Nieustanne powracanie do Boga (20) – Rady dotyczące prawdziwej modlitwy (cz.2)


X.

Po rozważaniu nastąpić powinny akty, które czynić trzeba bez wysilenia, łącząc je z modlitwą. Wybieraj te akty z pomiędzy siedmiu albo ośmiu głównych. Najpierwsze są akty pokory i ufności.

Po rozmyślaniu powinny nastąpić akty. Rozważanie powinno trwać zwykle przez trzecią część czasu przeznaczonego na rozmyślanie.

Akty, które po nim następują, są tylko wyrażeniem pewnych uczuć duszy – Tak zwykle bywa w rozmowie. Jeżeli na przy­kład osoba, z którą rozmawiamy, jest naszą  dobrodziejką, zwykłą jest rzeczą w rozmowie składać jej podziękowania. Dodaj zatem do rozważania akt dziękczynienia.

Akt powinien się czynić spokojnie, bez wysilenia, przy pomocy modlitwy.

Gdyby mi kto z gorączkowo  z wzrusze­niem i z uniesieniem mówił, że mnie ko­cha, nie bardzo bym ufał jego oświadczeniom. Przeciwnie, gdyby mi kto inny mówił to samo spokojnie i poważnie, wierzyłbym je­go słowom. To nas przekonywa, że jeżeli czynimy w modlitwie akty, to jest, kiedy wyrażamy nasze uczucia Panu Bogu, naj­lepiej robić to spokojnie, z prostotą, a nie z nerwowym wzruszeniem.

Trzeba jednak z aktami koniecznie łą­czyć modlitwę. Dlaczego? Bo akty czynione w modlitwie, wszystkie są nadprzy­rodzone, zatem przechodzące nasze zdol­ność naturalną. Trzeba więc przedtem prosić usilnie o łaskę Ducha św.

Jak można na przykład bez pomocy wyższej, którą modlitwa nam ubłaga, uczynić akt praw­dziwej miłości Bożej albo pokory? Najpierw się pomódl, a potem uczyń akt, jak możesz najlepiej, ale zawsze bez przesady.

Nie zapominaj, że tu są także dozwolone powtarzania, jak i w innych częściach modlitwy, i że te powtarzania Panu Bogu się podobają.

Ale skąd brać te akty?

Czy one powinny mieć związek z rozmyślaniem?
Czy jeden akt uczynić? czy więcej?

Odpowiadamy krótko na te pytania.

Skąd brać akty? Z ogółu uczuć, jakich zwykle doznajemy mówiąc do Pana Boga. Czy te akty powinny się odnosić wprost do przedmiotu rozmyślania? Byłoby to do­bre ale nie jest konieczne. Przeciwnie, pożytecznie jest dla nas, abyśmy się przy­zwyczaili przechodzić bezpośrednio od roz­myślania do aktów; jak we Mszy ś. przechodzi się bezpośrednio z jednej modlitwy  do drugiej.

 

Czy jeden tylko akt brać trzeba, czy można i więcej ?

Można brać jeden i wię­cej byle tylko nie brać za wiele, aby te, które bierzemy, były czynione dobrze.

Jeszcze wracam do wyboru aktów, których jest siedem do ośmiu głównych; do tych aktów dobrze jest zawsze powracać, bo w nich zawiera się wszystko, co stanowi najcelniejszą cześć życia wewnętrzne­go i chrześcijańskiego.

Najlepiej brać je naprzemian. Przejdź czasem wszystkie w przeciągu tygodnia; czasem dłużej przy jednym akcie pozostań, aż się dobrze przejmiesz duchem, w nim zawartym.

 

Dwa najpierwsze akty są: pokory i ufności ;

jako bezwzględnie najgłówniejsze akty naszej religii świętej. Rozważ je do­brze i czyń je gruntownie.

Aby dobrze zrozumieć te akty, wiedz o tym, że praw­dziwa pokora pobudza do ufności, i nawza­jem prawdziwa ufność jest z natury swej pokorną.

