ROZDZIAŁ 4
O widzeniu tronu Bożego, dwudziestu czterech starców, czterech zwierząt itd.
1Potymem widział, a oto drzwi otworzone w niebie, a głos pierwszy, którym słyszał jakoby trąby gadającej ze mną, mówiący: Wstąp sam, a pokażęć, co się ma dziać potym. ( A oto drzwi otworzone w niebie. Otwierają się drzwi nieba, ażeby S. Jan mógł zobaczyć Boga siedzącego na tronie i dwudziestu czterech starców, i t. d. Było to widzenie w wyobraźni, ponieważ niebo nie ma drzwi któreby się otwierały i zamykały. To otwarcie drzwi oznaczało, iż Bóg chce go przypuścić do poznania rzeczy wielkich i tylko w niebie wiadomych, które mu mu ukazać postanowił.— A głos pierwszy, który słyszałem. Znowu usłyszałem ów pierwszy głos, o którym mówiłem (roz. 1, 10). Może być i taka myśl, iż to był pierwszy z tych głosów, które potem miał usłyszeć. — Wstąp sam. Wstąp tu, do nieba, myślą i duchem, nie ciałem. —Co się ma dziać potem. Co spotka Kościoł, czego Kościoł doświadczy, od tej chwili aż do końca świata.)
2Natychmiast byłem w duchu: a oto stolica postawiona była na niebie, a na stolicy siedzący. (Byłem w duchu. W padłem w zachwycenie.)
3A który siedział, był podobny pojźrzeniu kamienia Jaspisa i Sardyna, a tęcza była około stolice, podobna pojźrzeniu smaragdowemu. ( Był podobny pójrzeniu. Był podobny do koloru jaspisu.—Kamienia jaspisa i sardyna. Jaspis jest koloru wpadającego w zielony, sardyn— czerwonego. S. Jan stosuje to do słów Ezechiela 1, 27 i 8, 2, gdzie o siedzącym na tronie czytamy: Od widzenia biódr jego i niżej ogień, a od biodr jego i wyżej jako widzenie jasności. Tak więc i tu ta postać Boga, od dołu aż do biódr, była podobną do jaspisu, od biódr zaś w górę do sardynu. Być może, zielony kolor jaspisu oznacza piękność Boga, a sardyn, który jest koloru ognistego, jego sprawiedliwość.— A tęcza była około stolicy. Tęcza oznacza miłosierdzie Boskie; ona bowiem za czasów Noego była znakiem pojednania i przymierza między ludźmi a Bogiem. — Podobna pójrzeniu szmaragdowemu. Tęcza była zieloną ja k szmaragd, lecz prócz zielonego miała i inne swoje kolory, tak jednak, iż kolor zielony nad innemi przemagał. Zieloność tęczy oznacza, iż miłosierdzie Boskie nigdy nie starzeje, lecz zawsze jest zielone, świeże i nowe. Patrz Wujka.)
4A około stolice stolic dwadzieścia i cztery, a na stolicach dwadzieścia i czterech starszych siedzących obleczonych w szaty białe, a na głowiech ich korony złote. (Stolice. Wspaniałe trony, jakie są u królów i monarchów. Dwudziestu czterech starszych. Przez tych dwudziestu czterech starszych, rozumieją się wszyscy ojcowie i znakomici święci tak starego jak i nowego testamentu. Pererius sądzi, iż okrągłą liczbą było widzianych dwudziestu czterech znakomitych świętych, częścią ze starego, częścią z nowego testamentu, których nawet usiłuje wyliczyć. — Starszych. Zowią się starszymi dla starożytności, powagi, mądrości i doskonałości w cnotach, które jednają dla nich uszanowanie u wszystkich.— Obleczonych w szaty białe. Przyobleczonych niewinnością, weselem i chwałą. – A na głowach ich korony złote. Są bowiem królami wespół królującymi z Chrystusem. Korony zaś są złote, dla oznaczenia wielkości i zamożności tego królestwa. P. Wujka.)
5A z stolice wychodziły łyskawice i głosy, i gromy, a siedm lamp gorających przed stolicą, który są siedm Duchów Bożych. ( A ze stolicy. Boga nie starszych.— Wychodziły błyskawice. Przez te godła Bóg pokazuje swoję potęgę, majestat i wspaniałość.— I głosy. Głos bierze się niekiedy za grzmot, jak np. w I. Księdze Król. 12, 17: Azaż dzis nie pszeniczne żniwa? Będę wzywał Pana, a da gromy (voces) i deszcze.— A siedm lamp gorejących przed stolicą. Kogo te lampy oznaczają, sam natychmiast w skazuje dodając, które są siedm Duchów Bożych. Sprawiedliwie te duchy zowią się lampami, ponieważ jaśnieją w sobie znajomością Boga i pałają miłością ku Niemu; ponieważ znajomością i miłością Boga ludzi oświecają i zapalają.)
6A przed stolicą jako morze śklane podobne kryształowi; a w pośrzodku stolice i około stolice czworo źwierząt pełne oczu z przodku i z tyłu. (A przed stolicą jako morze szklane. Morze szklane, jest to niebo empirejskie, które jest pomieszkaniem Boga, aniołów i świętych.— Podobne kryształowi. Zowie się podobnem do kryształu, dla pokazania iż jest jasne i jak najprzezroczystsze: kryształ jest przezroczystszy od szkła.— A w pośrodku stolicy. W połowie przestrzeni zajętej tronem Boga i stolicami dwudziestu czterech starców.—I około stolicy. Tronu, na którym Bóg zasiadał.— Czworo zwierząt. Tym czworgiem zwierząt, jak objaśniliśmy Ezech. 1, 5. byli czterej pierwsi aniołowie, assystujący Bogu; bo chociaż wyżej w roz. 1, wierszu 4, powiedziano, że nie czterech ale siedm jest duchów, czyli aniołów stojących przed Bogiem: jednakże między tymi siedmiu, czterech było przedniejszych. — Pełne oczu z przodku i z tyłu . Przyozdobieni ze wszech stron najpiękniejszemi oczkami, jakie są na ogonach pawiów, przy zlaniu się koloru ze światłem. Inni sądzą, że to były żywe oczy i patrzące, nie zaś malowane; jak gdyby rzekł: Te cherubiny najprzenikliwszy mają rozum i poznanie, widzą całą przeszłość i przyszłość, tak, iż zdaje się, że są samemi tylko oczami. P.atrz Wujka.)
7 A źwierzę pierwsze podobne lwowi, a wtóre źwierzę podobne cielcowi, a trzecie źwierzę mające oblicze jako człowieka, a czwarte źwierzę podobne orłowi latającemu. (A zwierzę pierwsze podobne lwowi. To jest ma głowę, piersi, lędźwie, nogi i wszystkie członki lwie; tak i drugie ma cały kształt cielca, trzecie człowieka, czwarte orła. Albo ci wszyscy aniołowie mieli ludzką postać, tak jednak, iż twarze ich miały kształt albo lwa, albo cielca, albo orła, albo człowieka tylko. Patrz Ezechiela roz. 1, 6. Nadto, dla czego aniołowie byli widziani z twarzą lwa, nie łatwo odgadnąć. Mnie podoba się zdanie tych, którzy sądzą, że te cztery postacie źwierząt oznaczają cztery przymioty boskiej opatrzności; ona bowiem jest silną jak lew; prędką i przenikającą jak orzeł; łagodną i miłą jak człowiek; powolną i cierpliwą jak wół.— Orłowi latającemu. Latającemu nie w rzeczy samej, lecz gotowemu do lotu. Wyciągał bowiem i układał skrzydła pozostając na miejscu.)
8A czworo źwierząt każde z nich miały po sześci skrzydeł, a wkoło i wewnątrz pełne są oczu; a odpoczynku nie miały we dnie i w nocy, mówiąc: Święty, Święty, Święty Pan Bóg wszechmogący, który był, i który jest, i który ma przyść. ( Każde z nich miało po sześć skrzydeł. Ma na myśli serafinów Izai. 6, 2. Do nich bowiem jak ze skrzydeł, tak co się tycze słów Święty, Święty, Święty, były podobne te zwierzęta, o których mówi tu św. Jan. Ztąd, podobnie jak serafiny Izajasza, dwóma skrzydłami okrywały twarz, dwóma nogi, dwóma latały, to jest miały je rozpięte jako gotowe do lotu. Patrz objaśnienie u Izajasza w miejscu przytoczonem. — Wewnątrz. Pod skrzydłami.— Oczu. Patrz, co się powiedziało w wierszu 6.—Święty, Święty, Święty. Trzykroć się powtarza dla
oznaczenia trzech osób Trójcy świętej w jednej istocie. — Który był i który jest. Patrz rozdział 1, 4. Patrz Wujka. )
9A gdy one źwierzęta dawały chwałę i cześć i dziękowanie siedzącemu na stolicy, żywiącemu na wieki wieków,
10upadali dwadzieścia i czterzej starszych przed siedzącym na stolicy i kłaniali się żywiącemu na wieki wieków, i porzucali korony swe przed stolicą, mówiąc: (Upadali. W przekonaniu, że Boski majestat godzien jest wszelkiej czci i uszanowania, jak potem słowy toż samo wyznają. Porzucali korony swe przed stolicą. Bogu korony swoje składali, to jest przyznawali mu swoje zwycięztwa i głosili, że wszystko mają od niego, cokolwiek dobrego uczynili.)
11Godzieneś jest, Panie Boże nasz, wziąć chwałę, i cześć, i moc: boś ty stworzył wszytkie rzeczy i dla woli twojej były i stworzone są. ( Godzien jesteś Panie Boże nasz wziąć chwałę. Godzien jesteś Panie, ażeby wszyscy tak aniołowie jak ludzie majestat twój wysławiali; ażeby wszelką tobie cześć i uszanowanie wszyscy oddawali i wszyscy się tobie poddali.— I moc. Godzien jesteś, ażeby wszystkie usta wyznawały i chwaliły twoję niezmierzoną moc i potęgę. — Dla woli twojej. Wolą twoją. — Były. Otrzymały byt swój i naturę, gdyś je stworzył.)
Wykład X . J . Wujka
3. A który siedział. Tu opisuje Boga Ojca, nie w człowieczych członkach (jako w pierwszym rozdziale opisał Syna wier. 13), ale w drogich kamieniach, które figurują istność i naturę jego.
4. Stolic dwadzieścia i cztery. Przez stolice rozumie się sądowna moc Apostołów, Proroków i innych świętych z Chrystusem królujących, przeznaczonych przez tych 24 starszych.
6. Czworo zwierząt. Przez to czworo zwierząt rozumieją się nie słudzy Boży na cztery części świata rozsadzeni, jako Czechowic bredzi: ale jako wszyscy Doktorowie zgodnie wykładają, czterej Ewangelistowie: z których Lew znaczy Marka iz żaden jaśniej nie opisał zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana Chrystusowego. Cielec Łukasza, iż opisał kapłaństwo Pana Chrystusowe, poczynając Ewangelią od zakonnego kapłaństwa, w którem ofiarowanie cielców było pospolite. Człowiek Matheusza, iż od rodzaju Chrystusowego według człowieczeństwa Ewangelią poczyna. A Orzeł Jana, iż żaden wyżej nie wzleciał jako on, opisując bóstwo Pana Chrystusowe.
8. Święty, święty, święty. Trzykroć mówią Święty, wyrażając jedność bóstwa, a trojakość person w jednem bóstwie. Jako u Izajasza w. 6. Czego naśladując Kościoł tu na ziemi jeszcze bojujący, a złączając modły i chwały swe ze wszystką rzeszą anielską, temiż słowy Pana Boga chwali przy ofierze Mszy świętej, przy której też Aniołowie są obecni, i spólnemu Panu cześć i chwałę oddają; jako Chryzostom ś. świadczy, (lib. 6 de sacerd. et homil. 1 de verb. Isaiae.)
BIBLIA ŁACIŃSKO -POLSKA CZYLI PISMO ŚWIĘTE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU PODŁUG TEKSTU ŁACIŃSKIEGO WULGATY I PRZEKŁADU POLSKIEGO X. JAKÓBA WUJKA T. J. Z KOMENTARZEM MENOCHIUSZA T. J. Tom IV, Wilno. 1907r.
Skomentuj