Cofnijmy się w czasie. Pan nasz Jezus Chrystus wędruje z apostołami i naucza. W Betanii gdzie akurat przebywał ,Szymon zaprasza go na kolacje. Maria Magdalena pełna szacunku i miłości do Boga obmywa mu święte stopy drogimi perfumami. Judasz, którego serce nie tylko było przepełnione chciwością, ale też nie mógł już znieść bezustannego uwielbienia dla swojego Nauczyciela próbuje zdyskredytować jej czyn. Powołuje się na marnotrawstwo, przecież mogła sprzedać i rozdać biednym.
Co tak na prawdę zrobił Judasz?
Czy chodziło mu tylko o pieniądze, którymi zarządzał?
Nie. Odstępstwa istniały od początku. Modernizm nie powstał 50 lat temu, czy 200, on istniał od zawsze. Judasz myślał kategoriami człowieka, może marzyła mu się rola jakiegoś generała, czy arcykapłana w nowym królestwie. Kariera, obracanie pieniędzmi, oczywiście w ramach humanizmu i filantropii. Nie podobało mu się ludzkie uwielbienie dla Syna Bożego, za którego być może Go wcale nie uważał. Raczej tak było, bo inaczej by nie kradł pieniędzy, bojąc się Boga, który wszystko widzi.
Judasz to taki protoplasta dzisiejszych modernistów. Był fałszywy i zdradziecki. Pocałunkiem wydał Jezusa Chrystusa. Oni też zdradzają go na tych protestanckich ucztach pocałunkiem, i to jak strasznym. Odwrócili się do Niego plecami i całując te stoły zdradzają Go jak judasze.
Podczas tej dziwnej pandemii z jednej strony wspierali zamykanie Kościołów itp. ale z drugiej strony nie zapominali o apelach o pieniądze. Nie przejmowali się pozbawieniem wiernych sakramentów, mogli np. odprawiać msze co godzinę.
Dlaczego tego nie zrobili?
Ponieważ tak jak Judasz, oni nie wierzą.
Dyskutują teraz czy do rąk można podawać Najświętszy Sakrament. Tylko punktem wyjścia do takiej wymiany poglądów powinno być klękanie. Po co z nimi rozmawiać jeżeli oni nie maja na tyle szacunku, żeby klękać przed Bogiem. Uwielbienie Pana naszego Jezusa Chrystusa ich nie interesuje. Budują jakieś puste stodoły, bez wyrazu i piękna i nazywają to świątyniami, tylko zapominają dodać, że to świątynie poświęcone nie Bogu, tylko człowiekowi. Nauczanie papieży od Jana XXIII opiera się nie na Ewangelii tylko na komunistycznych ideologiach w stylu masońskim. Braterstwo i ludzkość.
Można powiedzieć, że są jeszcze gorsi od Judasza, bo on się opamiętał, chciał oddać pieniądze, a więc wykazał jakąś skruchę. I jak skończył? Powiesił się….
Dzisiejsi Judasze nawet nie myślą nic oddawać ze swoich dóbr doczesnych. Marzą się im żony i wypłaty od państwa itp. To akurat nie jest dziwne, oddali wszystko cesarzowi to on ich powinien utrzymywać.
To jak oni skończą? …Judasz coś zrozumiał , może za późno, ale jednak.
Siedzą na tronach i myślą, że są bogami.
Judasz zdradził sam ….a oni ciągną za sobą tłumy.
Co ich czeka?…..Bóg wie, i kiedyś w Niego znowu uwierzą. Oby nie było to na skraju piekła.
Podam przykład, że judaszowy modernizm przez wieki się rozwijał i drążył jak rak zdrowe Ciało Kościoła Katolickiego.
Podczas objawień w Fatimie, gdy wieści się rozniosły i sprawa stała się głośna, wzbudziło to wściekłość, nie tylko socjalistycznych władz ale i modernistów. Mało kto może słyszał o sytuacji, jaka miała miejsce przed jednym z objawień. Opisana ona została w książce „The Whole Truth About Fatima” – Frere Michel de la Sainte Trinite.
„W pobliżu był ksiądz – mówi Senhora da Capelinha – który spędził noc w pobliżu dębu. Kiedy przyjechały dzieci zapytał je o czas objawienia. „W południe” odpowiedziała Łucja. Kapłan wyjął zegarek i powiedział: „Słuchaj, jest już południe.” – Matka Boża nigdy nie kłamie. Poczekajmy.- Minęło kilka minut. Znów spojrzał na zegarek. „Południe minęło. Wszyscy stąd! Cała sprawa jest iluzją! ” „Łucja nie chciała wychodzić, więc ksiądz zaczął odpychać troje dzieci. Łucja, prawie we łzach, powiedziała: „Kto chce, może odejść, ja nie idę. Jestem na własnej posesji. Matka Boża powiedziała, że przyjedzie. Zawsze wcześniej przychodziła, a więc musi wrócić.” Właśnie wtedy spojrzała na wschód i rzekła do Hiacynty: Matka Boża nadchodzi. Widziałam błysk. Ksiądz został uciszony. Nigdy więcej go nie widziałem”
Ten ksiądz odpychał dzieci i za wszelką cenę chciał zakończyć te objawienia. Uciszyć głos Matki Boskiej. Modernistów cechuje nienawiść do wszystkiego co pochodzi z Nieba.
Ksiądz zniknął, ale tacy jak on Judasze małymi zdradami, które przeradzały się w większe (takie jak np. rozmowy z bolszewicką Rosją za plecami Piusa XII) doprowadzili do największej – do APOSTAZJI.
Kim był Judasz? Czy był jakimś strasznym z wyglądu człowiekiem ?
Nie .Różnica była niewidoczna dla śmiertelników lub słabo widoczna. . Był apostołem jednym z dwunastu. Pokazuje to jak cienka granica dzieli prawdę i fałsz. Dlatego Jezus Chrystus nauczał , że jest tylko Tak -Tak, Nie- Nie, i nie ma nic pomiędzy , reszta pochodzi od szatana. Jest tylko jedna prawda nie ma półprawd.
Czy Judasz od razu stał się zdrajcą to znaczy czy stało się to w momencie pocałunku swojego Nauczyciela ?
Nie. Wiemy, że zabierał pieniądze z wspólnej sakwy, a więc dużo wcześniej musiał przekroczyć tą cienką linie. W Betanii ganiąc Marie Magdalenę czuł się już na tyle silny siłą ludzkich grzechów, namiętności, że odważył się wystąpić otwarcie. Przegrał, ale już był na równi pochyłej i brak wiary powodował, że nie mógł się zatrzymać, nawet niejako przestrzegany przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówił : Jeden z was mnie zdradzi.
Droga modernistów jest drogą Judasza. Małe odstępstwa prowadzą do pocałunku zdradzieckiego. To jest droga tych drobnych kłamstw przemycanych w całych ortodoksyjnych wykładach. Przykładów jest wiele. Nie będę ich tu omawiał wszystkich ale np:
Jak można nazwać kogoś kto mówi o sobie że jest maryjnym kapłanem, i kieruje ludzi do Medjugorie , TUTAJ czym są te zjawy wyjaśnia biskup?
Jak można nazwać kogoś co twierdzi, że wszyscy modlimy się do tego samego Boga?
Jak można nazwać tych , którzy wyrzucają Tabernakulum z centralnych miejsc w świątyniach?
Jak można nazwać kogoś kto mówi o tradycyjnych wartościach, którym zaprzecza przecież ciągle Franciszek, a później stwierdzać, że kto nie słucha papieża ( ma na myśli właśnie Franciszka) jest po za Kościołem? i tak dalej, i tak dalej ….
To jest droga judaszy modernistów, która doprowadziła ich do ostatecznego pocałunku śmierci na Soborze Watykańskim II. Zapomnieli biedacy, że skutkiem zdrady Judasza nie była tylko śmierci Mesjasza, ale przede wszystkim Zmartwychwstanie.
Matka Boska po odrzuceniu przesłania Fatimy już nie powstrzyma ręki sprawiedliwości. Miłosierdzie Boga polega w głównej mierze na cierpliwości z jaką On czeka na nawrócenie, potem następuje kara. Dzisiejsi bluźniercy powinni sobie o tym przypomnieć. To że oni nie wierzą, nie oznacza że Boga nie ma.
11.06.2020
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj