zraniona dusza w ciszy zatopiona
ukryta drży przerażona
widokiem oprawców
widokiem kramarzy
co zdradę rozdają na ludzkim targu
judasz w purpurę ubrany
przekroczył kościoła bramy
gałązkami oliwnymi witany
.
wierni drugiej bestii się kłaniają
a przed pierwszą ranioną
klękają i jej hołd oddają
smok łapy na świat położył
ostatni różaniec w rękach ściskają
.
ty schowany w cieniu snów
myślisz to nie tyczy mnie
uciekasz niczym tchórz
zapomnieć to twój cel
.
kłamstwo spływa z twoich ust
nie chcesz obudzić się
zdradą zalany świat
stoi u twych drzwi
otwierasz żądze palą cię
.
czym jest prawda
która niesie śmierć
kim jest prawda
która wyzwoli mnie
dusza krzyczy nie słyszysz jej
.
ludzie słuchają twoich słów
ty prowadzisz ich na dno
z pustyni słychać śpiew
tych co uciekli stąd
zostawili stada
czyż to nie zdrada
oni zapłacą też
.
prawda jest jak miecz
kłamstwa ucina łeb
;lecz to szlachetna stal
co kłamstwem brzydzi się
nie dla judaszy
nie dla zdrajców
.
każdy krzyk piekielnych mąk
pętle zaciska nie uwolnisz się
szerokim traktem do piekła szli
ci co wsłuchiwali się w twój głos
a drzewa przy trakcie czekają na takich jak ty
Arkadiusz Niewolski
WESPRZYJ NAS
Jeśli podobają się Państwu treści które publikujemy i uważacie, że powinny docierać do większej ilości odbiorców, prosimy o wsparcie rozwoju naszej strony.
Wybraną kwotą:
Lub inną dowolną:
Dziękujemy
WSPIERAM
Skomentuj