Bez przyszłości z zakłamaną przeszłością żyją ludzie bez nadziei, bez myślenia. Głupota stała się mądrością, a kłamstwo przybiera kształty prawdy. Ktoś powie że rządzą nami klauny o głupcy, którzy jak papugi powtarzają to czego ich nauczyli. Ktoś ich jednak wybrał, ktoś na nich głosował! To może jest tak, że głupcy rządzą głupcami. Dawno temu jak przemawiał Stalin lub Hitler każdy musieli klaskać, bo inaczej został skazany, przeważnie na śmierć.
Czyż teraz nie jest tak samo?
Nie, ponieważ nikt nikomu nie grozi. Ludzie sami zakładają sobie kajdany i to na umysły. Żaden system nie jest wstanie pokonać duszy czystej, oddanej Bogu, a więc Prawdzie. Problem w tym, że ludzie wierzą w to co im pasuje.
Żaden system wartości moralnych, czy też społecznych nie oprze się skłonności do grzechu. Jeżeli system jest zły, to może go pokonać tylko absolutną prawdą, wyznawaną w naszych duszach. Jeżeli system jest dobry, to też zostanie pokonany przez kłamstwo, tkwiące w naszych duszach.
Systemy się same nie zmieniają, potrzebują wsparcia ludzi, a niestety rzadko to występuje w przypadku potrzeby zmiany na lepsze. W drugą stronę już znacznie częściej.
Nawet jeżeli ktoś jest niewierzący musi przecież widzieć kiedy są łamane podstawowe zasady moralne, czy też etyczne, ale tak samo tego nie widzi. Zasady rządzące tym światem obowiązują wszystkich i to, czy ktoś wierzy w Boga czy nie, dla większości nie ma znaczenia. Rzeczywistość jest oczywiście diametralnie różna od tego co myślą ludzie. Koronę cierniową, która przyjmujemy w czasie chrztu i idziemy z nią naśladując Pana naszego Jezusa Chrystusa po tym ziemskim śmietniku, wynagradza nam nadzieja zbawienia po śmierci – ale co może dla tak wielu którzy martwią się o ludzkie, ziemskie sprawy jest ważniejsze- mamy nieustaną duchową pomoc Ukochanego Zbawiciela i Najświętszej Maryi Panny. Tak, ja wiem ze teraz ludzie się z tego śmieją i ten śmiech najbardziej się chyba ujawnia w ilości zachorowań na depresję i samobójstw. Im więcej szyderstwa i śmiechu, a nawet nienawiści do Boga tym więcej pracy dla psychiatrów, psychoterapeutów i zakładów pogrzebowych.
W tym e-booku piszę głupoty a nie prawdę? To dlaczego został niemal natychmiast zakazany.
Dusza jest początkiem i końcem wszystkiego. W niej rodzi się nasza wiara i w niej może umrzeć. Na kłamstwie opiera się świat materialny, a na Prawdzie świat duchowy.
Różnica jest taka że w świecie ziemskim wydaje się nam, że wszystko toczy się normalnie, przyjmujemy kłamstwa za prawdę i często nie dostrzegamy różnicy, ani zła które nas otacza dopóki bezpośrednio nas nie zaboli. W świecie duchowym przyjmowanie kłamstw kończy się straszliwym spustoszeniem. Objawia się to bezmyślnością i np. fanatyzmem. Dusza umiera i w końcu zostaje tylko pustka. Milknie sumienie; na początku zacierają się zasady moralne, społeczne i narodowe, później znikają całkiem. Nasze postępowanie staje się irracjonalne, nielogiczne, lub po prostu głupie. Opis piekła (np. św. Teresy od Jezusa) jest straszny, ale zapewniam was, że pustka duszy której nie da się opisać słowami jest wiele straszniejsza, jeżeli sobie ktoś to wygolę uświadomi.
Podczas mojego nawrócenia, w kulminacyjnym momencie mojej walki z szatanem Bóg mi to pokazał. Długi okres czasu myślałem że to wizja piekła. Nie zgadzało się to jednak z opisami świętych dopiero niedawno zrozumiałem, że to nie piekło czułem tylko pustkę duszy. Straszliwe uczucie. Bez bólu, myślenia; dosłownie nic. Zdajesz sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ale nie odczuwasz ani strachu, ani odwagi do walki – nic, pustka.
