Nie płyną łzy


Nie płyną łzy po mojej twarzy.
Nie można płakać za tym, czego już nie ma.
Cierpienia duszy są o wiele gorsze —
serce rozbite, rozum uśpiony.
Więc nie potrafię płakać nad własnymi błędami.



Powiedz mi, proszę — gdzie są ludzie,
którzy mnie tak kochali?
Nigdy ich nie było — żyjemy złudzeniami.
Puste słowa zakrywają prawdę,
że nie ma miłości między nami.
Więc nie będę płakać nad własnymi błędami.

Zjednoczmy się z duszą, poznajmy siebie,
otwórzmy bramy, które sami zamykamy.
Nie uciekajmy, gdy trzeba walczyć,
nie mówmy, gdy trzeba milczeć —
tylko tej drogi się trzymajmy.

Ziarnko piasku jest od nas większe,
nasza dusza — to pustynia bez granic:
rozległa, niepokonana, lecz usiana oazami.
Wodę życia w każdej znajdziemy —
więc nie ma co płakać nad własnymi błędami.

Tylko wstać i iść dalej,
tak jak nas dusza prowadzi.


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Skomentuj