Wprowadzenie do Listu s. Pawła Apostoła do Filemona.
Wykład X . J. Wujka
Philemona człowieka dobrego Onezym sługa okradłszy uciekł był do Rzymu: gdzie od Pawła nawrócony i ochrzczony, z tym listem przyczynnym i zalecającym go,zasię do pana swego był odesłany.
O wstawianiu się S. Pawła przed Filemonem za sługą, którego nawrócił do wiary świętej.
1Paweł, więzień Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat: Filemonowi miłemu a pomocnikowi naszemu (Paweł więzień Chrystusa Jezusa. Jakby nieznacznie powiedział: Proszę cię na te więzy, które znoszę dla Chrystusa.— I Tymoteusz. Przydaje Tymoteusza dla pokazania, iż i on także tego samego życzy i prosi. — Pomocnikowi naszemu. Nazywa tak Fiiemona dla tego, iż swojemi bogactwami i staraniem dopomagał ś. Pawłowi do rozszerzania Ewangelii.)
2i Appijej, siestrze namilszej, i Archippowi, towarzyszowi naszemu, i zgromadzeniu, które jest w domu twoim. (Appii. Żonie Fiiemona.—Siostrze. W Chrystusie, była bowiem Chrześcianką, tak jak i mąż jej Filemon.— Archipowi. Który był biskupem Kolosseńskim. — I zgromadzeniu, które jest w domu twoim. I całej twojej rodzinie, która jest chrześciańską.)
3Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.
4Dziękuję Bogu memu, zawsze pamiętając na cię w modlitwach moich, ( Dziękuję Bogu memu. Odnoszą się te słowa do wiersza następnego, słysząc o twojej miłości. P. W. w. 5.)
5słysząc o twojej miłości i wierze, którą masz ku Panu Jezusowi i ku wszem świętym,
6aby społeczność wiary twej stała się jawna w poznaniu wszego dobrego uczynku, które jest w was w Chrystusie Jezusie. ( Aby społeczność wiary twej. Tak dalece, iż owa
twoja dobroczynność względem świętych, pochodząca z wiary, nie może być ukrytą.— W poznaniu waszego dobrego uczynku. Gdy wszyscy uznają i opowiadają twoje dobre uczynki, których tak wiele wykonywasz. — Które jest w was. Które wy czynicie, to jest, ty i twoja rodzina. — W Chrystusie Jezusie. Przez łaskę Chrystusową, albo w sprawie wiary Chrystusowej.)
7Abowiem wesele wielkie miałem i pociechę w miłości twej, iż wnętrzności świętych są przez cię ochłodzone, bracie. ( W miłości twej. Z miłości twej. — Wnętrzności świętych są przez cię ochłodzone. Sens jest, iż Filemon miłość swoję w tem okazał, że świętych, to jest, wiernych cierpiącycn niedostatek miłosiernie ochłodził i opatrzył.)
8Przetoż mając wielką bezpieczność w Chrystusie Jezusie rozkazać ci, co do rzeczy należy, (Bezpieczność. Swobodę. — W Chrystusie Jezusie. Przez Jezusa Chrystusa.—Rozkazać ci co do rzeczy należy. Co jest przystojnem i zgadza się z twoim obowiązkiem, to jest, abyś okazał miłość względem pokutującego sługi twojego.)
9dla miłości raczej proszę, gdyżeś takim jest, jako Paweł stary, a teraz i więzień Jezusa Chrystusa: (Dla miłości raczej proszę. Jednak chociażbym mógł rozkazać, miłość, którą mam dla ciebie jako braża to sprawuje, iż wolę prosić.—Gdyżeś ta kim jest, jako
Paweł stary. Gdyż jesteś starcem jak ja: starców bowiem nie godzi się strofować, ale należy prosić.— I więzień Jezusa Chrystusa. Przydaje Ś. Paweł do starości i to, iż jest więźniem, aby skuteczniejszą była jego prośba, jakby rzekł: uczyń to dla mojej starości, a jeśli nie, to przynajmniej dla moich więzów.)
10proszę cię za synem moim, któregom zrodził w więzieniu moim, Onezymem, (Któregom zrodził więzieniu. Którego nauczyłem wiary i uczyniłem ebrześcianinem zostając w więzieniu.)
11który tobie niekiedy był niepożytecznym, a teraz i mnie, i tobie użytecznym, (Który tobie niekiedy był niepożytecznym . Stosuje mowę do imienia Onezyma, które oznacza pożytecznego.— Tobie użytecznym. Gdyż teraz jest takim, że słusznie możesz się po nim spodziewać korzyści.)
12któregom ci odesłał. A ty przyjmi go jako wnętrzności moje. ( Jako wnętrzności moje. Wnętrznościami swojemi nazywa syna swojego, którego zrodził w Chrystusie.)
13Któregom ja chciał przy sobie zatrzymać, aby mi za cię służył w więzieniu Ewanielijej, (Za cię. Żeby on to czynił, cobyś ty czynił, gdybyś się tu znajdował.)
14wszakże bez twej rady nie chciałem nic czynić, aby dobrodziejstwo twoje nie było jako z przymuszenia, ale z dobrej wolej. (Bez twej rady. Nie poradziwszy się z tobą, i pomimo twej woli.—Jako z przymuszenia. Aby się nie zdawało, iż twoje względem mnie dobrodziejstwo pochodzi raczej z konieczności niż z dobrej woli.)
15Abowiem snadź dlatego ustąpił na chwilę od ciebie, abyś go przyjął wiecznym ( Dla tego ustąpił. Dla tego dopuścił Pan, aby odszedł od ciebie.— Abyś go przyjął wiecznym. Żeby już więcej od ciebie nie odchodził.)
16już nie jako sługę, ale miasto sługi, brata namilszego, zwłaszcza mnie: jakoż daleko więcej tobie i w ciele, i w Panu? (Miasto sługi. To jest, więcej niż sługę, bo najmilszego brata . — Brata najmilszego. Gdyż chrześcianina; nazywali się bowiem Chrześcianie braćmi, Jak często widzimy w tych listach. — Jakoż daleko więcej tobie. Z którym podwójnym węzłem jest złączonym, i służby doczesnej i braterstwa duchownego.–I w ciele. W służbie doczesnej.— W Panu. W rzeczach i braterstwie
duchownem.)
17Jeśli mię tedy masz towarzyszem, przyjmi go jako mnie. (Jeśli mię tedy masz towarzyszem . Jeśli mnie zaliczasz do twoich przyjaciół i towarzyszy.)
18A jeślić co uszkodził albo winien, to mnie przyczytaj. (To mnie przyczytaj. Kradzież i dług jego przenieś na mnie, i jeśli się masz upominać, to się upominaj ode mnie.)
19Jam, Paweł, napisał ręką moją: ja nagrodzę; żebym ci nie rzekł, iżeś mi i samego siebie winien. (Jam Paweł napisał ręką moją. Jako cyrograf weź to pismo, ten list ręką moją pisany. — Ja nagrodzę. Ja oddam wszystko, co tylko on tobie winien. — Żebym ci nie rzekł, iżeś mi i samego siebie winien. Nie chcę bowiem za ten dług zaliczać owych dobrodziejstw, które tobie wyświadczyłem.)
20Tak, bracie. Ja ciebie niech zażyję w Panu. Ochłódź wnętrzności moje w Panu. (Tak bracie. Jakby rzekł: Bez wątpienia uiszczę się z długu. Albo sens jest: proszę bracie, przyjm dołaski Onezyma. — Ja ciebie niech zażyję w Panu. Niech będę miał tę korzyść z ciebie i twojej dobroci; niech odniosę ten owoc pociechy i radości, to jest, abyś Onezyma przyjął do łaski, — Ochłódź wnętrzności moje. Orzeźwij tem dobrodziejstwem duszę moję.)
21Pisałem ci, dufając posłuszeństwu twemu, wiedząc, iż też nad to, co mówię, uczynisz.
22A zaraz też zgotuj mi gospodę, abowiem spodziewam się, iż przez modlitwy wasze będę wam darowan. (Będę wam darowan. Bóg pozwoli, że zostanę wypuszczonym na wolność.)
23Pozdrawia cię Epafras, spółwięzień mój w Chrystusie Jezusie, ( W Chrystusie Jezusie. Dla Chrystusa.)
24Marek, Arystarchus, Demas i Łukasz, pomocnicy moi. ( Pomocnicy moi. W sprawie Ewangelii.)
25Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z duchem waszym. Amen ( Z duchem waszym. Z wami.)
Wykład X. J. Wujka.
5. I ku wszem świętym. Obacz iż Apostoł miłość i wiarę ku Panu Jezusowi złącza z miłością i z wiarą ku wszystkim świętym. Co dzisiejszy Ewangelikowie za bluźnierstwo i batwochwalstwo mają. Aleć dobrze wiedział Paweł Ś. i wiedzą katolicy iż insza jest miłość, którąśmy winni Panu Chrystusowi, a insza, którąśmy bliźnim powinni: jako insza jest którą mamy ku innym ludziom świętym.
Koniec listu ś. Pawła Apostoła do Filemona
Skomentuj