Boże Przedwieczny ze sprawiedliwości znany
w swoim miłosierdziu patrzysz na to co człowiek robi
i czekasz na ostatnich wiernych co uciec zdołają
O Umiłowany ja wiem jakie podłości się wyczyniają
zdradą przepełnieni ci co prowadzić lud Twój mieli
piją judasza krew o Tobie zapomnieli
godni są gniewu Twojego
ale my co krzyż swój niesiemy odrobinę wody życia potrzebujemy
.
zrzucili krzyże zdobiące dusze sprawiedliwe
przywdziewając koronę ludzkiej wielkości
myśleli że budują ją ze złota
a uwili diadem żmijowy oplatający ich gardła
krzyż rozbierając Twój święty
tysiące szubienic postawili krzycząc Jesteśmy wielcy
.
godni są gniewu Twojego
ale my co krzyż swój niesiemy odrobinę wody życia potrzebujemy
.
lecz Boże mój jedyny na kolanach cię proszę
miej litość nad tymi co zdradą się nie zhańbili
.
zbłąkani krążą , wśród ruin wiary
zaszczuci odrzuceni może i przerażeni
ale przecież Panie tylko w Ciebie zapatrzeni
pokłonu watykańskiej bestii nie składają
hołdu dla pierwszej zranionej i uleczonej
też nie oddają
.
Boże mój Boże nie opuszczaj swoich dzieci
skróć te męki skróć czas wzgardy i upadku
ramię sprawiedliwości niech spadnie na niewiernych
szczególnie na tych co mamią i kręcą
prawdę w kłamstwo zamieniają i twoimi kapłanami się nazywają
.
O Panie Ty powiedziałeś lepiej im było kamienie młyńskie u szyi zawiesić
strąć ich do rzeki którą w ściek zamienili bluźnierstwami swoimi
niech nie zabijają dusz więcej tak mało nas zostało
Ulituj się nad ostatnimi katolikami
Godni są śmierci wiecznej ci
co świątynie swoim odrażającym rytuałem zbezcześcili
Stań w obronie nie zostawiaj nas samotnych
zniszcz herezje odstępstwa modlitwy z szatanem
skróć nam czas oczekiwania
W swej litości nie nad plemieniem żmijowym ale nad trwającymi przy tobie
zmiażdż nieprzyjaciół naszych zamknij usta plugastwa mówiące
.
Pan wysłuchał modlitwy nasze wkrótce zapłonie to co prochem się musi stać
skrócony czas zostanie a głowy od największych zdrajców poczynając powoli spadać zaczną
czas pogardy i spustoszenia do końca zmierzając wyzwoli czas kary i sprawiedliwości
czas wyzwolenia dla tych co wytrwają
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj