Objawienie każdochwilowe jest nam najpożyteczniejsze, jako odnoszące się wprost do nas.
Najlepiej oświeceni bywamy słowami, którymi Bóg wprost do nas przemawia. Nie przez książki, ani przez ciekawe dociekania nabiera się wiedzy w rzeczach Bożych; środki te, same przez się, dają naukę próżną, zmąconą i wielce nadymającą.
To, co nas spotyka w każdej życia chwili, jest nauką najskuteczniejszą, bo nauką doświadczenia, nauką, nabytą przez Pana naszego Jezusa Chrystusa wprzód, nim rozpoczął swój urząd nauczyciela. To była jedyna nauka, w której mógł wzrastać, jak mówi Ewangelia; nie było bowiem żadnego rodzaju wiedzy spekulatywnej, jakiejby, będąc Bogiem, nie posiadał, ale jeżeli ta nauka pożyteczną była samemu Słowu wcielonemu, to dla nas jest ona niezbędną, jeżeli chcemy trafić do serc ludzkich.
Tylko to umiemy doskonale, czego nauczyło nas doświadczenie przez boleści doznane i przez czyny. Jest to szkoła Ducha św., który podaje sercu słowa żywota, a wszystkie nasze przemówienia do ludzi z tego źródła powinny pochodzić, gdyż to, co widzimy, co czytamy, staje się nauką Bożą tylko wtedy, gdy jest ożywione tą płodnością i tym światłem, jakie płyną z doświadczenia. Wszystko jest mdłe bez tej przyprawy, jak potrawa bez soli, a człowiek bez niego idzie na oślep, niby zna drogi do wszystkich miast wiodące, a do własnych drzwi trafić nie może.
Chcąc więc nabyć biegłości w tej teologii cnoty, która całkowicie opiera się na praktyce doświadczenia, potrzeba słuchać Boga.
Nie troszczmy się o to, co było powiedzianem komu innemu, słuchajmy słów do nas wprost wyrzeczonych ; starczy ich dla wyćwiczenia naszej wiary, bo tenże wewnętrzny głos Boży ćwiczy ją, oczyszcza, wzmacnia właśnie przez swoją tajemniczość.
…
Objawienie każdochwilowe jest niewyczerpanym źródłem świętości.
Nie szukajcie daleko źródła wody żywej o wy wszyscy, którzy pragniecie! Wytryska ono u stóp waszych w każdej chwili; możecie czerpać z niego bez ubiegania się za strumykami, drażniącemi tylko, a nie gaszącemi pragnienie, które dają jeno wodę w pewnej mierze; źródło tylko jedno jest niewyczerpane. Jeżeli pragniecie myśleć, czuć i działać, jak Prorocy, Apostołowie i Święci, oddajcie się, jak oni, natchnieniu Bożemu.
O miłości zapoznania! Zdawałoby się, że cuda twoje, już się ukończyły, że nie pozostaje nic, jak naśladować dawne czyny, odtwarzać dawne wzory. Gdzie tam… niewyczerpane działanie Twoje jest nieprzebranem źródłem nowych myśli, nowych cierpień i czynów, nowych Patryjarchów, nowych Proroków , Apostołów i Świętych, którzy bez naśladowania życia i pism dawnych, potrzebują zdać się tylko na bezustanne działanie Twoje, pełne tajemnic.
Niesłusznie twierdzą, że pierwsze czasy to były czasy świętych. Wszystkie czasy są tylko jednym ciągiem skutków działania Bożego, które się wylewa w każdej chwili, napełnia ją, uświęca i każdą z nich czyni nadprzyrodzoną. Metoda oddawania się całkowitego temu działaniu była zawsze ta sama, przed wiekami jak i dzisiaj, a święci pierwszych czasów nie posiadali innej tajemnicy, jak stawać się tym w każdej chwili, czym Wola Boża mieć ich chciała; więc też to działanie łaski nie przestanie płynąć na ludzkość i użyźniać każdą duszę, która mu się podda.
O miłości Boga mojego, o działanie wiecznie czynne, cudowne i niewyczerpane! Ty bądź moją księgą, moim światłem, moją mądrością; z ciebie niech będą moje myśli, moje słowa i czyny i krzyże moje. Nie stanę się czym chcesz mnie mieć przez naśladowanie innych dzieł twoich — ale tą drogą jedyną, królewską, odwieczną otrzymam ciebie, tą, jaką ojcowie moi cię otrzymali i w tym chcę ich naśladować, że cię pragnę jak oni, pragnę ich oświecenia i ich szczęśliwości!
…
W chwili obecnej święci się imię Pańskie i przychodzi Jego królestwo.
