8 maja 2025 r. wybrano następnego rezydenta Watykańskiego. Kardynał Robert Francis Prevost został papieżem – przyjął imię Leon XIV. Pierwszy raz z USA, co jasno potwierdza to, co pisałem wcześniej: jak ktoś chce wiedzieć, kto będzie papieżem, niech pyta w Waszyngtonie.
Jak przystało na przedstawiciela modernistycznej synagogi szatana, zmaga się z kontrowersjami dotyczącymi zarządzania sprawami nadużyć seksualnych z czasów, gdy był prowincjałem i biskupem. Oto kluczowe zarzuty:
**Chicago, 2000**: Jako prowincjał augustianów, Prevost zezwolił ks. Jamesowi Rayowi, suspendowanemu za nadużycia wobec nieletnich, na zamieszkanie w klasztorze blisko szkoły (St. Thomas the Apostle). Decyzja, podjęta na prośbę archidiecezji Chicago, nie obejmowała powiadomienia szkoły o przeszłości Raya. Ray pełnił ograniczone funkcje kapłańskie do 2002 r., gdy zaostrzone zasady doprowadziły do jego przeniesienia (laicyzacja w 2012 r.).
**Chiclayo, 2022**: Trzy siostry zgłosiły molestowanie w latach 2006–2010 przez ks. Eleuterio Vásqueza i ks. Ricarda Yesquéna. W 2022 r. oskarżyły bpa Prevosta o nieprzeprowadzenie dochodzenia po zgłoszeniu, brak zawieszenia księży i niewystarczające wsparcie. Twierdzą, że Vásquez odprawiał msze w 2023 r. W 2025 r. InfoVaticana doniosła o rzekomej płatności 150 000 USD za milczenie .
Jako głowa Kongregacji ds. Biskupów Prevost odegrał kluczową rolę w usunięciu konserwatywnego biskupa Stricklanda z Tyler w Teksasie, a także czołowego francuskiego biskupa konserwatywnego, Dominique’a Reya, z jego diecezji Fréjus-Toulon. W międzyczasie umieścił otwarcie heterodoksyjnych biskupów w biskupstwach na całym świecie. Najbardziej znanym jest kardynał McElroy, który został zainstalowany jako arcybiskup Waszyngtonu, mimo że był zamieszany w tuszowanie nadużyć seksualnych przez kardynała McCarricka.
W czasie „pandemii” COVID Prevost nakazał przyjmowanie Komunii na rękę, zalecał spowiedź przez telefon i oczywiście promował szczepionki zarażone aborcją. Jest w pełni oddany „synodalności”, migracji i otwartym granicom, oraz prawom LGBT. James Martin go lubi, a to oznacza tylko jedno: lawendowa mafia będzie dalej rządziła w Watykanie.
Naprawdę „doskonały” wybór jako potwierdzenie, że oni bezprawnie używają nazwy Kościół Katolicki… a diabeł pęka ze śmiechu.
Pseudo tradycjonaliści ma nadzieję na zniesienie ograniczeń odprawiania Mszy łacińskiej i wtedy na pewno pozwoliliby mu wygłaszać różne herezje, które nawet by tłumaczyli w jakiś pokrętny sposób. Obserwowaliśmy to za czasów Bergoglio. Dopóki nie wprowadził radykalnych ograniczeń, mógł wygłaszać swoje bluźnierstwa.
Niektórzy mają nadzieję, że nie będzie ograniczał dostępu młodym do tradycyjnych obrzędów. Nie rozumiem założenia. To znaczy, jak będzie ograniczał, to będą pokornie szli na rzeź i tarzali się z nim w herezjach i bluźnierstwach, a jak nie będzie ograniczał, to się nawrócą i nie będą tego robić?
Jedno jest pewne: tak zwane środowiska tradycyjne będą dalej się kłócić, czy jest papieżem, czy nie. O swoją duszę, jak zawsze, trzeba dbać samemu.
Dbajmy o Kościół w duszy, na skale naszej wiary i w żaden, nawet najmniejszy sposób nie wspierajmy apostatów.
Arkadiusz Niewolski


Skomentuj