Bóg jest Prawdą! Jak można Go bronić kłamstwem!?


Wojna przynosi straty każdej stronie, która w niej uczestniczy, więc powinna być środkiem ostatecznym. Często jest wywoływana nie przez bezpośrednio walczących, ale przez osoby, czy też siły trzecie, mające w tym jakiś swój interes.

Ale ni chcę tutaj pisać o militarnej wojnie i o tym, że stały się one teraz tylko narzędziem w rękach księcia tego świata. Nigdy nie są one wojnami sprawiedliwymi –  zawsze mają jakiś ukryty cel. Wszystko co ukryte, będące w cieniu nie pochodzi od Boga i każdy wierzący w Pana naszego Jezusa Chrystusa powinien o tym wiedzieć. A że najwidoczniej większość nie wie to już całkiem inna sprawa. Oczywiście istnieją wojny sprawiedliwe, a jedna wojna toczy się cały czas  i będzie trwała aż do końca świata.

„Tajemnica nieprawości” zaczęła działać już w czasach Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc wojna trwa już ponad 2000 lat. Zasady prowadzenia wojny od strony zła nic się nie zmieniły. Obowiązuje jedna zasada – brak zasad. Zresztą przecież trudno oczekiwać od popleczników zła stosowania się do jakichkolwiek zasad – zwłaszcza moralnych.

Tak. Moralność jest głównym polem walki. Tutaj szatan odnosi najwięcej zwycięstw. Ludźmi rządzą pożądania, a nie cnoty. Zdaję sobie sprawę jak wielu te słowa mogą oburzyć, ale tak wygląda prawda. I to się nie zmienia od wieków.  Przypomnicie sobie sytuację zamordowania Jana Chrzciciela. Herod bał się tego zrobić, ale pod wpływem nieczystych pożądań ściął głowę świętemu.

Tak było, jest i będzie – nieczystość jest jadem, który potrafi zatruć nie tylko serca i umysły, ale nawet duszę.  Jest to najniebezpieczniejsza broń w rękach szatana i najgorsze jest to, że on o tym bardzo dobrze wie i zna ludzką przewrotność, która nakazuje im ukrywać swoje nędzne pożądania. Zamiast z nimi walczyć, jak się powinno postępować z każdym grzechem, ludzie pielęgnują je w cieniu, a raczej mroku i szukają za wszelką cenę usprawiedliwienia swoich nieprawości. Zawsze przychodzi taki czas że upadły zgłasza się po swoją daninę. Jednych wysyłał do seminarium innych, czy inne do klasztorów, aby dalej w mroku uprawiali ten nędzny proceder wciągając i deprawując innych.

Politycy czy też aktorzy. Cały tak zwany show-biznes też został zdeprawowany.

Szatan najbardziej lubi niewinną krew dzieci i dlatego w takich ilościach są one krzywdzone przez swoich oprawców.

Wiecie jak wyglądało o wygląda składanie ofiary ze zwierząt, czy też z ludz? Szaman stoi przygotowany, a pomocnicy przyprowadzają lub przynoszą ofiarę którą on zarzyna.

Takie znane już prawie wszystkim przykłady:

Zwyrodnialec J. Epstein miał pomocników którzy dostarczali jemu i innym ofiary. Małe państwo w Afryce, Gabon – pewien ksiądz miał też dwóch,  wtedy młodych  kleryków, którzy przyprowadzali mu ofiary. Tak małe państwo, że wszyscy myślą że są bezkarni. W kręgach piłkarskich też kwitło krzywdzenie dzieci. Tak można by wymieniać bez końca.

Oni wszyscy składają ofiary szatanowi.

Nie ma i nie będzie dla nich usprawiedliwienia. To są trupy tej odwiecznej wojny, chociaż teraz czasami pełnią nawet wysokie funkcje są już martwi duchowo i skazani na potępienie.

Wiecie teraz dlaczego nawet w kręgach tak zwanej tradycji fałszywe miłosierdzie jest też takie popularne? Pragnienie usprawiedliwienia jest silniejsze od zdrowego rozsądku. Usprawiedliwienia grzechów nigdy nie będzie bez żalu i pokuty. Bez wyjścia z ciemności grzechu , bez skruchy i pokazania prawdy.

Każda forma ukrywania prawdy jest zła sama w sobie i nie może pochodzić od Boga.

Szepty w ciemnościach ,  ataki zamiast odpowiedzi na pytania, chowanie się za stanowiskami – to nie pochodzi od Boga!

Nasza wiara jest Prawdą i nic co zawiera nawet odrobinę kłamstwa nie może być przyjęte.

Jeżeli rozwijamy sztandary przed bitwą, to muszą być one nieskazitelnie czyste, bo inaczej nie są to sztandary Boga, tylko własnej pychy i głupoty ludzkiej. Pod takimi sztandarami giną wszystkie wartości, które reprezentuje wiara katolicka. Pod takimi brudnymi sztandarami nie bronimy naszych dzieci, tylko składamy w ofierze szatanowi myśląc, że to w jakimś nieważnym mały Gabonie. Ale to nieprawda; to w naszych duszach pozwalamy na zło. A jest to największą zbrodnią zdrady.

Judasz kręcił, kłamał, knuł w cieniu i skończył na szubienicy  Wielu myśli – my nie chcemy wydać Chrystusa, tak jak Judasz; my ukrywamy prawdę po to żeby Go chronić.  Nie ma większej obłudy i kłamstwa!  Nie ma! Bóg jest prawdą. Jak można Go bronić kłamstwem?  Tylko wypaczone umysły ludzkie mogły takie rzeczy wymyślić.

Jak pisałem na początku, każda wojna przynosi straty i krzywdę każdej stronie. Takie zachowania to właśnie pokazują. Wielu odrzuca wszystko niewygodne w imię walki, tylko że nie chcą widzieć, że odrzucają też Boga.  Nie zdając sobie sprawy że bez Niego nigdy nie wygrają. A nawet czysto teoretycznie – gdyby wygrali to co by zobaczyli? Tylko pustkę gotową na przyjęcie księcia tego świata.

Każdy powinien zbadać swoją duszę. Ile razy przemilczał prawdę w imię jakiś zakłamanych ludzkich założeń?

Ile razy to zrobił, tyle razy zaparł się Chrystusa.

Ta wojna można wygrać tylko Prawdą. Bezwzględnym „NIE” dla kłamstwa. Pozwalamy wychowywać nasze dzieci w barwach fałszywej tęczy,  w tolerancji do wszelkiej nieprawości i nienawiści do wszystkiego czego nauczał nasz Pan Jezus Chrystus. Zabijamy je sami przygotowując jednocześnie na ofiarę dla zła.

Którego przykazania nie złamała już nierządnica?

Zostało jeszcze jakieś chyba… Zresztą co za różnica. Przecież i tak nie możesz nic zrobić, dopóki nie oczyścisz duszy z całego plugastwa tego świata.  Tego jednak nie chcesz zrobić , bo wolisz słuchać innych ludzi którzy wołają,  krzyczą w wiecznych sporach między sobą – tutaj jest Bóg.  Nie tutaj jest … Aa ty lecisz od jednego do drugiego. A przecież jakbyś znał Ukochanego Zbawiciela wiedziałbyś, że nie wolno ich słuchać, że oni wszyscy kłamią.

W imię „większego dobra” nakazują milczenie o prawdzie. Jeżeli widzisz zło u modernistów lub innych masz głośno krzyczeć – jeżeli u siebie masz milczeć. Taki jest mechanizm, taka jest narracja. Ale i takie są korzenie zła, które nas otacza.

Wojna ma zawsze różne oblicza i fronty . Najważniejsze rzeczy nie dzieją się na pierwszej linii, nie są widoczne. Najważniejsze decyduje się w cieniu. Jeżeli teraz doskonale widać zepsucie i zło, to oznacza, że za kulisami jest już tylko bagno nieprawości.

Mówią że myślenie nie boli, ale  prawda boli – ponieważ powoduje że zasłona opada i nic nie jest ukryte . Nie można już szeptać w ciemności, knuć i obmawiać, bo wszystko jest widoczne. Dlatego wielu próbuje zatrzasnąć uchylające się drzwi, nieudolnie zasłaniać prawdę, zakrywać ją milczeniem lub krzykiem,  Większość tak postępuje, umie tylko piętnować grzechy innych, ukrywając swoje. Zapominając w swoim zaślepieniu i o tym że Bóg widzi wszystko.

 


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Bóg jest Prawdą! Jak można Go bronić kłamstwem!?”

  1. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Skomentuj