Świat pędzi autostradą do piekła. Dlaczego tego nie widzisz? Proszę zatrzymaj się, spójrz na to z boku. Odrzuć chociaż na chwilę cały zgiełk i hałas. W ciszy usłyszysz Prawdę. W ciszy zobaczysz bestię, która powoli, ale bezustannie pożera ci duszę – Twój największy skarb, twoją perłę, którą rzucasz sam na pożarcie.
Tu jest prawda; nie, tu jest prawda; oni kłamią – u nas jest prawda.… – To słychać z każdej strony
Prawda jest jedna i jest nią Pan nasz Jezus Chrystus. W Bogu jest cała Prawda – nie 99.9% nie 80%, tylko cała niezmienna Prawda.
Powtarzam zawsze: Boga jest niemożliwe określić jednym słowem, ale jeżeli na swój ludzki ułomny sposób chcielibyśmy to zrobić to jest to słowo PRAWDA.
Zatrzymaj się więc i spójrz na otaczającą cię rzeczywistość oczami duszy .
Co zobaczysz ?
Przerażający obraz świata pogrążonego w kłamstwie, własnych żądzach i dewiacjach – pędzącego szerokim traktem do piekła. Nie ujrzysz szatana, bo on nie musi już robić prawie nic.
Ludzie bez Boga są gorsi od szatana.
Zastraszająca liczba – większość dusz jest jak stado bydła nie mogące się zatrzymać i wpadająca w przepaść. Pasterze którzy ich poganiali są teraz wpychani w otchłań piekielną, przez stado grzechów, które sami wyhodowali. Jest to obraz dzisiejszego kościoła modernistycznego – ani świętego, ani katolickiego.
Niektórzy jednak, jakby zrozumieli, że są oszukiwani. Gdzieś tam w ich duszach zaświtała iskierka prawdy. Jednak nie potrafią odrzucić kajdan świata. Ich dusze cierpią rozrywane. Chociaż są na skraju autostrady do piekła, pędzący tłum ich popycha i powoli pochłania. To są zwolennicy przeróżnych organizacji nie potrafiący odrzucić kłamstwa, tylko wyznający coś pomiędzy TAK i NIE
Rozglądając się dobrze zobaczysz garstkę stojąca za kamiennym murem, oddzielonych od głównego nurtu. Mur kamienny to nie skala. Powoli się rozpada. Ludzie dzielą się na coraz mniejsze grupy, na róże poglądy. Budując mury między sobą osłabiają te oddzielające ich od świata . Kamienie kruszeją pod wpływem poczucia wyjątkowości i wyższości z powodu dostrzeżenia prawdy. Jeżeli nawet ją znają, to Bóg ją im dał nie po to żeby demonstrowali swoje ego, tylko pokornie przekazywali prawdę dalej. Ich można porównać do faryzeuszy, których nasz Pan Jezus Chrystus polecił nie naśladować, chociaż nauczali i składali ofiary tak jak Bóg nakazał.
Lecz niech ten widok cię nie przeraża. Miej wiarę, a ona ci wskaże prawdziwą skałę. Pojedyncze osoby, które nie oglądają się na świat, nie słuchają nawoływań: Tutaj jest. Tam jest.. Oni zbudowali Kościół w swoich duszach na skale swojej wiary. Na modlitwie i pracy nad sobą. Pan nasz Jezus Chrystus jest z nimi i nigdy ich nie opuści. Pozostała im tylko jedna rzecz: Wytrwać. Oni łączą się w Bogu. Bóg jest Duchem i w duszach powinniśmy mu składać ofiarę, a potem dopiero połączyć naszą duchową więź z Nim z wszystkimi innymi zewnętrznymi nabożeństwami. Bóg brzydzi się wszystkimi ofiarami, jeżeli nie ma w nich poddania się Jego Najświętszej Woli
Wytrwać jest dużo łatwiej, jeżeli się zamknie oczy i z ufnością podąży za NMP. Ona wskaże nam ścieżkę dla każdego najprostszą i łagodną. Ochroni nas w potrzebie. Ścieżka chociaż najkrótsza i najprostsza, przecież i tak prowadzi pod górę, na Golgotę. Nikt nas tam nie zaniesie.
Dusza to twój skarb. Dbaj o nią, bo to mieszkanie Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Arkadiusz Niewolski


Skomentuj