Podnieśmy głowy,
Otwórzmy serca,
Prawda nas wyzwoli,
Zwycięstwo jest nasze!
Duch Wandei żyje,
Kłamstwo go nigdy nie zabije,
Klękamy tylko przed Bogiem,
Czerwona zaraza zalała świat.
Lecz świat nas zawsze nienawidził,
Więc nikogo to nie dziwi,
Dusza czysta niech nas prowadzi,
Zwycięstwo jest nasze!
Zbudujemy kościoły na skale,
Wyryjemy je krwią w naszych duszach,
Ach, nie uciekam, Panie,
Już z Hiszpanii zawróciłem.
Tam, gdzie mnie rzucisz,
Tam, gdzie mnie poślesz,
Już duszy nie zamknę na Twe wezwanie,
Jak Jeremiasz mówić będę.
Nawoływać i owieczki ratować,
Lecz kto słuchał proroka?
Tak i mnie słuchać nie będą,
Odejdę w niepamięć ludzkiej głupoty.
Jednak zawsze z Tobą,
Zawsze dla Ciebie,
Duszy płacz jest bezgłośny,
Nie usłyszą go wierni.
Pamiętaj więc o mnie,
Bo rozszarpią mnie hieny.


Skomentuj