Nabożeństwo Majowe (9) – Z rękopisów O. Karola Antoniewicza


ROZMYŚLANIE X.

Na dzień 9 Maja,
oraz na święto czystości Najświętszej Maryi Panny w niedzielę trzecią Października.

Jako lilia między cierniem
tak przyjaciółka moja miedzy córkami.
(Cant 2.)

Pomiędzy wszystkiemi cnotami, którymi jaśniała Najświętsza Marya Panna żyjąc tu na ziemi, jedną z najpiękniejszych, do której naśladowania jak najusilniej zachęcać się powinniśmy, była cnota czystości.

Ta cnota, która w nas jest początkiem życia duchownego, życia anielskiego, która nas łączy z Bogiem tak ściśle, która nas wprowadza do nieba, gdzie nic nieczystego nie wejdzie; ta cnota, która poświęca całe życie nasze i jest jedną z najsilniejszych podstaw życia i szczęścia rodzinnego i narodowego.

„Bojaźii bogów i czystość dziewic — mówił Platon — stanowią siłę narodów“.— Lecz Platon i inni mędrcy starożytni przeczuwali tylko cnoty chrześciańskie i wystawiali one jako ideały, nigdy nie sadząc, aby mogły kiedy prawdą urzeczywistnić się. A jeśli podobne cnoty jak cnota czystości okazywały się w pojedynczych indywiduach—jak np. w Westalkach, to był tylko stan wyłączny; ale takie cnoty w masę narodu nigdy nie przechodziły.

W nas przeciwnie się dzieje; a jeśli się nie dzieje: biada nam, biada każdemu, który żyje w zapoznaniu powołania, w gwałceniu obowiązków swoich.

Wiara święta uszlachetniła człowieka, a wsparłszy i poświęciwszy słabe siły jego nadprzyrodzoną mocą, zdolnym go uczyniła największej doskonałości i takiej ma prawo od niego się domagać. Nie poznajemy godności naszej, powołania naszego żyjąc w ciele, żyjemy ciałem. Mogąc być aniołami na ziemi, zwierzęciejemy za życia, aby zeszatanieć po śmierci.

Jedna z najpiękniejszych, z najzbawienniejszych cnót, która z prawdą i miłością w parze idzie, jest to cnota czystości, wielka przez się, wielka przez wpływ i następstwo swoje. Lecz ta cnota w potężnej walce tylko wyrobić i ustalić się może; w walce ze światem wewnętrznym. Jeżli nie czujemy w sobie dostatecznej siły do zwalczenia świata, możemy go unikać, uciekać od niego. Ale sami przed sobą uciec nie możemy, bo świat wewnętrzny jest najzgubniejszy nieprzyjaciel człowieka, w człowieku żyje, ściga go jako cień, i tylekrotnie zdeptany, starty, ciągle do nowej rozbudza się walki. On ma na swoje rozkazy wszystkie zmysły ciała naszego, wszystkie namiętności serca naszego, wszystkie powaby i złudzenia swoje, a przeciw tej tak potężnej, pod kierunkiem ducha ciemności zostającej sile, jakiż opór stawić wydołamy? Wiarę i miłość, modlitwę i cierpienie, pokorę i ufność.

Lecz niestety! człowiek zapoznawszy powołanie swoje, upadla godność swoją. Wyrzekłszy się Boga, wyrzeka się ducha; a nie żyjąc duchem, poczyna żyć ciałem. Jak gwiazdy na niebie, tak wszystkie w nim jasne myśli i uczucia gasną powoli! Gdzie grzech przeciwny tej cnocie czystości się zagnieździł, tam głucho, pusto i ciemno w myśli i w sercu! bo taką myślą i sercem już nie Bóg ale szatan rządzi, rozdmuchując ten ogień piekielny, który nie grzeje, ale pali, — który nie oświeca ale ociemnia! — Człowiek takiemu grzechowi oddany, otrupiały na duchu, powoli przemienia się w trupa i na ciele. Ten ogień pali i brudzi go wszędzie; nigdy dość splamić i spodlić się nie może.

W hańbie swojej szuka chwały. Jak ten brudny owad czołga się z brudną myślą i uczuciem; i czego się tylko dotknie, wszystko splami; serce jego, każde najświętsze nawet uczucie, przerabia na jad śmiertelny, którym siebie i innych truje. Jak sęp drapieżny upatruje ofiary, w które by mógł zapuścić krwawe szpony rozpusty. Nie ciał ale dusz zabójca liczy z szatańskim zadowolenia uśmiechem ofiary swoje.

O! odwróćmy wzrok nasz od tego ohydnego obrazu, a spojrzyjmy raczej na Tę, która w całój jasności tej cnoty jako przykład nam się pojawia. Gdy brudne myśli zaczynają się snuć w głowie naszej, pamięć o Maryi niechaj je rozproszy; gdy brudne uczucia zaczynają powstawać w sercu naszem, pamięć o Maryi niechaj je uspokoi. — Nie dość Ją podziwiać, starajmy się Ją naśladować. Amen.

 

LITANIA DO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY.

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże,, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu Świata Boże: zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Maryo —  Módl się za nami 
Święta Boża Rodzicielko
Święta Panno nad Pannami
Matko Chrystusowa
Matko łaski Bożej
Matko najczystsza
Matko najśliczniejsza
Matko niepokalana
Matko nienaruszona
Matko najmilsza
Matko przedziwna
Matko Stworzyciela
Matko Odkupiciela
Panno roztropna
Panno czcigodna
Panno wsławiona
Panno można
Panno łaskawa
Panno wierna
Zwierciadło sprawiedliwości
Stolico mądrości
Przyczyno naszej radości
Naczynie duchowne
Naczynie poważne
Naczynie osobliwsze nabożeństwa
Różo duchowna
Wieżo Dawidowa
Wieżo z kości słoniowej
Domie złoty
Arko przymierza
Bramo niebieska
Gwiazdo zaranna
Uzdrowienie chorych
Ucieczko grzesznych
Pocieszycielko strapionych
Wspomożenie wiernych
Królowo Aniołów
Królowo Patryarchów
Królowo Proroków
Królowo Apostołów
Królowo Męczenników
Królowo Wyznawców
Królowo Panieńska, Módl się za nami
Królowo wszystkich Świętych, Módl się za nami
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta, Módl się za nami..
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Zmiłuj się nad nami.
Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Pod Twoje obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszemi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać Panno chwalebna i błogosławiona, Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza, z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Twojemu nas polecaj, Twojemu najmilszemu Synowi nas oddawaj.
Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko.
Abyśmy się stali godnemi obietnic Pana Chrystusowych.

 

MODLITWA
ŚWIĘTEGO BERNARDA.

Wspomnij o najdobrotliwsza Panno Maryo, że od wieków nie słyszano, ażeby kto, uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być opuszczonym kiedy. Tą nadzieją ożywiony, uciekam się do Ciebie o Maryo, Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa! Przystępuje do Ciebie, biegnę do Ciebie, stawam przed Tobą jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata nie gardź prośbami mojemi, o Matko Słowa przedwiecznego, racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam. Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci, o łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryo. Amen.

https://niewolnikmaryi.com/2023/05/08/nabozenstwo-majowe-8/



ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Nabożeństwo Majowe (9) – Z rękopisów O. Karola Antoniewicza”

  1. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Skomentuj

Create a website or blog at WordPress.com