wierzby płaczące łez nie ronią
zostały tylko kwiaty
nie te z łąk kwiecistych
one dalej są wolne
tylko róże białe i czerwone
ukryte w domowych flakonach
śnieżna suknia krwią zalana
tyś niewinna Polsko ukochana
setki lat broniłaś Krzyża
macki zdrady cię dopadły
Matka Boska cie podniosła
Matka Boska cie obroniła
zatrzymałaś bolszewicką nawałę
jaką wdzięczność okazali
sanacyjni dyktatorzy
polskie miasta krwią spłynęły
aborcja to był chleb powszedni
jakby tego było mało
najlepszych twoich synów
w Berezowskim obozie katowano
poprzez wojnę i powstanie
Katyń i wołyńskie mordowanie
aż do śmierci ostatniego z wyklętych
staliśmy się narodem niewolników
honor zmieniliśmy na zdradę
dumę na zawiść
a bohaterstwo na usłużne pokłony
jak niegdyś przed zaborami
po kraju obce armie wędrowały
tak dzisiaj wywiady ambasady i
wszystko co nie polskie wydaje rozkazy
już powiewa biała flaga
znak poddaństwa znak upadku
czerwień wsiąkła w polską ziemie
a po bohaterach nie pozostało śladów
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj