Żandarmeria watykańska i gwardia szwajcarska usunęła w środę z sali audiencyjnej Pawła VI mężczyznę który, wyraźnie zdenerwowany, krzykiem przerwał audiencję generalną Franciszka. Słychać było po angielsku
„to nie jest kościół Boży”
a następnie po włosku:
„nie ma już masek w kościele… to nie jest kościół Jezusa Chrystusa… Kościół jest jeden, święty, katolicki i apostolski… Nie jesteś królem”
Apostata Franciszek stwierdził że ten człowiek ma jakiś problem, tylko nie wiadomo jaki i trzeba się za niego modlić. Nie powiedział do kogo on się naprawdę modli – do allaha, matki ziemi czy pachamamy.
Tak, za tego mężczyznę warto się modlić żeby wytrwał w prawdzie i odwadze. Problem, i to wielki, ma natomiast Bergoglio za którego nie warto się już nawet modlić, ponieważ według słów św. Pawła jest przeklęty za głoszenie innej Ewangelii. A warto też wspomnieć następujące słowa:
Wśród ludu Bożego byli też fałszywi prorocy. Tak więc wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą zgubne sposoby myślenia i zaprzeczają Mistrzowi,...Od dawna nakaz ich zagłady jest w pełni żywy; czeka ich zniszczenie. Są oni tak odważni, tak uparci, że nie boją się wprowadzać nowych i bluźnierczych sposobów myślenia. – św. Piotr (2 List św. Piotra 2:1-3,10b-11; )
2 lutego Franciszek wygłosił znowu potępienie Tradycji:
Nie możemy udawać, że nie widzimy tych znaków i dalej tak, jakby nic się nie stało, powtarzać te same stare rzeczy , wlokąc się w bezwład w formy przeszłości , sparaliżowani strachem przed zmianą. Mówiłem to wiele razy: dzisiaj pokusa cofania się, z bezpieczeństwa, ze strachu, by zachować wiarę , by zachować charyzmat założycielski… To jest pokusa. Pokusa, by się cofnąć i sztywnym zachowaniem „tradycji”. Powiedzmy sobie wprost: sztywność jest perwersją, a pod całą sztywnością kryją się poważne problemy.
To już nie jest niczym dziwnym, ponieważ on uznaje tylko „tradycyjne” nauki Lutra :
„Myślę, że Marcin Luter nie mylił się. …A dzisiaj luteranie i katolicy, protestanci, wszyscy zgadzamy się co do doktryny o usprawiedliwieniu. W tej kwestii, co jest bardzo ważne, nie pomylił się”
Ale podwójny język mówi raz kłamstwo, raz prawdę. Zwodziciel niczym szatan kusi i strąca ludzi w przepaść. Nazywa wierność Tradycji perwersją, a przecież każdy katolik musi wiedzieć że na Objawienie składa się Pismo Św. i Tradycja.
Perwersją natomiast jest zachowanie Franciszka, który przyjmuje wszystkich którzy reprezentują perwersyjne zboczenia i nazywa ich przyjaciółmi , wspiera i mówi im o miłości. Jednak chińskiego kardynała który przybył do Watykanu prosić , błagać żeby nie podpisywał umowy z komunistycznymi władzami Chin, bo jest to zdrada wiernych NIE PRZYJĄŁ . Umowę podpisano.
Franciszek ma w ustach pełno frazesów, tak jak wszyscy komunistyczni przywódcy. Wolność, Równość i Braterstwo często gości na jego kłamliwych ustach, jednak oznacza to tylko nienawiść do wszystkiego co w jakiś sposób jest związane z nauką katolicką.
Dlaczego tak pełny miłości apostata nie zapytał, jak to określił, tego biednego człowieka jaki jest jego problem, tylko pozwolił go wyrzucić i wtedy mówił o miłości ?
Przypomnijmy jeszcze raz :
Od dawna nakaz ich zagłady jest w pełni żywy; czeka ich zniszczenie.
Ps. Zdjęcie przedstawia odwiedziny Franciszka w kościele luterańskim w 2015 roku i sprezentowanie im kielicha Eucharystycznego. Przypominamy że luteranie nie wierzą w Przeistoczenie, więc co ma oznaczać taki gest?
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj