O unikaniu ciekawego wglądania w cudze życie.
1. Chrystus: Synu, nie bądź ciekawy, a próżnych trosk nie chciej żywić w duszy.
Co cię obchodzi to lub owo? Ty za mną idź!
Cóż to bowiem do ciebie należy, czy ów jest taki lub owaki, albo ten tak lub inaczej postępuje lub mówi?
Ty za innych nie potrzebujesz odpowiadać, lecz zdasz rachunek sam za siebie. Po cóż się więc wdajesz w nieswoje rzeczy?
Oto ja znam wszystkich i widzę wszystko, cokolwiek dzieje się pod słońcem; i wiem dobrze, co się dzieje z każdym, co on myśli, czego pragnie i do jakiego celu zmierza.
Mnie zatem trzeba wszystko poruczyć; ty zaś trwaj w spokoju miłym, a pozwól miotać się niespokojnemu, ile zechce.
Spadnie nań, cokolwiek uczyni lub wypowie, bo mnie oszukać nie zdoła
2. Nie troszcz się o złudny blask wielkiego imienia, ani o liczne znajomości, ani o osobistą miłość u ludzi. Wszystko to bowiem rodzi rozproszenia i wielkie w sercu ciemności.
Z chęcią udzielałbym ci słów moich i objawiałbym ci rzeczy zakryte, gdybyś pilnie uważał na przyjście moje i otwierał mi drzwi do serca swojego.
Bądź tedy baczny i czuwaj w modlitwach, a we wszystkiem się uniżaj.
Tomasz a Kempis – O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA. KSIĄG CZTERY.Kraków 1922 r. Wydawnictwo Księży Jezuitów
0 komentarzy dotyczących “O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA- O unikaniu ciekawego wglądania w cudze życie”