ROZMYŚLANIE XVII.
Na dzień 16 maja.
Piąta boleść Maryi: Ukrzyżowanie Chrystusa.
„I stała podle krzyża Jezusowego Matka Jego.“
Jan R. XIX. w. 25.
„Napełnił mię gorzkościami, opoił mię piołunem i odepchniona jest od pokoju dusza moja, pamięcią pomnieć będę i uschnie dusza moja.“
Treny Jerem. R. III. w. 15, 17,20.
„Albowiem ustał w boleści żywot mój, i lata moje w wzdychaniu; zemdlała w ubóstwie siła moja i kości moje strwożone są.“
Psalm. X X X . w. 11.
Dwa serca do jednego Krzyża przybite, dwie ofiary na jednym ołtarzu! Goniąc po wszystkich drogach za szczęściem i rozkoszą , uciekamy od cierpienia i smutku, a jednak wyznajmy szczerze, czemże jest całe życie, jeśli nie ciągłym udręczeniem, tęsknotą, niepokojem? przechodzimy z krzyża na krzyż. Dziś na krzyżu pychy i dumy, jutro na krzyżu rozpusty; dziś miłość świata, jutro miłość własna do krzyża nas przybija.
I z pełnego nieraz pijemy goryczy kielicha i ostre ciernia krwawo wciskają się w dziedzinę myśli naszych. O czemuż znękani, znudzeni, starci, złudzeni, przesyceni światem i mniemanem szczęściem jego, nie chcemy przejść pod krzyż zbawienia, gdzie Matka na nas czeka, aby otrzeć łzy, uspokoić zbawieniem sumienie nasze, pocieszyć smutki nasze, pojednać nas z Synem swoim!
Ach, a jeżeli na tym krzyżu świata śmierć nas uchwyci, o jak ciężkie będzie konanie nasze bez Jezusa i Maryi! — o jaka straszna bez Jezusa i Maryi będzie wieczność nasza! Lecz jeśli pod krzyżem zbawienia złożymy za życia mieszkanie nasze, o szczęśliwą będzie śmierć nasza, szczęśliwą będzie wieczność nasza, bo z Jezusem i Maryą! Przez krzyż do chwały! innej drogi nie masz do nieba; bo kto kocha, ten cierpi; kto kocha Boga, cierpi dla Boga i Bóg będzie nagrodą jego: kto kocha świat, dla świata cierpi, i świat będzie nagrodą jego.
Ileż to dotychczas wycierpieliśmy, a te wszystkie cierpienia były może tylko tum czczum ziarnem, rzuconem na niwę życia naszego, które nie wydało i nie wyda owocu! Ileż to łez wysączyły oczy nasze, lecz one nie przemieniły się w zdrój żywotnej wody! Bośmy w cierpieniach naszych nie do Boga, ale od Boga uciekali. O inaczej pojęła i zrozumiała boleści żywota Marya! i dla tego nie odstąpiła od krzyża zbawienia, na którym widziała konającego Syna swego; i w najboleśniejszem cierpieniu pod krzyżem jedyną mogła znaleść pociechę!
Ciężko nam dźwigać krzyż nasz? idźmy z krzyżem pod krzyż: połączmy boleści nasze z boleściami Jezusa i Maryi; bądźmy dziećmi boleści Maryi, a zostaniemy dziećmi chwały Jej.
LITANIA DO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY.
Chryste usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże,, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu Świata Boże: zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże: zmiłuj się nad nami.
Święta Boża Rodzicielko
Święta Panno nad Pannami
Matko Chrystusowa
Matko łaski Bożej
Matko najczystsza
Matko najśliczniejsza
Matko niepokalana
Matko nienaruszona
Matko najmilsza
Matko przedziwna
Matko Stworzyciela
Matko Odkupiciela
Panno czcigodna
Panno wsławiona
Panno można
Panno łaskawa
Panno wierna
Zwierciadło sprawiedliwości
Stolico mądrości
Przyczyno naszej radości
Naczynie duchowne
Naczynie poważne
Naczynie osobliwsze nabożeństwa
Różo duchowna
Wieżo Dawidowa
Wieżo z kości słoniowej
Domie złoty
Arko przymierza
Bramo niebieska
Gwiazdo zaranna
Uzdrowienie chorych
Ucieczko grzesznych
Pocieszycielko strapionych
Wspomożenie wiernych
Królowo Aniołów
Królowo Patryarchów
Królowo Proroków
Królowo Apostołów
Królowo Męczenników
Królowo Wyznawców
Królowo wszystkich Świętych, Módl się za nami
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta, Módl się za nami..
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Zmiłuj się nad nami.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Abyśmy się stali godnemi obietnic Pana Chrystusowych.
MODLITWA
ŚWIĘTEGO BERNARDA.
Wspomnij o najdobrotliwsza Panno Maryo, że od wieków nie słyszano, ażeby kto, uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być opuszczonym kiedy. Tą nadzieją ożywiony, uciekam się do Ciebie o Maryo, Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa! Przystępuje do Ciebie, biegnę do Ciebie, stawam przed Tobą jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata nie gardź prośbami mojemi, o Matko Słowa przedwiecznego, racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam. Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci, o łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryo. Amen.
Nabożeństwo Majowe. Z rękopisów Ojca Karola Antoniewicza S. J. oddrukowane osobno z książki do nabożeństwa tegoż autora. Kraków. 1883.


Skomentuj