Moja Golgota
szukam oczami Matki Najdroższej
jest tuz obok
jest już przy mnie
nie płakała ja tez nie mogę
wyciągam rękę do Ciebie Boże
zalany krwią
splamiony grzechem
jeszcze raz podnoszę głowę
z trudem wstaje i na kolanach ruszam w drogę
Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Jednak nie Moja wola, lecz Twoja niech się stanie.
szukam oczami Matki Najdroższej
jest tuz obok
jest już przy mnie
nie płakała ja tez nie mogę
wyciągam rękę do Ciebie Boże
zalany krwią
splamiony grzechem
jeszcze raz podnoszę głowę
z trudem wstaje i na kolanach ruszam w drogę
W blasku słońca widzę Twoją twarz, czuje ciepło matczynego serca.
Matko to moja ostatnia łza , potrzebujemy pasterzy a nie wysłanników zła.
Jestem prochem, śmieciem u Twych stóp!
Kto ma prowadzić do Pana Jezusa ten zagubiony tłum?
biskup Rzymu niczym arcykapłan wydaje rozkazy
w Twoich kościołach postawili bluźniercze obrazy
i najpierw Cię oprawcy ukrzyżowali
swoimi odstępstwami do krzyża przybijali
a teraz chcą zatrzymać Twoje Zmartwychwstanie
Głupcy jaka armia powstrzyma Boga?!
Faraona na morza dnie została.
Imperium Rzymskie chociaż padło przed Bogiem na kolana
tak potężne , niezwyciężone zostało zmiecione.
Polski nie ma
mapa to tylko obrazek
duszę sprzedali diabłu !
za garść zachodnich błyskotek
więc Polski już nie ma
choć tak wielu za nią umierało
więc zlituj się nad biednymi grzesznikami
więc nie karz ich zbyt surowo
bo my jesteśmy niewolnikami
w naszych sercach jest żal okrutny
w naszych sercach pragnienie poprawy
Nie godny jestem Panie żyć!
oglądać wschód słońca
kąpać się w ciepłym deszczu
miłości Twej
karmieni kłamstwem
z fałszu i obłudy zbudowaliśmy swój dom
wpatrzeni w siebie
oddajemy cześć temu co nie jest w niebie
Cóż ma począć człowiek marny
widząc kłamstwa i obłudę
tych co następcami Piotra się nazwali?
popleczników mają wielu
w kolory tęczy przywdzianych
są też tacy co ich karcą
ale w imię własnej chwały
ulicami maszerują ci co Polski nie szanują
deptają święta ziemie twoją
bluźnią krzyże wywracają
a ty w milczeniu patrzysz na to
jak ci wszystko zabierają
biada biada po trzykroć biada!
żmijowe plemię uczonych w piśmie
do Boga plecami się odwróciliście
i śmiecie okłamywać maluczkich
że to nic
że ważne tylko słowa
wiarołomcy !
kto wam powiedział że słowa są od czynów ważniejsze!?
Dziś znam tę drogę, miłości, zbawienia:
Pusta, odludna, od świata wzgardzona.
Pójdę Cię szukać, choć zwątlonym krokiem,
Pójdę tą drogą bolesną i ciemną;
Pójdę Cię szukać łzą zmroczonem okiem,
O Panie, Panie, nie kryj się przedemną!
Opamiętaj się człowieku niemądry
W Bogu odnajdziesz nadzieję
Bóg cię wyzwoli i pokona szatańskie plemię
i wiedz też że Boga nie ma wśród tych
co prowadzić cię mieli
oni z cesarzem w przymierzu stanęli.
Bolesne Serce ukochane
mieczami ludzkiej podłości przebijane
Krew Syna Twojego
wsiąkała w tą ziemie
po której chodzą judasze zdrajcy
bluźniący na Ciebie
na kolanach nie w objęciach szatana
zobaczysz to co nie widzieć chcesz
tą pokorę
tą wiarą
że On Największy jest
wywalczysz życie
tam gdzie ludzkich marzeń kres
gdzie Maryja prowadzi cię
Zabierz nas stąd Miłościwa Pani
Zabierz nas do Syna, którego tak bardzo kochamy
I Ciebie Boże też prosimy na ten czas próby
na ten czas kłamstwa i obłudy
ześlij nam pasterza
drugiego narodów apostoła
niech nas prowadzi i uchroni od zguby!
W proch rozbite mury wiary szarpane przez wilki kapłańskie szaty na ruinach tego co święte słychać krzyki przeklęte rzuceni wCzytaj dalej