Pytam się gdzie jest ta wioska w której kiedyś mieszkałem , a później przyjeżdżałem do babci?
Tam wszystko było proste. tam jest Bóg tu jesteśmy my uniżeni słudzy.
Gdzie to jest?
Tam w domu stała Biblia. Kiedy ja brałem do czytania to słyszałem:
No żeby ci jakieś głupoty do głowy nie przyszły, lepiej się pomódl i idź do Kościoła posłuchaj mądrych słów!
W jakich lasach jest ukryty ten ciemnogród?
Tam rano w niedziele trzeba było wstać do Kościoła, chociaż z imprezy się w nocy wróciło. Ze skulonymi głowami stawaliśmy gdzieś z tyłu i słuchaliśmy księdza który grzmiał z ambony co się z nami stanie jak się nie poprawimy. Największe zabijaki pokornie się modliły skruszone.
Gdzie to wszystko jest?
Wokół słychać tylko:
ja to tak czuje
ja to tak rozumiem
Biblistów się namnożyło.
Uczeni w piśmie tylko nie wiadomo jakim!
Wtrącasz nieśmiało swoje zdanie i zaraz słyszysz:
ty prostaku to katechetyczne tłumaczenie
To ja się pytam a jakie ma być jak nie katechetyczne ?
Dyskutują o wielkich sprawach a na końcu wychodzi że podstaw nie znają!
Czytają i nie rozumieją.
Głoszą wiele dróg do Boga a może miało być wiele dróg do poznania Boga
drobna pomyłka ale przecież to taki szczegół.
itd itd itd
Patrzę
Słucham
Nie wierzę
Gdzie jest ten ciemnogród?
Gdzie jest ta mała wioska?
Ta w której wszystko było proste.
Grzech to był grzech i jak grzeszyłem to Bóg się gniewał ponieważ mnie kochał!
Gdzie jest ten świat ?
Tam wiara była prosta.
Tak Tak Nie Ne
Arkadiusz
Czas Apostazji 
Skomentuj