Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP – Cz.XII – Istota nabożeństwa do NMP polega na poddaniu się Panu Jezusowi


CZĘŚĆ CZWARTA

Istota doskonałego nabożeństwa do Najśw. Marii Panny polega na doskonałym oddaniu się Panu Jezusowi

 

Ponieważ cała nasza doskona­łość polega na tym, by upodo­bnić się Panu Jezusowi, zjedno­czyć się z Nim i Jemu się po­święcić, przeto najdoskonalszym nabożeństwem jest bezsprzecz­nie to, które czyni nas najwięcej podobnymi Jezusowi, najściślej z Nim jednoczy i poświęca nas Jemu wyłącznie. A że Najśw. Maria Panna ze wszystkich stworzeń najwięcej podobna jest Panu Jezusowi, stąd wyni­ka, że nabożeństwo do Najśw. Marii Panny spośród wszystkich nabożeństw duszę naszą najwię­cej jednoczy z Panem Jezusem i sprawia, że staje się Jemu naj­bardziej podobna. Im więcej dusza poświęcona jest Marii, tym bliższą jest Panu Jezusowi.

T dlatego doskonałe poświęce­nie się Panu Jezusowi nie jest niczym innym, jak doskonałym i całkowitym poświęceniem się Najśw. Dziewicy. T takie wła­śnie jest nabożeństwo, które gło­szę i które w istocie swej jest tylko doskonałym odnowieniem ślubów i przyrzeczeń chrztu św.

ROZDZIAŁ I

Doskonałe i całkowite poświęcenie i oddanie się Najśw. Dziewicy.

 

1. Istota doskonałego od­dania się Najśw. Marii Pannie.

Wspomniane nabożeństwo po­lega na zupełnym oddaniu się Najśw. Dziewicy, by przez Nią należeć całkowicie do Pana Je­zusa (1). Trzeba Jej oddać:

  1. na­sze ciało ze wszystkimi jego zmysłami i członkami;
  2. naszą duszę ze wszelakimi jej władza­mi;
  3. nasze dobra zewnętrzne, tzn. majątek, który obecnie posiadamy, jak i ten, który w przyszłości posiądziemy;
  4. na­sze dobra wewnętrzne i ducho­we, tzn. nasze zasługi, cnoty,
    dobre uczynki, zarówno dawne jak teraźniejsze i przyszłe; słowem, wszystko, co posiadamy w porządku natury i łaski, oraz wszystko, co w przyszłości po­siąść możemy w porządku na­ tury, łaski i chwały.

 

A to wszy­stko oddajemy Marii bez wszel­kich zastrzeżeń, nie rezerwując dla siebie choćby jednego sze­ląga, jednego włosa lub najmniejszego dobrego uczynku.
Tę naszą ofiarę czynimy na całą wieczność, nie żądając, ani spodziewając się w zamian żadnej innej nagrody, prócz zaszczytu należenia do Pana Jezusa przez Marię i w Marii, chociażby ta miłościwa Pani nie była taka, jaka rzeczywiście jest, tzn. nie była najszczodrobliwsza i naj­wdzięczniejsza spośród istot stworzonych.

Tu trzeba zaznaczyć, że w do­brych uczynkach, które spełnia­my, należy odróżnić dwa mo­menty: zadośćuczynienie i za­sługę, czyli innymi słowy, war­tość zadośćuczynienia i wartość zasługi. Każdy dobry uczynek posiada wartość zadośćuczynie­nia, o ile zadośćczyni za grze­chy, lub o ile wyjednywa nowe łaski. Wartość zaś zasługi po­siada dobry uczynek, o ile wy­sługuje łaskę i chwałę wie­kuistą.

 

2. Następstwa wynikające z zupełnego oddania się Marii.

Z powyższego wynika:

1) że przez przdstawione nabożeństwo dajemy Panu Jezusowi w najdo­skonalszy sposób, bo przez ręce Marii, wszystko, co Mu dać mo­żemy i wiele więcej niż przez inne nabożeństwa, które oddajemy Mu część swego czasu, swych dobrych uczynków, część swych zadośćuczynień i umar­twień. Przez przedstawione po­święcenie dajemy Mu i poświę­camy wszystko, nawet prawo rozporządzenia swymi dobrami wewnętrznymi i zadośćuczynie­niami, jakie z dnia na dzień zdo­bywamy przez dobre uczynki, czego się nawet w żadnym za­konie nie czyni. Zakonnicy od­dają Bogu dobra doczesne przez ślub ubóstwa, dobra ciała przez ślub czystości, wolną wolę przez ślub posłuszeństwa i nieraz wol­ność osobistą przez ślub klauzu­ry; ale nie ofiarują Mu wolności i prawa rozporządzenia warto­ścią dobrych uczynków swoich i nie pozbawiają się najzupełniej wszystkiego, co dla chrze­ścijanina jest rzeczą najkoszto­wniejszą i najdroższą, tj. zasług i zadośćuczynień.

2) Z tego wynika, że ten, kto się w ten sposób dobrowolnie poświęcił i ofiarował Jezusowi Chrystusowi przez Marię, nie rozporządza już wartością, ża­dnego ze swych dobrych uczyn­ków. Wszystko, co cierpi, co myśli, mówi i czyni dobrego, należy do Marii; Ona tym roz­porządza wedle woli Swego Sy­na i na Jego większą chwałę. Zależność ta nie czyni jednak najmniejszego uszczerbku obo­wiązkom stanu, w których się ktoś znajduje lub w którym mógłby się znajdować w przy­szłości, np.: obowiązki kapła­na, który z urzędu lub z innej racji powinien ofiarować msze św. w intencji jakiejś osoby, gdyż wspomnianą ofiarę składa­my tylko zgodnie z wolą Bożą i zgodnie z obowiązkami swego stanu.

3) Stąd wynika, że ofiarujemy się równocześnie Najśw. Marii Pannie i Jezusowi Chrystusowi: Najśw. Pannie Marii jako doskonałemu środkowi, jaki Pan Jezus wybrał, chcąc połączyć się z nami, a nas z Sobą, a Zbawicie­lowi, jako ostatecznemu nasze­mu Celowi, któremu zawdzię­czamy -wszystko, czym jesteśmy, jako naszemu Odkupicielowi i naszemu Bogu.

 

Rozdział II

Doskonałe‎ ‎odnowienie‎ ‎ślubów‎ ‎złożonych‎ ‎przy‎ ‎Chrzcie‎ ‎Św.

1.‎ ‎Istota‎ ‎ślubów‎ ‎chrztu‎ ‎św.

Powiedziałem.,‎ ‎że‎ ‎przedstawione‎ ‎nabożeństwo‎ ‎można by‎ ‎bardzo dobrze‎ ‎nazwać‎ ‎doskonałym‎ ‎odnowieniem‎ ‎ślubów‎ ‎lub‎ ‎przyrzeczeń chrztu‎ ‎św. Każdy‎ ‎chrześcijanin‎ ‎był‎ ‎przed chrztem‎ ‎niewolnikiem‎ ‎szatana,‎ ‎bo do‎ ‎niego‎ ‎należał.‎ ‎Przy‎ ‎chrzcie św.‎ ‎osobiście‎ ‎albo‎ ‎przez‎ ‎swego ojca‎ ‎chrzestnego‎‎ ‎wyrzekł‎ ‎się‎ ‎uroczyście‎ ‎szatana,‎ ‎jego‎ ‎pychy‎ ‎i‎ ‎dzieł, i‎ ‎obrał‎ ‎sobie‎ ‎Jezusa‎ ‎za‎ ‎Mistrza i‎ ‎wszechwładnego‎ ‎Pana,‎ ‎by‎ ‎jako niewolnik‎ ‎z‎ ‎miłości‎ ‎zależeć‎ ‎od Niego.‎

‎Na‎ ‎tym‎ ‎właśnie‎ ‎polega‎ ‎nabożeństwo,‎ ‎o‎ ‎które‎ ‎nam‎ ‎chodzi. Człowiek‎ ‎wyrzeka‎ ‎się‎ ‎szatana, świata,‎ ‎grzechu‎ ‎i‎ ‎siebie‎ ‎samego,‎ ‎i oddaje‎ ‎się‎ ‎całkowicie‎ ‎Jezusowi przez‎ ‎ręce‎ ‎Maryi. Czyni‎ ‎on‎ ‎nawet‎ ‎więcej,‎ ‎bo‎ ‎przy chrzcie‎ ‎św.‎ ‎neofita‎ ‎mówi‎ ‎zwykle przez‎ ‎cudze‎ ‎usta,‎ ‎przez‎ ‎ojca chrzestnego‎ ‎lub‎ ‎matkę‎ ‎chrzestną, a‎ ‎więc‎ ‎oddaje‎ ‎się‎ ‎on‎ ‎Jezusowi przez‎ ‎pośrednika;‎ ‎natomiast‎ ‎w nabożeństwie,‎ ‎o‎ ‎które‎ ‎tu‎ ‎chodzi, składamy‎ ‎ofiarę‎ ‎z‎ ‎samych‎ ‎siebie osobiście,‎ ‎dobrowolnie,‎ ‎z‎ ‎pełną świadomością.

Przy‎ ‎chrzcie‎ ‎św.‎ ‎człowiek‎ ‎nie oddaje‎ ‎się‎ ‎Jezusowi‎ ‎przez‎ ‎ręce Maryi,‎ ‎przynajmniej‎ ‎nie‎ ‎wyraża‎ ‎tego‎ ‎słowami;‎ ‎nie‎ ‎oddaje‎ ‎on‎ ‎również Jezusowi‎ ‎wartości‎ ‎swych‎ ‎dobrych uczynków.‎ ‎Po‎ ‎chrzcie‎ ‎św.‎ ‎mamy zupełną‎ ‎swobodę,‎ ‎kiedy‎ ‎chodzi‎ ‎o ofiarowanie‎ ‎dobrych‎ ‎naszych‎ ‎uc‎‎zynków‎ ‎lub‎ ‎o‎ ‎zatrzymanie‎ ‎ich dla‎ ‎siebie.‎ ‎Natomiast‎ ‎przez‎ ‎przedstawione‎ ‎nabożeństwo‎ ‎oddajemy się‎ ‎wyraźnie‎ ‎Panu‎ ‎przez‎ ‎ręce‎ ‎Maryi‎ ‎i‎ ‎ofiarujemy‎ ‎Mu‎ ‎wartość wszystkich‎ ‎swych‎ ‎dobrych‎ ‎uczynków.

 

2. Ważność ślubów chrztu św. i ich odnowienie.

Przy chrzcie św. mówi św. Tomasz, przysięgają ludzie wyrzec się szatana i jego pychy (2). Przy­rzeczenie to, mówi św. Augustyn (3), jest największe i najuroczystsze – To samo mówią kanoniści: Najważniejszym ślubem jest ten, który składamy przy chrzcie św. Lecz któż przestrze­ga tego uroczystego ślubu? Kto dotrzymuje wiernie obietnic chrztu św.? Czyż większość chrześcijan nie sprzeniewierza się wierności, obiecanej Chry­stusowi na chrzcie św.? Skąd pochodzi to ogólne rozprzężenie moralne, jeśli nie stąd, że żyjemy, zapominając o obietnicach i zobowiązaniach chrztu św. i że nikt prawie osobiście nie za­twierdza i nie odnawia przymie­rza, zawartego przez rodziców chrzestnych.

Jest to tak prawdziwe, że sy­nod w Sens (4), zwołany celem zaradzenia wielkiemu rozprzężeniu wśród chrześcijan, stwierdził, że główna przyczyna zepsucia oby­czajów tkwi w ogólnym zapomnieniu i zaniedbaniu zobowiązań danych przy chrzcie św. Toteż wspomniany synod nie znalazł lepszego środka do naprawy złego, nad ten, by spowodować chrześcijan do odnawiania ślu­bów i obietnic chrztu św.

Katechizm soboru trydenckie­go napomina proboszczów, by przypominali wiernym, że są związani z Panem naszym Jezu­sem Chrystusem i Jemu poświę­ceni, jako niewolnicy swemu Odkupicielowi i Stwórcy (5).

Jeśli zatem synody i Ojcowie mówią, a doświadczenie potwier­dza, że najlepszy środek prze­ciw rozprzężeniu moralnemu wśród chrześcijan polega na tym, by przypominać im zobo­wiązania chrztu św. i zalecać odnawianie złożonych ślubów, czyż nie jest rzeczą, rozumną uczynić to w sposób doskonały przez przedstawione nabożeń­stwo, poświęcając się Panu na­szemu przez Matkę Jego Najśw.?

Powiedziałem: W sposób dosko­nały, gdyż przy wspomnianym ofiarowaniu się Panu Jezusowi posługujemy się najdoskonal­szym środkiem, mianowicie Najśw. Dziewicę.

 

3. Odpowiedzi na niektóre zarzuty.

Nie można czynić zarzutu, ja­koby nabożeństwo to było no­wością, lub bez znaczenia. Nie jest nowe, bo synody, Ojcowie Kościoła i inni pisarze, starsi i nowsi, mówią o tym poświęce­niu się Panu naszemu, lub o od­nowieniu ślubów chrztu św. ja­ko o praktyce pobożnej, stoso­wanej od najdawniejszych cza­sów, i zalecają je wszystkim chrześcijanom. Nie jest ono też bez znaczenia, gdyż główne źró­dło wszystkich nieporządków, a zatem i potępienia chrześcijan, tkwi w tym, że zapominają. o tej praktyce i zachowują się wobec niej obojętnie.

 

Może ktoś powie, że nabożeń­stwo, przez które oddajemy Pa­nu naszemu przez ręce Najśw. Marii Panny wartość wszystkich naszych dobrych uczynków, mo­dlitw i umartwień, odbiera nam możność śpieszenia z pomocą duszom naszych krewnych, przy­jaciół i dobroczyńców.
Na to odpowiadam: Po pierw­sze, nie można w żaden sposób przypuścić, by nasi przyjaciele, krewni lub dobroczyńcy pono­sili stratę dlatego, żeśmy się po­święcili i ofiarowali bez zastrzeżeń na służbę Panu naszemu i Matce Jego Najśw. Znaczyło­ by to uwłaczać wszechmocy i dobroci Jezusa i Marii, którzy potrafią z pewnością pomóc na­szym krewnym, przyjaciołom i dobroczyńcom czy to z nikłych naszych zasobów duchownych, czy też innymi drogami.

Po drugie: nabożeństwo to bynajmniej nie przeszkadza nam modlić się za drugich, umarłych lub żywych, mimo, że aplikacja naszych dobrych uczynków zależy od woli Najśw. Dziewicy. Przeciwnie, wolno nam modlić się z tym większą ufnością, podobnie jak osoba bo­gata, która całe swoje mienie dała jakiemuś wielkiemu księ­ciu, chcąc go przez to więcej uczcić, z tym większą ufnością prosiłaby go o jałmużnę dla je­dnego ze swych przyjaciół, któ­ry ją o to prosił. Prośbą swą sprawiłaby nawet księciu przyjemność, dając mu sposobność okazania swej wdzięczności wo­bec osoby, która stała się ubo­gą, by go uczcić, To samo trzeba powiedzieć o Panu naszym i Najśw. Dziewicy: nigdy nie pozwolą Oni prześcignąć się we wdzięczności.

 

Ktoś inny może powie: jeżeli ofiaruję Najśw. Dziewicy całą wartość mych uczynków, by je dała komu zechce, to czekają mnie długie męki w czyśćcu.
Zarzut ten pochodzi z miłości własnej i nieznajomości wielkoduszności Boga i Matki Najśw., i dlatego przez się upada. Du­sza żarliwa i szlachetna, która ceni więcej sprawy Boże niż własne, która oddaje Bogu wszystko, co posiada, bez ogra­niczenia i szczerze, tak, iż wię­cej dać nie może, non plus ultra, dusza, która wzdycha tylko za chwałą i panowaniem Jezusa Chrystusa przez Matkę Jego Najśw. i która poświęca się całkowicie, by posiąść Chrystusa: czyż dusza tak szlachetna i szczodra miałaby cięższą ponosić karę na tamtym świecie od innych dlatego, że była szlachetniejsza i bezinteresowniejsza? Przeciwnie! Właśnie wo­bec takiej duszy, jak wnet zo­baczymy, Pan nasz i Jego Najśw. Matka są hojniejsi zaró­wno na tym, jak i tamtym świe­cie, zarówno w porządku natu­ry, jak w porządku łaski i chwały.

Przypatrzmy się teraz pokrót­ce pobudkom, dla których nabożeństwo to jest polecenia godne, dalej przedziwnym skutkom, któ­re wywiera w wiernych du­szach, a wreszcie zapytajmy się. jak należy je praktykować.

cdn.

Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP – Cz.XI –  Praktyki prawdziwego nabożeństwa do NMP


Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort – O DOSKONAŁYM NABOŻEŃSTWIE DO NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY. Księgarnia św. Wojciecha. Poznań. 1947.

Przypisy:

1) Św. Jan Damasceński, Sermo 1 in Dormitione B. V.
2) ) Sw Tomasz, Summa Theol. 2. 2 q. 88. a. 2. arg. 1.
3) Epist. 59. ad Paulin.
4) W roku 839.
5) Catech. Cone. Trid. p. 1. cap. 3.


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

2 odpowiedzi na „Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP – Cz.XII – Istota nabożeństwa do NMP polega na poddaniu się Panu Jezusowi”

  1. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

    1. Awatar Agnieszka

      Na wieki wieków Amen

      Polubienie

Skomentuj