O mój Panie czy zobaczę kiedyś Zmartwychwstanie
czy ujrzę światło i zrozumiem miłość
Ja przegrany odrzucony przez cały świat znienawidzony
czekam teraz na powtórne przyjście
Nie chcę widzieć nie chcę słyszeć zła które otacza mnie
W mojej duszy chcę mieć Ciebie
a moje serce oddaje też
O moja matko pod krzyżem stałaś !
proszę zabierz mnie tam gdzie byłaś Ty
ja tak bardzo chcę zrozumieć miłość Twą
Ile gwoździ wbiłem w to Święte Ciało
ilu z nas Go biczowało
Ilu z nas się do tego chce przyznać że konającego Boga dobijało
Boże spójrz łaskawym okiem na nasze ziemskie niedole,
może nas ratuj lecz przyznajemy w pokorze że to nasza wina
prosimy Cię Panie odpuść lecz jeżeli uważasz inaczej niech się wola Twoja stanie
myśmy tylko grzesznicy pełzające robaki, padamy na twarz
o Panie Ty kochasz nas
Arkadiusz Niewolski
WESPRZYJ NAS
Jeśli podobają się Państwu treści które publikujemy i uważacie, że powinny docierać do większej ilości odbiorców, prosimy o wsparcie rozwoju naszej strony.
Wybraną kwotą:
Lub inną dowolną:
Dziękujemy
WSPIERAMSubskrybuj nas i otrzymuj nasze nowe treści bezpośrednio do Twojej skrzynki pocztowej.
Skomentuj