Pokora polega na tym że uniżamy się przed Bogiem, uznając się niczym. że chę­tnie przyjmujemy tę naszą, nędzę i uważa­my ją jako jedyne prawo do miłosierdzia Bożego.

Człowiek sam z siebie ma tylko nieudolność i niegodność. Pyszny nie przyjmuje tego, a chociaż o tym wie, za­wsze sobie rości prawo do zasługi i zdolno­ści. Pokorny przeciwnie uznaje się nieu­dolnym i niegodnym; przyjmuje tę swoją nędzę; pragnąc jedynie, aby Pan Bóg tym więcej miał chwały. Ale nie traci bynaj­mniej ufności; im więcej się czuje ze wszystkiego ogołoconym, tym bardziej ufa, bo jego ufność nie zasadza się na sprawiedliwości, ale na miłosierdziu Bożym które na tym polega, że nieudolnym i niegodnym świadczy dobrodziejstwa. Im prawdziwszą i jest pokora, tym silniejszą jest ufność; i nawzajem, ufność jest tym pokorniejszą,
im jest większą.

W rzeczy samej prawdziwa ufność jest ta, która na uczucie nieudolności własnej odpowiada! „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia,” — i która pobudza się do męstwa tymi słowami: Łaska Boża tam obfituje, gdzie obfituje nędza. Ta ufność, jak powiedzieliśmy, opiera się na nędzy własnej i na miłosierdziu Bożym. Im tru­dniejsze są rzeczy, do których się zabiera, tym więcej czuje swoją nieudolność i niegodność.

Takie pojmowanie rzeczy jest nadna­turalne, boskie. Ale kiedy człowiek dojdzie do tego, że tym więcej ufa Bogu im mniej ufa sobie, i tym więcej się upokarza, im mniej sobie ufa, wszystko w nim i dla niego inną przybiera postać. — Taki czło­wiek ma we wszystkim pomoc Bożą.

Abyś powoli doszedł do tego, wzbudzaj w sobie często na modlitwie te dwa akty najdosko­nalsze.

 

Akt pokory:

„Mój Boże. jestem niego­dny i nieudolny; ale cieszę się z tego. bo to przynosi Tobie chwałę; a nie tylko nie zmniejsza mojej ufności, ale ją powiększa.

Akt ufności:

„Mój Boże, ufam. że mi dasz laskę i wierzę, że z łaską Twoją wszystko uczynić mogę. Im więcej ufam Tobie, tym więcej się uniżam, ponieważ sam z sie­bie do niczego nie jestem zdolny i niczego nie jestem godnym. “

Jeszcze jeden akt da się łączyć z aktami pokory i ufności. Jest to akt dziękczynienia.

Słuszną jest rzeczą, abyśmy dzię­ki składali Bogu, który nas obsypał i co­dziennie obsypuje nieskończonymi dobro­dziejstwami. Jeżeli nie będziemy Mu oka­zywali często i gorąco naszej wdzięczności, nie staniemy się Jego przyjaciółmi, bo nie­wdzięczność jest jakby wiatr, wysuszający najżywsze uczucia.

Widzimy, iż w modli­twach kościelnych najczęściej powtarzane są akty uwielbienia i dziękczynienia. Jest to nawet jedna z czterech intencji, na któ­re się Msza św. ofiaruje. Miejmy więc zwy­czaj często w modlitwie dzięki Bogu skła­dać. To sprawi Zbawicielowi wielką radość, a nam przyniesie wielką korzyść.

Nieustanne powracanie do Boga (19) – Rady dotyczące prawdziwej modlitwy (cz.1)


Nieustanne powracanie do Boga. Przez prawdziwą pokutę i prawdziwą modlitwę. Przez kapłana Zgrom. Redemptorystów. (Tłumaczenie z francuskiego). Przemyśl. 1893. Nakładem OO. Redemptorystów w Mościskach


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Nieustanne powracanie do Boga (20) – Rady dotyczące prawdziwej modlitwy (cz.2)”

  1. Awatar Zbyszek Chrząszcz
    Zbyszek Chrząszcz

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Skomentuj