Potrzeba pokory do zbawienia i do doskonałości.
Taką jest cnota pokory, w słabych zaledwie przedstawiona rysach. Jakiż sąd o niej wydasz? Może ci się wyda przykrą i trudną? Nie przeczę, że duma nasza wzdryga się na samo upomnienie pokory, że świat szydzi z samego nazwiska; — a jednak nie ma zbawienia bez pokory.
Otwórz Ewangelię i czytaj te słowa : „Weźmijcie jarzmo moje na się, a uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca“ ‚(Mat. XI, 29). Któż to mówi? Syn Boży i Mistrz świata. Do kogo? Do wszystkich uczniów swoich, czyli do wszystkich chrześcijan; — a więc nie jest chrześcijaninem, kto nie przyjmuje tej nauki. Jezus Chrystus, twórca i dawca cnót, „w którym skryte są wszystkie skarby mądrości i umiejętności“ (Kolos. II. 3), z jednej tylko pokory się chlubił, jako z treści swojej nauki i cnót swoich. „Uczcie się ode mnie — nie, że jestem czysty, roztropny, lecz że jestem cichy i pokornego serca. Uczcie się — mówi — ode mnie, a więc nie odsyłam was po naukę do patriarchów, ani do ksiąg proroków, lecz siebie samego daję za przykład i za wzór pokory. Zazdrościł mi niegdyś anioł tej chwały, jaką mam u Ojca, zazdrościła wiedzy niewiasta; lecz wy szukajcie dóbr doskonalszych, to jest, uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca „(1).
Ponieważ zaś Pan Jezus jest pieczęcią wybranych, więc nikt nie wejdzie do nieba, kto nie ma na sobie pieczęci pokory. Pewnego razu wezwał Zbawiciel do siebie dziecię, postawił takowe w pośrodku uczniów i rzekł: „Zaprawdę powiadam wam , jeżeli się nie nawrócicie i nie staniecie się, jako dziatki, nie wnijdziecie do królestwa niebieskiego“ (Mat. XVIII, 2).
Lecz cóż znaczy stać się dziecięciem, jeżeli nie — stać się pokornym. A więc bądź pokorny, abyś mógł być zbawionym, bo brama do nieba jest niską, iż tylko pochyleni i maluczcy na duchu wnijść przez nią mogą.
O ileż więcej potrzeba ci pokory, jeżeli chcesz dojść do doskonałości. „Jeżeli mię spytasz — mówi św. Augustyn — co jest pierwszą rzeczą w religii i nauce Chrystusowej, odpowiem ci, że pierwszą jest pokora; a co drugą? — pokora; a co trzecią”? — jeszcze pokora” (Ep. 50.).
Pokora jest fundamentem życia duchownego, jak uczy tenże sam Augustyn Św.: „Myślisz wznieść wielki budynek świętości, myśl wprzód o fundamencie pokory” (2), bo „dom duchowny może stać tylko na twardej podwalinie pokory„.
Może zarzucisz, że fundamentem życia nadprzyrodzonego jest wiara. Posłuchaj, jak to wykłada św. Tomasz: Aby położyć dobry fundament, potrzeba najprzód otworzyć ziemię, wyrzucić wszystek piasek i dokopać się twardej opoki, a na niej dopiero oprzeć kamień węgielny, który by był fundamentem całego budynku. Podobnie mają się do siebie pokora i wiara. Pokora kopie i wyrzuca wszystko, cokolwiek jest słabego i miękkiego, to jest, opieranie się na sobie, aż się dokopie do twardej opoki, którą jest Chrystus; na tej opoce kładzie węgielny kamień wiary. A więc wiara jest głównym fundamentem budynku duchownego, lecz i pokora jest fundamentem, bo na niej opiera się wiara.
Pokora jest niejako korzeniem życia duchownego; jak bowiem kwiat z korzenia żywotne soki ciągnie i wzrost od niego bierze, odcięty zaś od korzenia więdnieje: tak każda cnota, jeżeli korzenia pokory nie trzyma, prędko schnie i ginie. Stąd wszystkie cnoty są spokrewnione z pokorą. Wiara to pokora — rozumu, posłuszeństwo to pokora — woli, miłość to pokora — serca, czystość to pokora — ciała, umartwienie to pokora — ducha.
Pokora jest matką wielu cnót, bo ona rodzi posłuszeństwo, przyjaźń świętą, cześć bliźniego, cierpliwość, pokój, skromność łagodność, wszystkie zaś inne cnoty utrzymuje i karmi. Stąd święci nazywają pokorę już to matką i karmicielką, już podstawą i kotwicą, już stróżem , twierdzą i skarbnicą cnót, które bez pokory istnieć nie mogą; „kto bowiem zgromadza cnoty bez pokory, ten rozsypuje proch na wietrze” (3). Bez niej cnoty nie mają żadnej ceny, jak zera choćby najliczniejsze nie mają wartości, jeżeli ich nie poprzedza jednostka. Bez niej same nawet łaski Boże obracają się na szkodę duszy; jak bowiem wiatr pomyślny staje się przyczyną rozbicia okrętu, jeżeli go pędzi na ukryte skały; tak obfitość łask Bożych przyprawia duszę o zgubę, jeżeli w niej ukryta jest pycha ( Ś. Nil.).
Pokora jest probierczym kamieniem prawdziwej cnoty. Jako bowiem drzewa obciążone owocem uginają swe gałęzie, te zaś, które owocu nie mają, wzbijają się w górę; tak prawdziwa cnota jest pokorną, a fałszywa dumną. Za czasów św. Filipa Nereusza żyła w pobliżu Rzymu zakonnica, uważana od wszystkich za świętą. Aby zbadać jej świętość, posłał do niej papież św. Filipa. Święty przybywa do klasztoru, każe wołać zakonnicę oną do furty i nie powitawszy jej naw et, podaje swój trzewik obłocony — był bowiem czas dżdżysty — aby go ściągnęła. Lecz zakonnica usunęła się z oburzeniem. Św. Filip, nie wyrzekłszy ani słowa, wrócił natychmiast do papieża i opowiedział mu całe zajście, dodając: „Ojcze święty, ona nie jest świętą, bo jej brak pokory”, więc bez pokory niema doskonałości.
Czym jest pokora (8) – Dusza pokorna pragnie i szuka upokorzenia
Józef Sebastian Pelczar, biskup – Życie duchowne czyli doskonałość chrześcijańska według najcelniejszych mistrzów duchownych , Kraków, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego, 1886.
1) S. Bernard Ep . XLII. ad Henricum , Senon. Archiep.
2) De verb. Dom . ser. X.
3) Św. Grzeg. W. In. III. Ps. Poen.
Skomentuj