29 marca L’Osservatore Romano opublikował artykuł zatytułowany „Nasz brat Judasz: wątpliwości i pytania dotyczące zdrady Jezusa” napisany przez ks. Simone Caleffi. Artykuł przedstawa Judasza jako zasługującego na litość i współczucie ofiarę, wmawiając, wbrew nauczaniu Kościoła, że są jakiekolwiek wątpliwości co do jego losu.
Gazeta zrobiła to samo dwa lata temu, kiedy to opublikowała homilię z Wielkiego Czwartku z 1958 r., wygłoszoną przez ks. Primo Mazzolari, który wybielał postać Judasza i twierdził, że Judasz nie jest w piekle oraz, że „wierzy, że Nasz Pan przebaczył Judaszowi”. Pisaliśmy o tym w tekście:
„Cóż może być bardziej rozpaczliwego niż brak akceptacji przebaczenia, a tym samym miłości, ze strony najdroższej osoby? Ale kto może być pewien wiecznego zatracenia Judasza?” napisał między innymi Caleffi
Jeśli nadal ktoś nie widzi, gdzie jest to zmienianie Ewangelii, o którym mówi św. Paweł (Gal.I. 6:9.), to ma tu kolejny niezaprzeczalny przykład.
Chrystus mówi o Judaszu, że „byłoby lepiej dla niego, gdyby się nie narodził” (Mt 26,24; Mk 14,21). To ma być określenie na temat kogoś przeznaczonego do wiecznej szczęśliwości? – Lepiej żebyś się nie narodził, bo czeka cię Niebo? Czy piekło??
Pan Jezus mówi, że zachował wszystkich, których dał mu Ojciec, z wyjątkiem syna zatracenia (Jan 17:12). W innym miejscu Jezus nazywa Judasza diabłem (J 6,70).
Wielu świętych i doktorów Kościoła, w tym św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, przyjęło jako objawioną prawdę, że Judasz został potępiony. Ale nowy posoborowy kościół wie lepiej i rozsiewa kolejny fałsz wśród swoich wiernych. Niestety sami dają z siebie robić bezwolną masę która przyjmie wszystko i to często z zadowoleniem, bo uspokajane są ich sumienia
– Jeśli nie Judasz to ja tym bardziej na piekło nie zasłużyłem. W ostatniej chwili może pożałuję jak coś mi jednak sumienie zatruwa i będę w Raju. – Tak się uczy wiernych grzeszyć przeciw Duchowi Świętemu!
Trudno nie wspomnieć, że Franciszek również udzielał komentarzy podobnych do przedstawionych przez Caleffiego. Np. w Wielkim Tygodniu 2020 r. stwierdził, że nie wie, co się stało z Judaszem: „Jak skończył Judasz? Nie wiem.”
„Chrystus nigdy osobiście nie nazywa Judasza „zdrajcą”. Zamiast tego Jezus nazywa go „przyjacielem” i całuje go.” – powiedział Franciszek u którego w gabinecie, jak podało L’Osservatore Romano w 2021 roku, wisi skandaliczny obraz przedstawiający nagiego zmartwychwstałego Jezusa usługującego Judaszowi. Redakcja wyjaśnia, że ten obraz został zainspirowany jedną z książek Franciszka, która sugerowała, że Judasz może nie być w piekle, i że artysta podarował go Franciszkowi, który umieścił go za biurkiem w swoim gabinecie wraz z figurą Jezusa niosącego Judasza jako zagubioną owcę.
Wszelkie próby wywołania spółczucia dla Judasza wiążą się z pokrętnym udowadnianiem jego szczergo żalu i skruchy.
„Pokuta, której szukał Judasz, nie była prawdziwą i autentyczną pokutą, ponieważ zawiera w sobie nadzieję przebaczenia, ale była wymuszona torturami i rozpaczą, taką jak ta wywołana przez złe sumienie, które dręczy i karci potępionych dręczonych przez ogień piekielny”. ( Mateusz 27:3-4 w Commentaria in Scripturam Sacram , Paryż: Louis Vivés, 1877, t. 15, s. 597).
– Tak pisze jeden z najsłynniejszych egzegetów ks. Cornelius a Lapide SJ, przedstawiając nauczanie Kościoła o Judaszu.
Ewangelia św. Jana stwierdza, że diabeł zawładnął duszą Judasza po przyjęciu przez niego Komunii podczas Ostatniej Wieczerzy: „Jezus odpowiedział: To jest ten, któremu podam chleb zanurzony. A umoczywszy chleb, dał Judaszowi Iskariocie, synowi Szymona. A po spożyciu kawałka wszedł w niego szatan”. (J 13:26,27)
A Lapide wymienia kilku słynnych świętych, aby wyjaśnić różne powody, dla których diabeł opętał Judasza:
„A diabeł wszedł z trzech powodów: po pierwsze, z powodu niewdzięczności Judasza, mówi św. Augustyn, bo kiedy Chrystus spełnił wszystkie oficjalne akty miłosierdzia względem niego, a Judasz nie był poruszony, pozostawiono go, aby był w pełni opętany przez Diabła.
„Po drugie, ponieważ diabeł już wiedział z tych [poprzednich] słów Pana i ze znaków, że Judasz był uparty w złu i opuszczony przez Pana, jak mówi Chryzostom.
„Po trzecie, ponieważ sam Judasz zdał sobie sprawę, że został już objawiony wszystkim i odizolowany od uczniów i od Mistrza, a zatem utwierdzony w złu i w rozpaczy wyraźnie oddał swoje serce diabłu… mówi Eutymiusz według św. Chryzostoma.”
Zdrada Judasza była świętokradztwem, wymierzonym bezpośrednio w samą osobę Chrystusa i Boga: była więc prawdziwie chrystusobójstwem i bogobójstwem. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że Judasz mieszka w najgłębszych czeluściach piekła obok Lucyfera i jest tam najbardziej zaciekle torturowany. I to właśnie oznacza biada i co Chrystus zamierzył tutaj w odniesieniu do innych odrzuconych”. (Mt 26:24,Commentaria in Scripturam Sacram , Paryż: Louis Vivés, 1877, t. 15, s. 553) (Źródło)
Argumenty przeciwko skazaniu Judasza na piekło stały się stałym tematem posoborowych teologów. Ta teza została zaproponowana przez Hansa Ursa von Balthazara w jego tekście „Czy śmiemy mieć nadzieję, że wszyscy ludzie będą zbawieni?”
Hansa Ursa von Balthazara mentor zarówno Jana Pawła II, jak i Benedykta XVI, uważał, że Judasz był „ciemną stroną” Odkupienia, podczas gdy Jezus Chrystus był jego „świetlistą stroną”. Posunął się nawet do zasugerowania, że Odkupienia dokonał jednocześnie Jezus na krzyżu i Judasz wiszący na drzewie.
Jezuita Henri de Lubac nazwał go „największym erudytą XX wieku”
A De Lubac to jeden z czołowych modernistów, rówież ojciec duchowy K. Wojtyły o którym JP II pisze że mu „szczególnie wiele zawdzięcza”, i który zachęcał go „do kontynuowania tej linii, jaka się zaznaczała przez moje uczestnictwo w dyskusji. Było to już w czasie zebrań w Watykanie. Od tego czasu szczególnie się z o. de Lubac zaprzyjaźniłem” (Jan Paweł II: Przekroczyć próg nadziei)
Hansa Ursa von Balthazar, podobnie jak De Lubac, został mianowany kardynałem przez Jana Pawła II, a po śmierci ogłoszy Sługą Bożym Kościoła katolickiego. 20 marca 2018 rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny. W ten judaszowy sposób „braci Judasza” teraz usiłuje się uwiaryganiać dla poparcia ich heretyckich tez i usprawiedliwienia zmiany Ewangelii. Święci przecież to największe autorytety – Dla niektórych większe od Chrystusa bo Ewangelii nie znają.
Jakie znaczenie ma dla ” braci” Judasza zdrada, która, jak uczy Kościół m in. w Katechizmie Trydenckim, „przyniosła mu wieczną zgubę”. Jeśli ktoś chce spojrzeć prawdzie w oczy, to widzi że posoborowa religia to religia kultu człowieka. Sami „ojcowie soborowi” w tym JP II, często powtarzają że to człowiek jest w centrum ich „Kościoła”.
A posoborowi „katolicy” nie rozumieją nawet co im mówi ich katechizm:
Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni „tajemnicę bezbożności” pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele. (KKK. paragraf 675)
Z jakiego powodu jeśli nie z uwielbienia siebie, nagina się zakłamuje i zmienia Ewangelię? W celu usprawiedliwienia własnego grzechu i uspokojenia sumienia – taka jest praktyka tego kościoła. Przecież nie robi się tego z miłości do Chrystusa – bo tego wyznacznikiem jest postępowanie wg tego czego nauczał – tylko z uwielbienia własnej wielkości. Kościółem szatana, oszukańczej religii Antychrysta, która odstąpiła od prawdy – Tym stali się wszyscy którzy te nauki przyjmują. Zamiast bronić wiary, bronią tych którzy rozsiewają zniszczenie i wiodą dusze na potępienie. To jest służba szatanowi.
Źródło: lifesitenews.com, osservatoreromano.va
Agnieszka Szaroleta
Skomentuj