Zdrada prywatna czy oficjalna?


Wierni Kościoła katolickiego zostali sztucznie podzieleni na zwolenników teorii, że heretyk może być papieżem, albo że heretyk nie może być papieżem. Ustanowiono tym samym oś zła, wokół której wszystko się kręci. Ważne jest aby nikt nie wychylał się z poza tego zaklętego kręgu. Pisałem o tym już kiedyś, że wszyscy, którzy pokazują prawdę i logiczne wyjaśnienia są skazani na przemilczenie, stają się wyrzutkami na których nikt nie zwraca uwagi. Traktowani są jak trędowaci, lub jak wyrzut sumienia który zakopuje się głęboko w duszy i udaje się, że go nie ma. Ludzie biegną jak ślepcy prowadzeni przez pasterzy, potykają się o Prawdę, ale nie chcą jej widzieć. Może czasami na oślep ją odrzucają, nie chcąc się nawet zastanowić.

Kim był Judasz?

Niezaprzeczalnie był apostołem – jednym z dwunastu. To jest fakt niepodlegający dyskusji, ale był jeszcze zdrajcą i to najbardziej obrzydliwym zdrajcą w historii ludzkości. Czy zatem jest możliwe, żeby ktoś kwestionował jego ewidentną zdradę, argumentując że był apostołem, więc jest to niemożliwe? Czy do uznania go za zdrajcę potrzebne jest podważanie tego, że był apostołem?

Nie. Tutaj wszyscy chyba przyznają mi rację.

Więc dlaczego do uznania że papież kłamie i zdradza Pana naszego Jezusa Chrystusa -co jest też niezaprzeczalnym faktem przynajmniej od Soboru Watykanskiego II – potrzeba udowadniać, czy ktoś jest, czy nie jest papieżem?

Czy św. Paweł mówiąc, że każdy nawet anioł z nieba, jeżeli głosi inną Ewangelię – niech będzie przeklęty,  nie wskazuje wyraźnie, że nie ma znaczenia kim jest taka osoba i w jaki sposób tą inną Ewangelię głosi.

To czy ja napiszę „papież Franciszek” czy Bergoglio, przecież nie zmieni tego co on robi, czy też mówi. Prawda jest niezmienna.

Ze słynnego w ostatnich dziesięcioleciach dogmatu o nieomylności papieża wynika, tylko to że Bóg jest nieomylny. To jest podstawa tego dogmatu. Jeżeli papież mówi zgodnie z tym co nam przekazał Pan nasz Jezus Chrystus, to jest nieomylny – co jest potwierdzeniem naszej wiary, że Bóg jest niezmienny i nieomylny. Jednak wcale nie przypadkiem wszyscy się zajmują innym fragmentem – czy mówi prywatnie czy też oficjalnie. Przecież to nic nie zmienia w jaki sposób to mówi, ponieważ nieomylny jest tylko gdy mówi zgodnie z Ewangelią i Tradycją . Nawet jeśli mówi oficjalnie musi to być zgodne z tym co nam przekazał Bóg.

Podsumowując,  wszyscy toczą zaciekłe spory o to co jest jasne i proste. Wyjaśnił to wieki temu św. Paweł: Każdy kto głosi inna Ewangelię – niech będzie przeklęty. Nie można się łudzić. Dotyczy to wszystkich – od prostego człowieka , poprzez kapłanów i biskupów, do papieża.

Dotyczy to wszystkich aspektów naszej wiary, a tym samym naszego życia. Śmieszne się wydaje teraz wywyższanie tych hierarchów którzy odważyli się sprzeciwiać Franciszkowi w jakieś jednej sprawie, ponieważ nie zauważa się ich poparcia dla całej reszty ścieku wszystkich herezji. Zło jest zawsze złem, nawet jeżeli się je trochę wybieli.

Powiedzmy sobie prawdę. Każdy kto wspiera dzisiejszy ekumenizm łamie pierwsze przykazanie Boże i to, że na przykład aktywnie wspiera obronę życia nie uratuje jego duszy, ani dusz które prowadzi, ponieważ prowadzi je do piekła.


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

2 odpowiedzi na „Zdrada prywatna czy oficjalna?”

  1. Awatar Małgorzata
    Małgorzata

    Amen

    Polubienie

  2. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Zbyszek Anuluj pisanie odpowiedzi