Przegrywamy życie!
W mrocznej walce?
Nie, my nie walczymy, tylko spokojnie sami skazujemy się na zagładę.
Depresja i samobójstwa jest jednym z czynników depopulacji. Nie tak oczywistym jak aborcja (chyba najgorsza i najohydniejsza zbrodnia w dziejach ludzkości) ale chyba bardziej niż zabijająca powoli przetworzona żywność, czy też sposób życia niewolników mediów społecznościowych i innych.
Samo odrzucenie Boga jest przyczyną stanów depresyjnych. Wtedy często ludzie zwracają się o pomoc do różnego rodzaju bożków tego świata – od naukowych, częściej pseudonaukowych, po zabobony i demony np. kalecząc swoje ciało różnymi znakami lub wizerunkami demonów, które mają chronić, choć zabijają duszę.
Napisałem o tym e-booka, ale bardzo szybko został usunięty przaz Amazona, a w innych miejscach jest banowany.
Świat boi się tylko jednego – wolności naszych dusz, ponieważ wtedy nie ma nad nimi absolutnej władzy. Potrafi sterować tym co myślą i tym co robią ludzie, ale nie potrafi zagłębić się w naszych duszach. Zdaję sobie sprawę z tego, że istnieją ludzie, którzy, choć nie krzyczą głośno, nie protestują na ulicach, czy w intrenecie, to mają wrażliwe dusze widzące obłudę i zakłamanie, i są świadomi gdzie jest Prawda. Świat ma na uwadze, że wystarczyło dwunastu apostołów, których dusze napełnione zostały Duchem Św. dla nawrócenia milionów.
Dlatego najważniejsza bitwa toczy się o nasze dusze i to ona jest bezwzględna i najbardziej brutalna.
Toczy się ona na każdej płaszczyźnie naszego życia.
Wyobraź sobie sytuację, gdy ginie kilka osób w jakimś wypadku .Media oczywiście obszernie wszystko relacjonują i przeprowadzają analizy, poparte wypowiedziami jakichś „autorytetów” i ekspertów. Jednak sprawa samobójstw jest pomijana i rzadko staje się wiadomością dnia. Wtedy można usłyszeć „mądre inaczej” wykłady psychologów i psychiatrów, czy innych mądrych głów. Oni tak walczą z plagą samobójstw, że efekty widać od dawna. Z roku na rok więcej przypadków samobójczych śmierci. Około 800 tysięcy ludzi rocznie popełnia samobójstwo. Co 40 sekund ktoś popełnia samobójstwo, a co 3 sekundy podejmowana jest przez kogoś próba samobójcza! Więcej osób rocznie ginie śmiercią samobójczą, niż w wyniku konfliktów zbrojnych i zamachów terrorystycznych liczonych razem. To są tylko statystyki, iw rzeczywistości nie pokazują wielkości narastającego problemu.
Cicho beż rozgłosu i w samotności odchodzą z tego świata. Z rozdartymi duszami nie mogącymi poradzić sobie z rozbieżnością między wykreowanym światem, a prawdziwym życiem. Oczywiście niekończące się sesje z terapeutami oprócz drenażu portfeli są mało przydatne.
Dusze potrzebują obecności Boga, a więc Prawdy. Nie kłamstwa i półprawd serwowanych im przez świat.
Problemem jest to co chorobę spowodowało. Jeżeli masz dużą nadwagę, to szukasz przyczyny i zaczynasz leczenie, ponieważ inaczej nie ma to żadnego sensu. Co z tego że operacyjnie usuniesz nadmiar tłuszczu. Jeśli nie wyeliminujesz przyczyny w krótkim czasie nadwaga powróci.
Tak samo jest z depresją. Co z tego, że dostaniesz dawkę szczęścia w tabletkach? Przestaniesz brać tabletki lub zakończysz terapię u jakichś lekarzy lub szarlatanów i wszystko powróci.
Duszy nie uleczysz tabletkami i psychoterapiami.
Dusza to mieszkanie Boga, a nie śmietnik tego świata. Musisz sobie to uświadomić. Metodami ludzkimi nie można naprawić czegoś, co nie jest własnością człowieka.
Znam psychologa, który ukończył studia w tym kierunku , dodatkowo pedagogikę. Pracuje z dziećmi, młodzieżą i trudnymi rodzinami. Jego wiedza książkowa można powiedzieć że jest bardzo duża. Jest tylko jeden problem. Co on doradza innym, jeżeli jego życie osobiste i rodzinne leży w gruzach?
Warto się zastanowić komu powierza się perłę jaka jest własna dusza.
Ja wiem, że to co teraz powiem jest może bardzo ostre, ale do przebudzenia potrzebne jest usłyszenie prawdy, chociażby ona była bardzo okrutna.
Powtórzę za Panem naszym Jezusem Chrystusem :
Nie rzuca się pereł świniom.
Czy gdybyś miałbyś w domu złoto, to oddałbyś klucze złodziejowi?
Tylko Bóg jest Prawdą i prawowitym właścicielem duszy. Tylko Jemu możesz zaufać, ponieważ jest nieskończenie sprawiedliwy i nigdy Cię nie okłamie.
Trzeba to zrozumieć i otworzyć duszę na Prawdę.
Przykładowo – ktoś odrzucą wiarę w Boga, twierdząc że Bóg nie istnieje, a wszystko to wymysły czy przesądy jakichś ludzi.
Dlaczego jednak często odrzucane są przykazania Boże?
Czy odrzucenie Boga oznacza, że można zabijać?
Aborcja przebija wszystko. Około 70 mln rocznie zamordowanych dzieci. Istnieje większościowa akceptacja takiej zbrodni. Czym różni się zabicie kilkumiesięcznego dziecka w łonie matki, od zabicia kilku miesięcznego dziecka już urodzonego? Do tego doprowadziło już powszechne przyzwolenie na aborcję, że zwolennicy chcą prawa zabijania do ostatniego dnia ciąży! I to też nie jest dzieciobójstwo?!
Czy odrzucenie Boga oznacza, że można kłamać, zdradzać itd?
Nie, nie można, ale ludzie to robią, ponieważ zagłuszają głos swojej duszy – własne sumienie.
Tak. Więc ludzie nie walczą, tylko sami skaczą w otchłań zła.
Nawet ci którzy twierdzą, że są wierzący bardzo za wiele złych rzeczy obwiniają szatana, ale prawda jest zupełnie inna. Jest coś gorszego od kuszenia szatana – ludzkie żądze. Nimi nie kieruje nikt oprócz nas samych. My mamy wolną wolę i rozum. Można tłumaczyć, że media dają zły przykład, że świat kusi i zabija.
Tak, można się tak okłamywać , ale prawda jest taka, że większość grzechów popełniamy bo tak chcemy! Nikt nas nie namawia oprócz własnego ciała lub umysłu.
Pamiętajmy!
Morderstwo będzie zawsze morderstwem ,obojętnie czy nazwiemy je aborcją, czy po prostu zabójstwem.
Tak samo zdrada zawsze będzie zdradą, obojętnie czy zdradzimy żonę, czy też Boga.
Kradzież zawsze będzie kradzieżą… I tak można by wymieniać wszystkie złe uczynki.
Ludzie wierzą w jakieś symbole, znaki czy też talizmany – bożki które mają ich chronić.
Przed czym?
Najprawdopodobniej przed nimi samymi.
W dzisiejszym świecie nikt nie musi sprowadzać na złą drogę, ludzie sami idą prosto do piekła. Choćby w rytmie głupich krótkich filmików w mediach społecznościowych.
Twoja dusza to wiara, nadzieja i miłością. Szanuj skarb który dostałeś. Kiedy wróci właściciel lepiej żebyś był gotowy , inaczej zostaniesz wtrącony w ciemność.
Kiedy mówiłem- nie słuchałeś
Kiedy obdarzałem cię miłością – zdradzałeś
Kiedy wyciągałem pomocna dłoń – odrzucałeś ją
Kiedy cierpiałem – swoimi grzechami mnie biczowałeś
A na końcu gwoździami do krzyża mnie przybijałeś
Więc nie mów do Mnie: Obiecałeś! – ponieważ sam siebie skazałeś!
Arkadiusz Niewolski
Czas Apostazji 
Dodaj odpowiedź do Zbyszek Anuluj pisanie odpowiedzi