Bóg chce cię zobaczyć pod drzewem figowym!


Przeszłość była, minęła i nie wróci. Powinniśmy się z niej wyciągnąć wnioski i naukę, a nie bez końca ją rozważać. Przeszłość nie była nigdy idealna – jak wszystko co ludzkie, skażona grzechem i głupotą, zawierzeniem ludziom, a nie Bogu.. Powoli upadliśmy. Nic tego nie zmieni. Nie jest prawdą że przed ostatnim soborem było pięknie i wspaniałe. Ktoś wychował te pokolenie, które tak szybko zaakceptowały zmiany.

Co mówiła Matka Boga w Fatimie, albo jeszcze wcześniej w Lourdes?

Stawaliśmy się Judaszami i nie słuchaliśmy upomnień Boga. 200 tys. ludzi widziało cud Słońca. I co się potem stało? Nie zmieniło to dużo. Przypomnijcie sobie ilu ludzi widziało cuda Pana naszego Jezusa Chrystusa. I co to zmieniło dla tej większości, która krzyczała:

Ukrzyżuj, Ukrzyżuj !

Jak zawsze, została tylko garstka. Jeremiasz też był samotny, nie licząc garstki otwartych na prawdę. Zawsze tak jest. Wielu uważało Napoleona za bestię, która wyszła z morza, wielu uważa Franciszka za antychrysta, ale i tak go wspiera – bo każde pozostawanie w komunii z bluźnierstwem jest wspieraniem go. Można np. rozważać, że JPII to bestia śmiertelnie ramiona i uzdrowiona. Jednak co to zmieni? Nic.

Trzeba oczywiście wyciągać wnioski z historii, ale nie bez końca rozpamiętywać .

Ważne jest teraz to w którym miejscu jest twoja dusza, ponieważ twoja przyszłość zależy od tego jak dzisiaj postępujesz. Jeżeli mieszkanie wysprzątasz z grzechów teraz, to kiedy właściciel Pan przyjdzie, ujrzy twoją duszę gotową i zamieszka w niej. Inaczej czeka cię ciemność Nie ma w tym nic nowego .

Oczywiście Franciszek posługuje się przewrotnością iście szatańską atakując trzymanie się przeszłości. Można w taką pułapkę wpaść, myśląc że on mówi o tym samym. Nie on jak zawsze kłamie i fałszuje. On atakuje przeszłość jako trzymanie się doktryn i nauki katolickiej. A przecież to wszystko jest niezmienne i nie należy tylko do przeszłości.

Ewangelia Pana naszego Jezusa Chrystusa jest zarówno przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Jest ponadczasowa. Obojętnie w jakim kontekście czasowym ją chcesz zmienić Bergoglio – jesteś przeklęty, tak jak zresztą cały modernizm – ponieważ słowa Św. Pawła też są ponadczasowe.

Dbanie o własne zbawienie jest najważniejszą sprawą w naszym życiu i naprawdę nie ma nic ważniejszego. Nie polega to jednak na podążaniu za jakimikolwiek ludźmi. Wykłady ludzkie, faktycznie, czy pozornie mądre i wskazujące na inne mądrości, też ludzkie, kiedyś rozsypią się w proch. Nic co stworzył człowiek nie jest wieczne. Wiedza jest niczym jeśli nie prowadzi cię do Prawdy. Jak mało ludzi o tym pamięta. Bóg chce bardzo zobaczyć ciebie pod drzewem figowym, jak się modlisz tu i teraz, dbając o swoją przyszłość. W miejscu gdzie nikt cię nie widzi, jesteś sam na sposób ludzki, ale możesz być napełniony obecnością Boga. Jeżeli taka będzie Jego wola – ale masz na nią bardzo duży wpływ. Kołaczcie a będzie wam otwarte. Więc nie ustawajcie w modlitwie. Zawsze o każdej porze dnia i nocy jednoczcie się z Bogiem – tak cicho w duszach a Jego miłość będzie z was promieniować. Dla ludzkiego oka niezauważalnie, ale dla duszy widoczne.


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Bóg chce cię zobaczyć pod drzewem figowym!”

  1. Awatar God wants to see you under a fig tree! – Catholic during the Great Apostasy

    […] Bóg chce cię zobaczyć pod drzewem figowym! […]

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do God wants to see you under a fig tree! – Catholic during the Great Apostasy Anuluj pisanie odpowiedzi