DZIEŃ DWUDZIESTY ÓSMY
Uwaga: Jakie były sprawy w życiu Maryi.
Co się tyczy życia zewnętrznego, po wniebowstąpieniu Jezusa, sprawowała Marya
urząd mistrzyni wszystkich wiernych: cieszyła ich w prześladowaniach, wzmacniała w wierze, doskonaliła w miłości; iż słusznie Ją Ojcowie święci wszystkich wiernych najznamienitszą nauczycielką zowią. Na tych świętych czynnościach piętnaście lat Marya po wniebowstąpieniu Syna spędziła, skarbiąc sobie niezliczone na żywot wieczny zasługi.
Bądź też i ty na wzór Maryi słowy i przykładem pomocą i przewodnikiem bliźnim do dobrych uczynków, do świątobliwości życia. Każdemu, mówi Pismo święte, przykazano jest o bliźnim jego. I jako rzekł św. Dyonizy Areopagita: że ze wszystkich świętych spraw naszych najświętsza jest ta, aby do zbawienia dusz bliźnich wespół z Bogiem dopomagać. A zwłaszcza naukę tę doskonale pełnić winieneś względem twych poddanych, swej czeladzi twych dzieci, bo jako nas Duch Św. przez Pawła Apostoła naucza: kto niema starania o swoich domowników; wiary się zaparł i gorszym jest od niewiernego. Jeśli chrześcijanin, zaniedbujący starania o swoich, gorszym jest od niewiernego; jakim że ten będzie, który słowy, przykładem, rozkazam i daje im zgorszenie, przywodząc do grzechu i gubiąc dusze Krwią Jezusa odkupione?..
Co się tyczy życia wnętrznego, to Marya pożyczała się tylko sprawom zewnętrznym, a Serce Jej i dusza nigdy z oka Boga nie spuszczała. Pamiętna zawsze na Jego obecność, myśl i afekt do Niego kierowała; wszystka rozważaniem Jego doskonałości, Jego dziwnych spraw zajętą była, jedynie wypełnienie świętej Jego woli mając przed oczyma, nic nie przedsiębrała, tylko to, w czem Boskie widziała upodobanie, innego sobie celu spraw nie zamierzała, tylko powiększenie chwały Jego, oświadczenie miłości, która nieustannie z Jej Serca do Boga się unosiła.
Naucz się stąd często o Bogu i rzeczach Boskich myśleć, na Jego przytomność wszędzie pamiętać, często przy jakichkolwiek zatrudnieniach serce doń przez nabożne afekta podnosić, sprawę twą każdą przy jej rozpoczęciu wyraźną intencyą Bogu na chwałę ofiarować. Tym sposobem uczynisz wielki wzrost w pobożności, niezmierne sobie zgromadzisz, skarby zasług na odpłatę w żywocie wiecznym.
MODLITWA.
Królowo Aniołów, módl się za nami.
O prześwietna Królowo! w zasługach, łasce, świętości, dostojności wszystkich najszlachetniejszych duchów przechodzisz. Wszyscy niebiescy duchowie uniżają się przed Tobą, wysławiają Cię, jako ze wszego stworzenia najdostojniejszą, jako łaski pełną, jako swą Królowę. Przyczyń się za nami, abyśmy przez naśladowanie życia Twego codzień większy wzrost w świątobliwości brali i codzień się godniejszym i stawali Ciebie wespół z Anioły jako naszą Królowę wysławiać. Amen.
Przykład
Kiedy Marya w czystych, niewinnych duszach tak wielkie ma upodobanie, jakże Jej miłą być musiała dusza Alojzego świętego, którego dla jego niezrównanej czystości i niewinności Kościół św. czci tytułem anielskiego młodzieniaszka. Święty ten, początek życia
swego winien był Maryi. Gdy bowiem Matka jego bliską będąc rozwiązania, w takiem się niebezpieczeństw ie znajdowała, iż lekarze niepodobną rzeczą być twierdzili, aby to dzieciątko żywe powić mogła, uczyniwszy ślub pielgrzymki do Matki Boskiej Loretańskiej, zaraz nad wszelkie oczekiwanie z łatwością je powiła. Alojzy zawsze na tę łaskę pamiętał, zawsze się czuł obowiązanym Maryi; stąd od pierwszych lat dzieciństwa Jej się służbie poświęcił. Już w siódmym roku miał codzień pewne na cześć Maryi przeznaczone godziny, których nigdy nie opuszczał; a rozmyślając Jej tajemnice, dla uczczenia Jej panieństwa, ślubem się wiecznej czystości obowiązał, i przez szczególną nad sobą Maryi opiekę żadnem, by też najmniejszem uchybieniem nigdy tej cnoty nie nadwyrężył. Najmilszą jego czynnością było nawiedzać kościoły czci Maryi poświęcone. Soboty i uroczystości Maryi ze szczególnem zawsze nabożeństwem obchodził; prócz innych ćwiczeń pobożnych, postem się o chlebie i wodzie do nich przygotowując. We wszystkich potrzebach swoich do Maryi się udawał, mianowicie, gdy o obiorze stanu rozmyślał. Wtedy podwajał swe nabożeństwo do Maryi, w celu otrzymania od Niej w tej mierze oświecenia. I nie próżne były jego modły. Gdy bowiem w Madrycie przed obrazem Maryi gorąco się modlił, usłyszał głos z obrazu wzywający go do Towarzystwa Jezusowego, do którego gdy wstąpił, postępując z cnoty w cnotę, w krótkim czasie stanął na najwyższym stopniu doskonałości chrześcijańskiej, i tylko dwadzieścia trzy lat wieku przeżywszy, po zapłatę do nieba od Jezusa i Maryi wezwanym został, a dla jawnej i heroicznej życia świątobliwości, nad pospolity Kościoła św. obyczaj wkrótce potem, jeszcze za życia swej matki czcią publiczną był udarowany. Owoż patrz, jak nabożeństwo do Maryi skutecznym jest środkiem do nabycia świątobliwości.
Przysługa. Przy rozpoczęciu każdej twej sprawy podnieś myśl do Boga, ofiarując ją na chwałę Boga i uczczenie Maryi.
MIESIĄC MAJ POŚWIĘCONY NAJŚWIĘTSZEJ PANNIE MARYI.” Kraków, 1896 r.
Skomentuj