W specjalnym wywiadzie dla włoskiej gazety Corriere Della Sera Bergogolio stwierdza ,że do Kijowa się nie wybiera i zaznacza, że jednak to do Żelenskiego zadzwonił po wybuchu wojny, a nie do Putina. .Jednak ku oburzeniu przede wszystkim polskojęzycznych mediów chce jechać do Moskwy, a nie do Kijowa. Różnica w odbiorze tych słów miedzy Polską, a resztą świata jest bardzo istotna.. Tylko Warszawa zablokowała wszystkie informacje nie zgadzające się z ich obłędem pro ukraińskim. Na zachodzie tylko główne media podają taką narracje i to nie zawsze, ponieważ każdy normalny dziennikarz i polityk zauważa podstawową rzecz :
Jeżeli Rosja jest zła, to nie znaczy że Ukraina jest dobra.
Dlatego prezydent Francji często rozmawia z Putinem , Niemcy lawirują jak mogą , ponieważ zdają sobie sprawę że Ukraina to marionetka USA i to nie jest wojna Ukrainy, ale CIA .O tym szeroko piszą anglojęzyczne media . Poza tym wojna się skończy i wszyscy potrzebują gazu i ropy . Wydaje się, że tylko Polska nie. W sumie po co? Powie się Polakom, że to wina Putina i będą wierzyć i płacić. Tak jak dalej wierzą, że Jan Paweł II był katolikiem, chociaż reszta świata raczej już w to nie wierzy,. Skutecznie Polakom utrwalono wizerunek Wojtyły lubiącego kremówki i ładnie się uśmiechającego.
Droga zatracenia – Jan Paweł II
Dlaczego Franciszek konsekwentnie chce ominąć Kijów?
Sprawa jest bardzo prosta. Jest on jednym z głównych graczy Nowego Porządku Świata i spotyka się z ważnymi postaciami, a nie pajacykami, jakim jest np. prezydent Ukrainy, Po co ma rozmawiać z kimś, kto się nie liczy, przecież to strata czasu. Zresztą tak samo postępuje Rosja z rządami warszawskimi kompletnie je ignorując. Od czasu do czasu, tylko utrudnia im życie jakimiś posunięciami. Przecież oni wiedzą tak samo jak i cała Unia że jedno kiwnięcie palcem USA i już będziemy potulni jak baranki, albo będziemy szczekali jak teraz.
Franciszek stwierdza jednak bardzo ciekawą rzecz. A nawet dwie :
Może to „NATO szczekające pod bramą Rosji” zmusiło Putina do rozpętania inwazji na Ukrainę.
są to słowa zgodne z powoli zmieniającą się narracją głównych mediów. Na przykład ostatnio Amerykanie przyznają się do kłamstw w sprawie wojny na Ukrainie
Urzędnicy przyznają że rząd USA rozpowszechniania fałszywe informacje o wojnie na Ukrainie
I druga:
Kiedy spotkałem Orbana, powiedział mi, że Rosjanie mają sprecyzowany plan i wojna zakończy się 9 maja. Mam nadzieję, że to wyjaśnia tempo operacji wojskowych w ostatnich dniach. Teraz Rosjanie zajęli nie tylko region Donbasu, ale Krym, Odessę, porty nad Morzem Czarnym, wszystko.
I jak to się ma do ogłaszanych codziennie zwycięstw ukraińskiej armii, a zwłaszcza niezwyciężonego pułku nazistowskiego Azow , którego działalność potępiło w ostatnich latach wiele organizacji praw człowieka, a nawet UE, ale w Polsce ma być on gloryfikowany razem z upowcami.
Ostatnio już nawet czytałem, że to nie Ukraińcy mordowali na Wołyniu.. Tak się zmienia historię na naszych oczach, a Polacy milczą …..
Arkadiusz Niewolski
Skomentuj