Równowagę duchową można osiągnąć jedynie w ciszy i w pełnej czystości duszy. Nie oznacza to, że jesteś święty i wolny od błędów czy grzechów, lecz że masz realistyczne i uczciwe spojrzenie na swoje postępowanie. Czy potrafisz rozpoznać, kiedy postępujesz dobrze, a kiedy źle? Czy zastanawiasz się nad swoimi decyzjami?
Człowiek działa impulsywnie, pod wpływem pragnień, często bez złych intencji, lecz jego natura nieustannie balansuje między dobrem a złem. Brak tej równowagi prowadzi do chaosu w głowie. Jeśli nie rozróżniasz, co jest słuszne, a co nie, zaczynasz dryfować – ani na „tak”, ani na „nie”. Twoja podświadomość i rozum dążą do harmonii, ale bez jasnych zasad toną w sprzecznościach. To jak armia, w której jeden dowódca każe atakować, a drugi się wycofać – żołnierz staje sparaliżowany, a chaos osłabia obronę.
W psychice taki brak spójności otwiera drzwi do manipulacji, bo bez mocnego fundamentu łatwo się gubisz.
Nie mówię tu tylko o wielkich wyborach moralnych, ale o codziennych decyzjach.
Weźmy przykład: ktoś chce się zdrowo odżywiać, ale zamawia fast foodowe jedzenie, popijając je dietetycznym napojem pełnym chemii. Gdzie tu sens? Albo aborcja – ktoś popiera do niej „prawo”, a potem cieszy się, czując ruchy dziecka w brzuchu znajomej. Intuicyjnie czuje, że to życie ma wartość, ale popiera jego zniszczenie. To sprzeczność, która drąży podświadomość.
Albo emerytury: ludzie chcą odpoczywać wcześniej, ale jeśli nie ma nowych pokoleń, kto zapracuje na ich przyszłość? System się sypie, bo brak logiki w życiowych wyborach.
Tu tatuaże wchodzą na scenę jako coś więcej niż ozdoba. Ludzie tatuują sobie symbole – krzyże, demony, smoki – i myślą, że to tylko rysunek. Ale podświadomość widzi więcej. Carl Jung pisał, że symbole to pomost do archetypów, głęboko zakorzenionych w nas wzorców.
Badania neuropsychologiczne, jak te z użyciem fMRI, pokazują, że symbole aktywują emocje w mózgu szybciej, niż zdążymy je zrozumieć. Smok może znaczyć siłę na Wschodzie, ale chaos na Zachodzie – i nawet jeśli świadomie wybrałeś to pierwsze, podświadomość pamięta resztę.
W 2018 roku w „Journal of Psychology” pisano, że tatuaże często robi się w przełomowych momentach – po stracie, zmianie, buncie. To znak: „Tu byłem, to przeżyłem”. Psycholodzy z Miami w 2020 roku dodali, że osoby z tatuażami czują się bardziej indywidualne i odporne na stres, jeśli wzór ma dla nich sens. Ale co, jeśli ten sens się zmienia?
Tatuaż demona zrobiony w złości może latami szeptać o dawnym mroku. Badania nad pamięcią implicytną pokazują, że mózg przechowuje emocje związane z symbolami, nawet gdy zapominamy, dlaczego je wybraliśmy.
Równowaga duchowa wymaga spójności. Jeśli tatuujesz sobie 666, mówiąc, że nie wierzysz w nic nadprzyrodzonego, to dlaczego sięgasz po ten znak? Podświadomość odbiera sprzeczność, a chaos rośnie.
Masoneria mówi, że wszystko jest symbolem – i coś w tym jest. Krzyż przypomina katolikowi o wierze, a czaszka może budzić lęk przed śmiercią, nawet jeśli miała być tylko „modna”.
Tatuaż to ingerencja w ciało, kiedyś w wojsku uznawana za sygnał problemów psychicznych. Dziś to sztuka, ale czy na pewno tylko to? Czy niszczenie ciała można nazwać sztuką?
Wpływ tatuaży na psychikę jest faktem. Badania nad efektem „torowania” pokazują, że symbole, z którymi żyjemy, kształtują nasze myśli. Efekt torowania polega na wprowadzaniu określonych skojarzeń w umyśle. Jest to forma manipulacji, gdzie pewne informacje są związane z innymi w celu wywołania określonych reakcji emocjonalnych lub myślowych. Na przykład, obrazek szczęśliwej rodziny może być torowany z danym produktem, sugerując, że jego używanie przyniesie podobne szczęście. Lew na skórze może wzmacniać pewność siebie, ale demon – niepokój. W „Body Image” z 2015 roku pisano, że tatuaże o pozytywnym znaczeniu podnoszą samoocenę, ale te mroczne mogą budzić bunt czy żal. To zależy, co w nich widzisz – i co widzi Twoja podświadomość, nawet gdy Ty już zapomniałeś. Lew to siła ale czy jesteś pewny że Twoja podświadomość nie kojarzy go ze strachem?
Żeby odzyskać równowagę, trzeba żyć w zgodzie ze sobą. Tatuaż może być medytacją, znakiem siły, ale też piętnem chaosu. Wybór należy do Ciebie – tylko niech będzie świadomy, bo podświadomość i tak wszystko zapamięta.
Zawsze jednak oznaczają samookaleczanie swojego ciała i trzeba pamiętać że moda mija , młodość też, a branża usuwania tatuaży rozwija się dużo szybciej niż samo robienie tatuaży.
Arkadiusz Niewolski


Skomentuj