Jezu Chryste konający na krzyżu
umęczone Twoje ciało stało się raną
rozszarpaną przez bicze i kolce
pod pręgierzem krwią nasiąknięta ziemia
po której biegają protestanckie herezje
kiedy padasz twarzą do ziemi
udręczony ciężarem grzechów naszych
nakładają Ci płaszcz z niegodziwości utkany
wbijają gwoździe aż z bólu płacze piach
ten na którym rysowałeś w upalne i ciepłe dni
wyciągają ręce i słychać tylko : daj mi
kiedy Ty wołasz cierpieniem krwawym
Eloi, Eloi, lema sabachthan
oni śpiewają radosne wybaczyłeś mi
rzucając zło pod Twój krzyż
nie pragną się obmyć w Twojej krwi
zabierają do ręki część Ciebie
śmiejąc się bo wszystko niesiesz Ty
Na kolana przed Bogiem!
Na kolana zanim przyjdzie na was czas
bo
niezmienna jest Wiara Katolicka
niezmienny jest Wszechmogący Bóg
Arkadiusz
Skomentuj