Wyobraź sobie że jesteś na oceanie, samotny w łódce, nawet najmniejsza fala nie porusza tafli wody, niebo jest bezchmurne, zlewa się barwą z wodą, panuje kompletna cisza. Wiesz, że rekin zaraz zaatakuje ,lecz to jest tylko jakiś obraz który widzisz ale nie robi na tobie żadnego wrażenia, Nic tylko pustka – bez uczuć, bez bólu czy radości.
Spójrzcie na ludzi wkoło – czyż nie podobnie się zachowują? Wiem rozmawiają, jakieś uczucia pokazują, ale to tylko fasada. Widzą zło, a nie reagują, lub przytakują – widząc prawdę, atakują. Pustka w której ich dusze są pogrążone, zawładnęła nimi w życiu materialnym.
Czy zastanawialiście się dlaczego masoni uważają, że wiara jest potrzebna ? Sami promują poglądy ateistyczne, ale w większości lóż masońskich wymaga się wiary w jakiegoś boga. Oni dobrze wiedzą, że człowiek bez wiary jest bezwartościowym niewolnikiem, zdolnym tylko do pracy i wegetacji – co jest zgodne z ich planami, ale już sami masoni maja myśleć i kierować, a więc wiara jest im potrzebna. „Wielki architekt” ma odzwierciedlać wszystkie bóstwa, oprócz prawdziwego Boga, ponieważ jest jego całkowitym przeciwieństwem.
Wszystkie religie mówią o świecie duchowym i to jest akceptowane, a nawet promowane. Tylko najbardziej uduchowiona religia – wiara w Pana naszego Jezusa Chrystusa jest odrzucona, a nawet znienawidzona. Oczywiście mówię o prawdziwej wierze katolickiej, a nie o dzisiejszym modernistycznym ścieku herezji.
Tak zwani racjonaliści postępują najbardziej irracjonalnie ze wszystkich. Słysząc o duchowości katolickiej nazywają to zabobonem ciemnota itp., ale już teorie o innych wymiarach uznają za coś naukowego. Logicznym byłoby stwierdzić, że istnienie innego wymiaru potwierdza nauka chrześcijańska, ale tego nie mogą pogodzić z nienawiścią do Boga! Nienawiść nie ma w sobie nic racjonalnego.
Najbardziej jednak przeraża ludzka wiara w magię, czyli w szatana, który jest przedstawiany często pod inną postacią. Dlaczego ? Ponieważ tacy ludzie odrzucają chrześcijańskie nauki, więc uciekają się do różnych sposobów, by nie byli kojarzeni że zwykłymi satanistami. Dlaczego jednak najbardziej przeraża? Ponieważ wyznając szatana potwierdzasz istnienie Boga, więc odrzucasz dobro i prawdę, dla kłamstwa i zła. Szatan daje ci na ziemi czasami więcej pod względem materialnym ale niszczy ci duszę. Świat duchowy takich ludzi jest ruiną. Osoba której wydaje się, że jest ateistą nie wierzy w życie po śmierci, a więc logicznym następstwem takiego myślenia jest odrzucenie istnienia też świata duchowego, ale osoba wierzącą w szatana, też Boga świadomie odrzuca i wybiera zło.
Dlaczego ludziom nazywającym się ateistami wydaje się tylko, że w nic nie wierzą? Po pierwsze bardzo często mówiąc że są niewierzący atakują chrześcijaństwo, a inne religie przynajmniej tolerują. A więc jest to tylko nienawiść do Boga Prawdziwego, którą inspiruje zawsze szatan. Po drugie tak zwany ateizm jest często następstwem modernizmu, czyli postawienia człowieka na pierwszym miejscu – a więc po prostu w wiary w siebie. Człowiek jest bogiem – typowe myślenie masonerii. To nie jest ateizm, to jest zbudowanie sobie bożka na podobieństwo własnych grzechów i fanatyczna, bezkrytyczna wiara w niego.
Żyjąc na tym padole łez mamy tylko dwie możliwości poznania świata duchowego.. Głęboko wierząc w Boga a wtedy poznajemy ten świat od strony dobra i prawdy – i wierząc szatanowi, co skutkuje ciemnością i złem.
Dlaczego tak wielu ludzi wybiera zło, lub pustkę? Jest tylko jedna odpowiedź – spadek inteligencji ludzkości do poziomu krótkich filmików na portalach społecznościowych.
Arkadiusz Niewolski

Dodaj odpowiedź do Zbyszek Anuluj pisanie odpowiedzi