Tajemnic i skrytych sądów Bożych nie należy dociekać.
1. Chrystus: Synu, strzeż się rozprawiać o rzeczach wyższych nad pojęcie twoje, i o skrytych sądach Bożych: dlaczego ten jest tak opuszczony, a tamten tyle doznaje łask? dlaczego ten jest tak pogrążony w smutku, a tamten tak szczególnie wywyższony?
Wszystko to przechodzi wszelkie pojęcie ludzkie: i żaden rozum, żadne rozprawy nie zdołają przeniknąć sądów Bożych.
Kiedy więc nieprzyjaciel ludzkiego zbawienia pobudza cię do takich badań, albo ludzie ciekawi pytają cię o to, odpowiedz im temi słowami Proroka: Sprawiedliwyś jest, Panie i sąd Twój prawy (Psalm 118. 137). I temi: Sądy Pańskie prawdziwe, usprawiedliwione same w sobie (Psalm 18. 10).
Sądów moich bać się trzeba, a nie roztrząsać ich; albowiem są niepojęte rozumowi ludzkiemu.
2. Nie chciej także dochodzić ani rozprawiać o zasługach Świętych, który z nich jest świętszy od drugiego lub większy w Królestwie niebieskiem. Stąd się wszczynają częstokroć niepożyteczne spory, podsycające pychę i próżną chwałę; stąd też powstają zazdrości i niesnaski, kiedy ten jednego, a ów drugiego Świętego zuchwale nad innych wynieść usiłuje.
Chcieć takie rzeczy wiedzieć i śledzić, nie przynosi to żadnego pożytku. a Świętym się bardzo nie podoba, bo nie jestem Bogiem niezgody, lecz pokoju; a pokój ten polega na prawdziwej pokorze, nie zaś na wywyższeniu się.
3. Niektórzy w uniesieniu miłosnem lgną silniejszem uczuciem do jednych lub do drugich Świętych, ale uczuciem raczej ludzkiem, aniżeli Bożem.
Ja wszystkich stworzyłem Świętych, ja obdarzyłem ich łaską i uwieńczyłem chwałą.
Ja znam zasługi każdego z nich: jam ich uprzedził błogosławieństwy słodkości mojej (Psalm 20. 4).
Ja ich przejrzałem i ukochałem przed wiekami, jam ich wybrał ze świata (Jan 15. 19), nie zaś oni sami obrali mię (Jan 15 16).
Jam ich wezwał przez łaskę i przyciągnął ich w miłosierdziu Swojem ku Sobie: ja przeprowadziłem ich przez rozmaite pokusy.
Ja wlewałem w ich serca zdroje wzniosłych pociech, ja dałem im wytrwałość, ja ukoronowałem ich cierpliwość.
4. Ja przyznaję się do pierwszego i ostatniego: ja wszystkich obejmuję nieogarnioną miłością.
Mnie należy wychwalać we wszystkich Świętych moich, mnie nade wszystko w każdym z nich czcić i błogosławić: iż bez żadnych uprzednich ich zasług uwielbiłem ich tak wspaniale i przejrzałem.
Kto więc wzgardzi najmniejszym z moich, ten i największego z nich nie wielbi, bo jam uczynił i wielkiego i małego (Księgi Mądr. 6. 8) A kto uwłacza któremukolwiek ze Świętych, ten uwłacza Mnie samemu, i tym wszystkim, którzy są w Królestwie niebieskiem. Wszyscy są złączeni węzłem miłości: jedno myślą, jednego pragną i wszyscy miłują się nawzajem.
5. Owszem, co wiele więcej znaczy, więcej kochają mnie, jak siebie i własne zasługi. Albowiem nad siebie samych uniesieni i z własnej miłości wyzuci, pogrążają się cali w miłości ku Mnie, i w niej odpoczywają z rozkoszą.
I nic już nie zdoła odwrócić ich ode mnie, ani przygnębić na duchu, gdyż upojeni wiekuistą Prawdą, pałają ogniem niewygasłej miłości.
Niechże więc umilkną i nie rozprawiają o stanie Świętych ludzie cieleśni i zmysłowi, którzy umieją to tylko miłować, co im samym dogadza; którzy ujmują i dodają im czci w miarę swego przywiązania do nich, a nie według upodobania odwiecznej Prawdy.
