Rozmyślania adwentowe (18) – Dzień łaski


ŚRODA III ADWENTOWA.
Dzień łaski.

ĆWICZENIE — Obudziwszy się, proś zaraz o łaskę, którą ci Jezus Chrystus wysłużył Wcieleniem i męką Swoją, a proś przez przyczynę Matki Najświętszej, którą Anioł powitał łaski pełną, w chwili Wcielenia Słowa Bożego w Jej przeczystym łonie. Proś o tę łaskę gorąco, abyś ją otrzymać zasłużył, zachowaj wiernie, abyś jej nigdy nie utracił, a pracuj z nią gorliwie, tak iżby zamiast się zmniejszać i słabnąć, wzrastała owszem z dniem każdym w Tobie.

 
Rozmyślanie

I. „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą.“

Rozważaj tu pilnie cudną rozmowę Anioła Gabryela z Maryą.— Rzecz idzie o najwa­żniejszą, niepojętą, niezgłębioną tajemnicę Wiary naszej—wielką tajemnicę łaski, początek łask wszystkich — a ta tajemnica spełniła się na Maryi, w samejże chwili przyzwolenia Jej na słowa posłańca Bożego.

Rozmowa to dwóch Aniołów i dwóch dziewic; boć Anioł każdy dziewicą, a nawzajem dziewica jest Aniołem, jedno w Nie­bie, drugie na ziemi, lecz oboje niebie­scy. — Łaska objawia się tu w sposób najświetniejszy: im bardziej Anioł wynosi Maryą, tym bardziej Ona się uniża, im więcej Anioł mówi, tym więcej Marya milczy, i tak to właśnie pokora tak cudnie łaskę Jej wyświeca. — Stąd masz wnosić, że chcąc otrzymać łaskę Bożą, trzeba zacząć od po­kory; gdyż miarą łaski, jest pokory miara, a Bóg który się pysznym sprzeciwia, po­kornym się udziela.

Bądź pozdrowiona, łaski pełna! rzekł Anioł. Jakież to znakomite poselstwo, jakie pozdrowienie? Co za chwała, co za szczę­ście posiadać pełność łaski. Zważ przecie, że Marya nie była wtedy jeszcze Matką Bożą — Duch Św. czekał jej zezwolenia. A cóż tam łaski przybyć musiało w chwili kiedy Marya Słowo w przeczystym łonie poczęła? Pełną już łaski będąc, nie mógł jej więcej pomieścić, lecz Duch Św. w tej chwili rozszerzył tak jej duszę, aby objąć mogła ten nadmiar łaski, więcej, zaiste ni­żeli wszyscy razem Aniołowie i Święci Nieba i ziemi objąć mogą. A na cóż ten nad­miar, jeżeli nie dla tego, abyśmy zeń czer­pać obficie mogli?

 

II. I rzekła Marya: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego “ (Łuk. 1.)

Rozważywszy pełność łask Przenajświęt­szej Maryi, przypatrz się teraz jej podda­niu się tej łasce, i bierz stąd naukę, jak masz przyjmować łaskę, ile razy ci się na­sunie. — Zatrwożyła się Marya na widok Anioła i nie zaraz odpowiedziała na niesły­chane poselstwo, a to dla wielkiej pokory i dla ślubu czystości, którą, nad życie umiłowała. Należało dobrze pomyśleć nad tym co miała odpowiedzieć Aniołowi pierwszego rzędu, zesłanemu od Boga, i to w sprawie tak ważnej, od której zależało zbawienie całego rodu ludzkiego. Lecz skoro tylko odebrała zapewnienie, że pozostanie panną, i że jest wolą Boga aby niskość Jej pod­wyższyć do zaszczytu „Macierzyństwa Bożego, dała przyzwolenie swoje w tych cu­dnych słowach: „O to służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego“.  I zaledwie to wymówiła, uczuła się przepełnioną łaską Bożą, bo poczęła Dawcę łaski.

W tych słowach masz wzór i naukę jak odpowiadać łasce! „O to służebnica Pańska”. Jak tylko Bóg do duszy twej przemówi, czy to zachęcając do dobrego uczynku, czy odwracając od złego, idź za pociągiem tej łaski, upokorz się, uznawaj wielkość Boga a twoją podłość— Jego potęgę, a zależność twoją, jak Marya. Ale dodaj za nią zaraz: „niech mi się stanie według słowa Twego“-

Fiat mihi secundum verbum tuum. Usłuchaj natychmiast, wykonaj jednaj chwili i bez ociągania, co ci Bóg rozkazuje, oto sposób żeby łaska zakwitła w tobie.

