„Nie ufajcie słowom kłamliwym: Świątynia Pańska…”


„Nie ufajcie słowom kłamliwym, mówiąc: Świątnica Pańska, świątnica Pańska, świątnica Pańska to jest!” (Jeremiasz 7:4)


Tak jak Bóg jest niezmienny, tak i Jego słowa oraz czyny są niezmienne. Jednak większość, łącznie z tak zwanymi tradycjonalistami, krzyczy: „Mamy Obietnice”. Dziwne, że ludzie tak oczytani w książkach teologicznych nie zauważają powtarzających się sytuacji, poprzedzających zniszczenie każdej ze Świątyń. Przecież czasy Jeremiasza to dokładny opis tego, co dzieje się teraz.

Dziwne — a może jednak nie — bo ci sami ludzie nie zauważyli prześladowań chrześcijan na całym świecie, za to na rozkaz systemu rzucili się do obrony Palestyny. Dlaczego? Ponieważ system chce, żeby chrześcijanie ginęli w milczeniu.


Zasłona opadła.

Jeżeli Bóg jest niezmienny Jego sprawiedliwość musi być też niezmienna, a więc za te same czyny taka sama kara. Logiczne ale bardzo niebezpieczne dla systemu, zwłaszcza że pokazuje jak silna jest nasza dusza. Zniszczenie świątyń zewnętrznych, a więc budowli nigdy nie oznaczało zniszczenia świątyni duchowej, w której jest zawarta Obietnica. Jest jeden niezmienny Bóg, który się nie zmienił po przyjściu Jezusa Chrystusa.

„[Kościół] wierzy mocno, wyznaje i głosi, że jeden i ten sam jest autor Starego i Nowego Testamentu — Bóg i Pan.”
(Sobór Florencki, Cantate Domine, 1442)

Te słowa jasno dowodzą, że każdy, kto opowiada jakieś teorie, jakoby teraz miało być inaczej i jakoby Świątynia zewnętrzna nie została zniszczona, jest w wielkim błędzie i prowadzi „maluczkich” na zatracenie. A jak wiadomo, lepiej byłoby, żeby taki człowiek kamień sobie u szyi zawiesił…

Zresztą nie trzeba nawet znać Biblii, żeby dojść do tych samych wniosków. Weźmy pod uwagę zwykłe, szare życie. Dobrym przykładem jest małżeństwo. Na początku wyznajemy wierność aż do śmierci, ale jeśli jedna strona nieustannie zdradza drugą, to ile takie małżeństwo potrwa? I przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że zdradzana, być może katowana osoba, złamała obietnicę. Jednak tylu dzisiaj twierdzi, że Bóg miałby złamać swoją Obietnicę. Mówię tu oczywiście o spojrzeniu ludzkim, ziemskim. Wiadomo, że Świątynia wewnętrzna nigdy nie zostanie zniszczona, bo tam właśnie rozgrywa się wszystko, co najważniejsze. Obojętnie, czy ktoś jest wierzący czy nie — jego dusza i tak decyduje o wszystkim. Czasami wydaje mi się, że niektórzy jej nie posiadają, ale nawet wtedy nie można powiedzieć, że pochodzą od małpy, ponieważ nawet zwierzęta dbają o swoje potomstwo, a nie zabijają go. Więc takie stwierdzenie obrażałoby raczej małpy.

Wolność wyboru jest wtedy, kiedy podejmujesz decyzję, czy idziesz z kimś „do łóżka”, a nie po fakcie decydujesz: „zabiję dziecko, czy nie”. Nigdy nie było „miłosierdzia mimo wszystko” i nigdy nie będzie. Nigdy kłamstwo nie zastąpi Prawdy, choćby ktoś modlił się do zjawy z Medjugorie nawet tysiąc razy.

Nigdy nie pomoże ci słuchanie jakiegoś człowieka, choćby nazywał się papieżem, biskupem czy księdzem, jeśli nie mówi tego samego, co Bóg. On — głosząc kłamstwo — jest przeklęty, a ty, słuchając go, idziesz prosto do piekła.

Zawsze, jeśli ktoś głosi inną Ewangelię niż ta, którą przekazał nam Pan Jezus Chrystus, będzie przeklęty.

Zawsze każde działanie niezgodne z Ewangelią, a więc — jak już nie raz udowadniałem — niezgodne z prawami nauki i przyrody, nie może mieć dobrych intencji w oczach Boga. Ukrywanie i przemilczanie Prawdy w imię tak zwanego większego dobra jest i zawsze będzie kłamstwem.

Pisanie o duszy, która wpływa na umysł i stanowi wraz z nim łącznik między światem duchowym a fizycznym, jest cenzurowane po każdej stronie ludzkich konfliktów. To niewątpliwy dowód na to, że system rozgrywa partię wszystkimi kartami oprócz jednej — najważniejszej. Ta karta jest tak ważna, ponieważ system nie ma na nią wpływu i nie może jej kontrolować, ale za wszelką cenę próbuje nie dopuścić jej do gry. Kontrolując świat fizyczny, usiłuje powstrzymać dotarcie do świata duchowego. Ma świadomość, że Świątynia zewnętrzna nie może oddziaływać na wewnętrzną — ale odwrotnie już tak. Dlatego system bezwzględnie blokuje informacje z tym związane.

Chrześcijanie zostali skazani na zagładę, ponieważ nawet protestanci, którzy walnie przyczynili się do zniszczenia Kościoła katolickiego, znają jakąś cząstkę nauki naszego Pana Jezusa Chrystusa. A system chce całkowitego zniszczenia i wymazania tej nauki z pamięci. Nauka ta jest kluczem do Prawdy, a więc do świątyni wewnętrznej, do świata duchowego, gdzie stajesz się duszą niekontrolowaną, niezależną, spokojną i czekającą na upadek — który na pewno nastąpi, jak każdy upadek imperium opartego na ludzkich ideologiach. I jest obojętne, czy w ludzkich oczach te ideologie są dobre czy złe. Upadek jest nieuchronny. Ludzie zawsze w końcu budują wieżę Babel, choć zaczynają piękną katedrę.

Jeżeli zrozumiesz to, o czym piszę, zejdziesz z placu budowy i staniesz z boku — i wtedy ujrzysz całą prawdę.

Zobaczysz ludzi krzyczących „Kościół! Kościół! Kościół!”, a nie rozumiejących tego, co mówią.

Zobaczysz, jak oddają pokłon złotemu cielcowi będącemu uosobieniem czegoś pomiędzy Starym a Nowym Testamentem — czymś zbudowanym na podobieństwo własnych grzechów, co dzisiaj ludzie nazywają bogiem.
Ludzie mówią Kościół, ale myślą o budynku.

Ludzie mówią – następca Piotra a myślą o miejscu w którym powinien przebywać.

Ludzie mówią o Matce Boga, ale myślą o zjawach z jakiś fałszywych objawień.

Ludzie dużo wiedzą o grzechach – szkoda tylko że nie swoich tylko o innych.

Jeżeli świat zewnętrzny miałby jakieś znaczenie to praktycznie wszyscy byliby zbawieni. Jest jedna rzecz która ludziom przychodzi najłatwiej: mówienie o swojej wielkości,  czystości i mądrości. Co z reguły jest tylko kłamstwem i marzeniem a jak wiadomo dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Bóg czyta z naszych dusz, a nie ust.

Jeżeli więc nauczysz się patrzeć na świat oczami duszy to zmieni całe twoje dotychczasowe spojrzenie na własne życie. Nic nie będzie takie jak kiedyś. Skończą się czas panowania kłamstwa, a zacznie się nowe życie, ponieważ narodzisz się od nowa.

Czy dusza może oddziaływać na materię?


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

2 odpowiedzi na „„Nie ufajcie słowom kłamliwym: Świątynia Pańska…””

  1. Awatar Andrzej
    Andrzej

    Brawo . Oby jak najwięcej ludzi przeczytało ten tekst. Jeżeli choć jedna dusza dzięki temu uratuje się . to może być Pan pewny że robi Pan dobrą robotę.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Awatar Zbyszek
    Zbyszek

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Andrzej Anuluj pisanie odpowiedzi