6. U wielu pochodzi to z niewiadomości, zwłaszcza u tych, którzy mało oświeceni światłem Bożem, rzadko potrafią kogoś miłować doskonałą miłością duchowną.
Bardzo jeszcze naturalnem uczuciem i ludzką przyjaźnią dają się oni powodować i w stosunkach z tymi lub owymi, i według tego, jak postępują w rzeczach ziemskich, wyobrażają też sobie rzeczy niebieskie.
Lecz niezmierna zachodzi różnica pomiędzy tem co myślą ludzie niedoskonali, a tem co widzą w świetle objawienia mężowie oświeceni światłem niebieskiem.
7. Strzeż się więc, synu, ciekawie zapuszczać się w rozprawy o rzeczach, które przechodzą pojęcie twoje: lecz raczej ku temu zmierzaj, i o to najusilniej się staraj, abyś mógł być choćby najmniejszym, w Królestwie Bożem.
A gdyby nawet kto wiedział, kto jest od drugiego świętszy lub większy w Królestwie niebieskiem; na cóżby mu się przydała ta wiadomość, gdyby mu nie była nową pobudką do upokorzenia się przede mną, i do tem większego uwielbiania Imienia mego?
Daleko przyjemniejszą rzecz Bogu czyni ten, który rozmyśla o wielkości grzechów, a małości cnót swoich, oraz o tem, jak mu daleko jeszcze do doskonałości Świętych aniżeli ten, co rozprawia o ich większej lub mniejszej świętości.
Lepiej jest w pobożnych modłach i łzach uciekać się do Świętych Pańskich, i pokornym umysłem błagać o chwalebne ich wstawiennictwo, aniżeli próżnem dociekaniem chcieć zgłębić tajemnice ich chwały.
8. Święci zadawalają się najzupełniej stopniem swej chwały; oby więc i ludzie umieli poprzestawać na tem i powściągać próżne’roztrząsania swoje.
Święci nie chełpią się z własnych zasług; wszak wszelkie zalety nie sobie, ale mnie przypisują, gdyż ja dałem im wszystko z nieskończonej miłości mojej.
Tak wielka miłość Boga, i taki nadmiar wesela ich napełnia, iż do chwały i szczęśliwości nic im nie brakuje ani braknąć nie może.
Święci wszyscy, im bardziej są wywyższeni w chwale, tem też pokorniejsi są. sami w sobie: a Mnie bliżsi i milsi.
Dlatego napisano jest: Porzucali korony swe przed stolicą; i upadli na oblicze swoje przed barankiem; i kłaniali się żyjącemu na wieki wieków (Objw. 4. 10. 5. 8. 14).
9. Wielu pyta, kto większy jest w królestwie niebieskiem (Mat. 18. 1), a nie wiedzą, czy zasłużą sobie na to, aby ich chociaż pomiędzy najmniejszych policzono.
Wielka to rzecz być choćby najmniejszym w niebie, gdzie wszyscy są wielcy: ponieważ wszyscy tam nazwani będą, i będą naprawdę Synami Bożymi.
Najmniejszy rozmnoży się w tysiąc (Izaj. 60. 22), a grzesznik stuletni przeklęty będzie (Izaj. 65. 20).
Gdy bowiem uczniowie pytali, ktoby był większy w królestwie niebieskiem? taką usłyszeli odpowiedź: Zaprawdę, jeśli się nie nawrócicie, i nie staniecie się jako dziatki, nie wnijdziecie do królestwa niebieskiego. Ktokolwiek się tedy uniży jako to dzieciątko, ten jest większy w Królestwie niebieskiem (Mat. 17. 3. 4).
10. Biada tym, którzy wstręt czują do dobrowolnego upokarzania się na wzór maluczkich, albowiem niska brama niebios wejść im nie dopuści.
A także, biada bogaczom, którzy tu mają pociechy swoje (Łuk. 6. 24); bo gdy ubodzy wchodzić będą do Królestwa Bożego, oni jęcząc przeraźliwie, pozostaną za drzwiami!
Weselcie się pokorni, radujcie się ubodzy, bo wasze jest Królestwo Boże (Łuk. 6. 20); jeśli tylko postępujecie w prawdzie.
Tomasz a Kempis – O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA. KSIĄG CZTERY. Kraków 1922 r. Wydawnictwo Księży Jezuitów.
0 komentarzy dotyczących “O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA – Tajemnic i skrytych sądów Bożych nie należy dociekać”