Jeżeli tkwimy w grzechu i twierdzimy że oddajemy się Jego woli, a jednocześnie nie robimy z tym nic, to tak jakbyśmy drwili z Niego.

Więc kiedy zrobimy już porządek z jakimiś grzechami, które zalegają w naszej duszy, można powiedzieć, że mieszkanie nasze jest przygotowane na przyjęcie Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Tutaj przychodzi czas na bardzo ważny element naszej wiary. Zaufać Bogu, czyli uwierzyć, że wszystko trzeba mu oddać z zamkniętymi oczami i że wszystko co otrzymujemy jest dla naszego dobra .

Kiedyś powiedziałem do przyjaciela:

– Bóg i NMP jest z tobą. Dasz radę !

A odpowiedź którą otrzymałem była dla mnie szokiem

Tak wierzę, ale w tej sprawie nie pomogą.

Nieważne o jaką sprawę chodziło,  ważne jest podejście,  brak zaufania i brak wiary, że Bóg ci może pomóc w jakieś ludzkiej sprawie, nawet zwykłej i przyziemnej .

Jak można otrzymać pomoc jeżeli się nie uwierzyło Bogu? no jak?

Przecież Pan nasz Jezus Chrystus tak często przed uzdrowieniem pytał: czy wierzysz? Mówił: twoja wiara cię uzdrowiła.

Musisz uwierzyć Bogu , zaufać że On cię poprowadzi, może droga ciernistą, ale pełną miłości, oddania się Jego woli.

Wiara bez ufności Bogu jest niczym, a w skrajnych wypadkach może nawet Go obrażać. Zaufanie oczywiście powinno się wyrażać w wierze, że nasze działania wspiera Bóg, a nie w tym że wypaplamy lub napiszemy na jakimś portalu społecznościom następne hasło wypowiadane jak zaklęcie przez tak wielu : Jezu ufam Tobie! I już setki serduszek, kiedy nie robią nic więcej.  To czyste sentymenty, uczucia i chwilowe uniesienia.

Uwierz Bogu i działaj wypełniając np. swoje obowiązki stanu. Taka wiara da ci siłę potrzebną do pokonywania dużych przeszkód, ale i tych malutkich. Pan nasz Jezus Chrystus, który zawsze jest przy Tobie da ci to, co najlepsze dla ciebie. Tylko zawsze pada to jedno pytanie:

Czy wierzysz ?

Odpowiedź twojej duszy jest kluczową sprawą w takich wypadkach. Jaki pożytek z tego, że wysprzątałeś mieszkanie dla gospodarza, jeśli nie wpuściłeś go do środka?

Czasami zdarza się,  może nawet bardzo często że wpuszczamy Gospodarza i zasypujemy go prośbami, tylko że nie dając nic w zamian. Wierzymy że Bóg może nam pomóc i bezwzględnie tego natarczywie żądamy, nie przyjmując do wiadomości innego rozwiązania, oprócz wymyślonego przez nas. Czym my jesteśmy że wydajemy jakieś wytyczne? Czyż nie lepiej zaufać nieskończonej mądrości Boga?

W rozmowie z moim znajomym poruszaliśmy kiedyś temat modlitwy o zabranie cierpienia od innej osoby. Powiedziałem wtedy, że to ciężka i odpowiedzialna modlitwa, ponieważ musimy sobie zdawać sprawę, że wolą Boga może być np. śmierć takiej osoby. Wszystko w takiej modlitwie powinno się oddać Bogu. Odpowiedź była wprost porażająca:

Tak wiem o tym, dlatego w modlitwie wyraźnie wskazuje w jaki sposób ma być zabrane cierpienie, żeby nie było pomyłki.

Ludzie czują się już tak wielcy, że dają dokładne instrukcje Bogu!

Każda modlitwa i prośba powinna być zakończona nie tylko słowami:

Niech się stanie wola Twoja, a nie moja !

Ale przede wszystkim głęboka przepełniona miłością ufnością Bogu, który przecież lepiej wie, co dla nas dobre. Musimy pamiętać ze Bóg czyta z naszej duszy, a nie ust i samo recytowanie modlitw nie ma znaczenia, bez duchowego poddania się Jego woli, ale tez i bez działania.  

Przypuśćmy ze szukasz pracy.  Potrzebna ci jest ona, a więc jest to twój obowiązek stanu. Musisz to robić aktywnie i wierzyć że Bóg cię wspomaga i pomoże opanować strach np. przed rozmową kwalifikacyjną, że da ci pewność siebie, tak bardzo potrzebna w sytuacjach kryzysowych. Inni być może chwalą się znajomościami, dzięki którym pokonują różne przeszkody, ale ty przecież masz oparcie w kimś o wiele większym od wszystkich ludzi. Patrzysz w lustro i widzisz być może siebie jako przegranego , musisz jednak wiedzieć, że nigdy nie przegrasz jeżeli uwierzysz Bogu. W lustrze musisz widzieć siebie prawdziwego, a nie obraz wykreowany na portalach społecznościowych . Musisz patrzeć w lustro, a nie w krzywe zwierciadło. Nie potrzebujesz retuszu , ponieważ zawsze przyjdzie czas w którym i tak wszystkie twoje maski opadną i zderzenie z prawdą bardzo zaboli.

Ludzie żyją w świecie swoich wyobrażeń, a nie w prawdzie . Nikt nie chce pokazać własnego oblicza, tylko kreują się na wielkich.  Prochem dla nich są to ci wierzący, a już niewolnikiem się nazwać to obrzydliwość . Teraz są wszyscy tacy nowocześni i postępowi że odrzucają zabobony katolickie, ale bez żadnych problemów wierzą w magię,  wróżki i inne pogańskie rytuały.

Człowiek w centrum – jak głosi dzisiejszy odstępczy kościół.  Ludzie uważają się za bogów, tacy są wielcy . Marni to bogowie, którzy popadają w depresję w tak wielkiej ilości.

Uwierz Bogu, uwierz że On ci pomoże w każdej sytuacji, tylko trzeba podać się Jego woli zamiast żyć po swojemu. Zaufaj Panu a zobaczysz cuda prawdziwe w twoim życiu. Takie proste i malutkie bardzo często, ale jak bardzo pomocne w codziennych sprawach.

Jeżeli nawet żyjesz w grzechu i nie wiesz jak się z niego wyplątać, a do tego popadasz w depresję przez jakieś problemy, możesz też poprosić o pomoc. Możesz powiedzieć że nie jesteś godzien przyjąć Pana, ale jedno Jego słowo a będzie uzdrowiona twoja dusza. Jeżeli naprawdę wierzysz w słowa które wypowiadasz Bóg cię wyprowadzi i z twoich grzechów i z problemów.

Zaufaj Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi, najlepiej przez NMP, która cię poprowadzi prosto pod Krzyż i nauczy że jest to droga do Zmartwychwstania.

Dbajmy o swoją duszę, która powinna być mieszkaniem dla Ukochanego Zbawiciela . Wierzmy w Niego i działajmy w pełni ufając Jego Najświętszej Woli. Czyż nie jest to wspaniałe, że za tak mało, Bóg chce dawać nam tak wiele ?

Zachęcam też do przeczytania lub słuchania serii „Zabójcy dusz” :


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Create a website or blog at WordPress.com

%d blogerów lubi to: