Nic nie widzę wzrok za słaby
Nic nie czuję serce zimne
Tylko czasem łzy popłyną
Niczym potok rwący lodowaty
Dusz twarda niczym skała
Nieprzerwanie nieugięta
Wypełniona Prawdy głosem
Z każdej strony ból zadaje
Zrozumienia ludzkiej głupoty
Lecz przecież i nadziei
Tli się iskierka może płomień
Tylko dla innych niezauważalny
Dlaczego Boże mnie uratowałeś
Po tym co przeszedłem w piekła otchłani
Czy dlatego że nic co zobaczę
Nie zatrzyma człowieka
Który widział
Który słyszał
Który powrócił
I przetrwa bo wszystko już stracił
……
Lecz nadziei ognia nic nie ugasi
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj