Zanurzony w ciszy nie słyszę gwaru świata. Chociaż przedziera się on i jak ostry sztylet rani i chce zabić, albo przynajmniej obezwładnić. Zabrałeś mi mowę i słuch, a dałeś mi prawdę. Prawdę straszną, nieznośnie logiczną i niezmienną. Widzę , chce krzyczeć, a tylko szepczę bezgłośnie. Prawda która boli, prawda która jest Tobą Boże nie ma litości, ani nienawiści. Jest po prostu prawdą. Nie trzeba jej udowadniać, ani bronić. Sama jest najlepszą bronią i pustoszy serca wrogów .

Jednak nie tylko ją musisz widzieć . Jeżeli Bóg otwiera oczy ślepcom takim jak my, na tym ziemskim śmietniku to nie tylko po to żebyśmy prawdę widzieli. Jest dobro i zło; jest Tak, lub Nie – jak powiedział nasz Ukochany Zbawiciel. Trzeba więc dostrzegać też kłamstwo ,widzieć pełny obraz .Nie możesz powiedzieć „Nie” jeżeli nie widzisz zła.

Sytuacja taka jest dzisiaj dosyć częstą. Ludzie dostrzegają Prawdę w tradycyjnej nauce katolickiej, ale nie widzą kłamstw w nowym modernistycznym ścieku herezji. Słysząc dawne nauki mówią – tak, słysząc o błędach mówią – tak. A więc dostrzegają Prawdę, ale słysząc o błędach i kłamstwach nie odrzucają ich – nie mówią im: Nie. Tu tkwi prawdziwy problem , dlatego tak często powtarzam, że ludzie nie chcą widzieć, a nie że nie widzą.

Takie zachowanie można by nazwać nawet śmiesznym, gdyby nie chodziło o największy skarb jaki posiada człowiek – o jego duszę.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: Nasze dziecko chodzi do szkoły. Udajemy się na jakieś spotkanie i słyszymy tam, że ta szkoła jest zła, doprowadza dzieci do degeneracji – narkotyki, alkohol, papierosy, gwałty są na porządku dziennym. Przytakujemy – tak to prawda, to przecież jest straszne… itp. Powiedzieliśmy „Tak”. Przemawia też dyrektor szkoły i nauczyciele – mówią że jest pięknie i wspaniałe. Oczywiste kłamstwo – jednak nie odpowiadamy „Nie, to nieprawda”. Wracamy do domu, opowiadamy to żonie, rodzinie – wszyscy mówią tak, to prawda, jest źle. Następnie dalej codziennie posyłamy dzieci do tej szkoły. W domu i wśród znajomych narzekamy na szkołę, ale dzieci bezwzględnie wysyłamy. Czy to jest normalne zachowanie? Dzieci to skarb ziemski. Czy tak byśmy z nim postąpili? Raczej w trybie natychmiastowym byśmy powiedzieli – Nie, stop, non possumus, i poszukali miejsca gdzie nasze pociechy mogłyby się bezpiecznie uczyć. Czyż nie tak? Dostrzegając prawdę powiedzieliśmy – Tak, ale widząc kłamstwo nie mówimy mu Nie. I to w sprawach nawet o wiele ważniejszych niż nasze dzieci – w sprawach naszego zbawienia i w sprawach naszej duszy .

Większość ludzi postępuje wbrew logice. Zachowują się jak stado które pasterze kierują w stronę przepaści, a ono chociaż to widzi dalej pędzi na stracenie. Widzą znaki ostrzegające o niebezpieczeństwie, ale chociaż rozumieją, że one mówią prawdę- dalej słuchają pasterzy którzy nawet już nie ukrywają, że nie są prawdziwymi pasterzami, tylko wilkami. Dalej ich słuchają bo zawsze w miejscu gdzie oni stoją stał Dobry Pasterz .

Zawsze widząc prawdę powinniśmy ją bezwzględnie przyjąć, ale też odrzucić kłamstwo. Inaczej nasze działania są irracjonalne .

Ja wiem , dużo łatwiej jest pędzić w dół autostradą do piekła, razem z większością . Patrzysz wtedy i nawet jak widzisz w górze Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa, to przeraża cię ta droga krzyżowa pod górę. Widzisz też czasami Najświętsza Maryję Pannę jak wyciąga rękę i mówi : choć zamknij oczy nie oglądaj się na świat, ja cię zaprowadzę do Syna Boga Żywego, który jako jedyny jest Prawdą i Zbawieniem. Oburzasz się – bo przecież nie jestem ślepcem i niewolnikiem. – Jestem wolny, pójdę własną drogą. Tak, to Twój wybór. Bóg ci dał wolną wolę. Jednak dlaczego dalej pędzisz razem z większością ? Nie chcesz być ślepcem. Chcesz być wolny, sam podejmować decyzje, nie poddając się niczyjej woli – nawet Boga . Dlaczego więc widząc wszystko zło nie odrzucisz go, tylko w nim tkwisz? Gdzie jest ta twoja wolność? Nic nie jest ukryte, nikt już nie mówi szeptem, nie knuje zdrady potajemnie . Wszystko jest widoczne, a ty nie widzisz, a może tylko nie odrzucasz. Co za różnica. Brzęk kajdan jakie nakłada ci świat nazywasz pieśnią o wolności.

Nie widząc Prawdy nie możesz odrzucić kłamstwa bo jesteś ślepcem blakajacym się po śmietnisku świata. Nie widzisz drogi wyjścia . Jednak po co ci widzieć Prawdę, jeżeli nie odrzucisz kłamstwa, tylko dalej tkwisz w rynsztoku świata ?

Ślepca czeka mniejsza kara niż tego któremu Bóg otworzył oczy . Ilu uleczył Pan nasz Jezus Chrystus ? Ilu wróciło mu podziękować ? Tak jest i teraz Bóg otworzył oczy wielu, ale nieliczni wrócili mu podziękować. Widząc prawdę o dzisiejszym fałszywym kościele – ścieku wszystkich herezji tylko krytykują, mówią o tym wskazując jacy to oni wielcy i mądrzy. Lecz dalej tkwią w nim i wspierają tą synagogę szatana, a nawet bezwzględnie zwalczają tych którzy odrzucili kłamstwo wykonując nakaz ucieczki.

Jak ludzie doszli do tego, że Bóg nakazuje im tkwić i wspierać bluźnierstwo, herezje , krzywdę dzieci itd. to wie tylko szatan.

Nie umie już płakać , chociaż serce pęka z żalu.


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

2 odpowiedzi na „Prawda”

  1. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Zbyszek Anuluj pisanie odpowiedzi