Chwila obecna jest posłannikiem, zwiastującym rozkaz Boży; bezustanne fiat wymawia serce, a dusza płynie, mimo wszystko, ku swemu celowi i swemu ognisku, nic jej nie zatrzymuje, rozpuściła żagle, wszystkie drogi i wszelkie sposoby służą jej w tym pochodzie ku nieskończoności. Każda rzecz jest dla niej środkiem i narzędziem uświęcenia się, a w każdej chwili znajduje ona swoje unum necessariutn. Modlitwa czy milczenie, samotność czy rozmowa, rozmyślanie czy próżnia myśli, brak czy obfitość pociech duchowych, zdrowie czy osłabienie, życie czy śmierć, wszystko to jest owocem Woli Bożej w chwili obecnej.
Na tym polega oderwanie, wyniszczenie, wyzucie się ze stworzeń rzeczywiste czy uczuciowe, aby nic w samym sobie nie znaczyć i nic nie żądać dla siebie prócz Woli Bożej, a dla zadowolenia jej przyjmować chwilę obecną tak, jakby po za nią nic na świecie nie było. Ponieważ wszystko, co duszę opuszczoną spotyka ,jest dla niej tym jednym koniecznym, więc nic jej nie brakuje i nie powinna się żalić, a jeżeli to czyni, dowodzi tym braku wiary oraz życia zmysłów i rozumu, które nie uznając tego dostatku łaski, czują się niezadowolone.
Według Pisma św., święcić imię Pańskie znaczy tyle, co uznawać jego świętość, kochać je i uwielbiać we wszystkim, w każdej rzeczy, bo każda rzecz jest słowem mowy Boskiej. Bóg wciela w każdej chwili myśl Swoją w rzeczy stworzone, więc każda z nich jest wyrazem objawiającym nam Jego Wolę.
Wola ta jedną jest sama w sobie, jedną ma nazwę niewysłowioną, lecz w skutkach nieskończoną posiada rozmaitość, noszącą tysiące imion.
Święcić imię Pańskie, jest to znać, wielbić i miłować tego, który nosi to imię najsłodsze. Jest to jednocześnie znać, kochać i uwielbiać Jego najmiłościwszą Wolę, w każdej chwili i w każdym jej objawie, uważając wszystko za powłoki i zasłony tej przenajświętszej i przedwiecznej Woli, świętej w swym działaniu, w swoich słowach, w każdym objawie swoim, świętej pod każdą formą i postacią.
Tak błogosławił imię Pańskie Job w zasmuceniu strasznym z Woli Bożej nań zesłanym, nie nazywając tego klęską, ale wolą i imieniem pańskim, błogosławił to zasmucenie i było ono mu świętym, choć tak straszne i choć coraz nowe przybierało kształty. Tak czynił i Dawid w każdej chwili i na każdem miejscu. Królestwo Boże w nas jest, a Bóg czyni w niebie to samo, co i na ziemi; karmi nas bezustannie ciągłem objawianiem woli swojej, odsłanianiem swoich zamiarów.
Zdanie się na wolę Jego zawiera w sobie całego ducha tej niezrównanej modlitwy, jakiej nas Chrystus Pan nauczył; odmawiamy ją kilkakrotnie przez dzień z rozkazu Boga i Kościoła św., ale powtarza ją w każdej chwili serce umiejące cierpieć z miłością to, co mu zsyła Wola Pańska.
Usta wymawiają powoli, po sylabie i po słowie, serce zaś jedną myślą całość obejmuje, a dusze proste wprawiają się w to bezustanne wewnętrzne uwielbienie. A przecież jęczą one nad niemocą swoją, iż nie wielbią tyle, ile by pragnęły; tu znowu jest dowód łask nowych, jakich im Bóg udziela, odejmując jest na pozór. Upośledzić zmysły, a wzbogacić serce, napełnić sobą duszę, a próżnię zostawić w naturze — oto jest tajemnica mądrości Bożej!
Uczmy się więc rozpoznawać we wszystkim to piętno Woli Bożej i Jego uwielbionego na wieki Imienia, które jest jakoby sakramentem, uświęcającym siłą swoją dusze, niestawiające mu oporu.
Otwierajmy serca na ciągłe przyjmowanie tej manny, dla wzrostu łaski nam danej, wnoszącej świętość do dusz naszych, która jest, jako chleb anielski, do pożywania na ziemi i w niebie! Nic drobnego nie zawiera życie nasze, bo każda chwila jest skarbem łaski, jest pokarmem anielskim.
O Panie, niech przyjdzie do serca mego królestwo Twoje, niech je ożywi, uświęci, oczyści, niech mu da zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi jego. Maleńka chwilko! gardzi tobą umysł pospolity, ale jakże wielką jesteś w świetle wiary…
Jak wielką w oczach Ojca mego, który jest w niebiosach! Wszystko jest doskonałym , co od Niego
pochodzi, wszystko nosi znamię Jego świętości.
W. O. J. P. CAUSSADE, T. J. – ZDAJ SIĘ NA WOLĘ BOŻĄ! Przekład z szóstego wydania oryginału francuskiego, przejrzanego i skróconego przez W. O. H. RAMIERE T. J. KRAKÓW 1935. NAKŁAD I WŁASNOŚĆ KSIĘGARNI KATOLICKIEJ
Skomentuj