 

UCZUCIA — O Zbawicielu najsłodszy, jakimiż łzami opłaczę niewierności moje bez miary i liczby.—Gdy wspomnę na przeszłość boleść; gdy pomyślę o przeszłości—strach! Drżę na samą myśl sądów Twoich. Ileż ra­zy przeniosłam świat, wzgląd ludzki, zmy­słowość i miłość własną nad łaski Twojej powtarzane natchnienia! Przemawiałeś do duszy, oświecałeś rozum, poruszałeś serce. Czułam, że Ty to sam mówisz o Boże do­broci; ale mówił i świat do mnie. I jam usłuchał słów jego zdradliwych, zatykając uszy na głos łaski Twojej.—Ach zaprawdę, opłakany wybór zasługujący na sprawiedli­wy gniew Boga mojego: — A jeżeli kiedy w szczęśliwej chwili gorętszej pobożności, usłuchałem głosu Twego i otworzyłem ser­ce promieniom łaski Bożej, to wnet, nie umiejąc pielęgnować skarbu droższego nad życie samo, potrafiłem osłabić pomału dar ten w sobie, aż na koniec wydaliłem zupeł­nie.—Powróć mi łaskę Twoją o Boże miło­sierdzia! powróć, jeślim ją utracił. — Umo­cnij, utrzymuj, pomnażaj o Boże mocny! jeśli ją posiadam. Obiecuję odtąd być wier­niejszym. Skoro tylko przemówisz do serca mego, powiem za przykładem Maryi: Niech mi się stanie według woli Twojej, i za wolą pójdę natychmiast bez namysłu.

Przystąpmy tedy z ufnością do stolicy łaski abyśmy otrzymali miłosierdzie, i łaskę znaleźli ku pogodnemu ratunku. (Żyd. 4).

A pomagając napominamy abyście nadaremno łaski Bożej nie przyjęli. (Korynt. 6).

Wola człowieka nie bywa zmuszona przez łaskę, ale ze złej jaką była,  odmienia się  na dobrą, a stawszy się dobrą jeszcze wspo­magana bywa przez łaskę, aby stać się lepszą. (Św. Augustyn).

Łaska dana nam jest darmo od Boga, który dawszy ją pomnaża, pomnożoną zachowuje, zachowana wieńczy w Niebie. (Św. Bernard).

 

 

Niestworzona mądrość głupstwem.

Ponieważ Bóg jest najwyżej pojętny za­tem mądrość  Przymiotem nieoddzielnym od Istoty Jego, a ta mądrość jest nieomylna, jest niestworzona, wieczna jak Bóg, słowem jest samym Bogiem. Zamieszkuje ona w umyśle i sercu Jego, a pierwszym
przedmiotem tej Mądrości jest Bóg sam; przez nią On zna i miłuje Sam Siebie, i wszystko co w Nim jest. Drugim zaś przedmiotem jest wszystko poza Nim, to jest wszystkie stworzenia widome i niewiadome.
Ta mądrość, mówiąc o Sobie samej Powiada, że wychodzi z ust Bożych, i że jej źródłem jest Słowo Boga w Niebie. Tak jest w istocie: Słowo Przedwieczne mądrością Swoją wszystko urządza, wszystko  opatruje, wszystko prowadzi do swe­go końca z jednakową mocą i miłością. To słowo będące samą  mądrością stało się Człowiekiem dla naszego zbawienia, a lubo Wcielenie było dziełem najwyższej mądrości, zgorszyło przecie żydów, a narodom głupstwem się zdało: Gentibus antem stutiutiam (Kor. 1). 

Ta mądrość niestworzona, przybierając nasze ciało, rodząc się w stajni i zstępuje na krzyż, stała się przeto głupstwem i pośmiewiskiem narodom. Słowo Wcielone podjęło całą hańbę poniżenia takiego, ale  też w tym cała Jego chwała. To mniemane głupstwo odniosło świetny tryumf w obliczu świata całego, nad fałszywą mądrością szaleńców tego świata.

Rozumieli oni, że głupstwem było przypisywać Bogu, który jest Samą mądrością,  poniżenie, boleści i śmierć samą. Prawda mówi Św. Paweł, że to głupstwo dla tych, co się gubią, lecz dla tych, co się zbawiają, w tym właśnie jaśnieje mądrość Boża. Albowiem, iż w mądrości Bożej, świat poznał Boga przez mądrość, podobało się Bogu przez głupstwo przepowiadania zbawić wierzące.” (Kor. 1). 

Gdyż przypatrzywszy się dziełu Zbawienia ze wszystkimi chwalebnymi skutkami swymi, ujrzymy tam całą mądrość Boża i stąd wniosek, że Słowo Wcielone ”stało się nam mądrością od Boga, sprawiedliwością, poświęceniem i odkupieniem”. (Ibid.)

AKT STRZELISTY

„Utinam dimunperes coelos et deścendetes!“
Obyś rozdarł Niebiosa i zstąpił (Isai. 64).

Rozmyślania adwentowe (17) – Dzień modlitwy


Adwent. Rozmyślania i modły na czas Adwentu oraz Święto Narodzenia Pańskiego. Nakładem XX. Missyonarzy u Ś. Krzyża. Warszawa  1860.


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Create a website or blog at WordPress.com

%d blogerów lubi to: