Jesteśmy wolni ?!

Jesteśmy wolni. W swoich małych celach, z łańcuchami, a może bardziej z kaftanami bezpieczeństwa na umysłach. Czy człowiek w ogóle może być wolny?

Oczywiście nie!

Ale jego dusza – oczywiście tak!

Wolność na ziemi to tylko złuda, nie mająca nic wspólnego z prawdą, ani z tym, kto aktualnie nami rządzi. Każda opcja, obojętnie czy nazwana demokratyczną, czy tyranią, narzuca społeczeństwu pewne reguły, których należy przestrzegać.

Nasze życie osobiste też narzuca nam pewne obowiązki rodzinne, czy zawodowe, które są na tyle ważne, że nie można ich odrzucić. Chyba że postanowiło się być jakimś outsiderem.

Gdzie w takim systemie jest miejsce na wolność człowieka?

Same takie rozważania o wolności, zaraz budzą zwolenników lewackich, komunistycznych ideologii, którzy twierdzą, że to wiara jest największym problemem w kwestii wolności człowieka. Twierdzą że to wiara narzuca jakieś, nikomu niepotrzebne normy.

Nie trzeba wyjaśniać, że bez takich norm myślący człowiek spada niżej niż zwierzę, i kłócenie się z największymi fanatykami, jakimi są ludzie o lewicowych poglądach, nie ma żadnego sensu. Jednak tragiczną sprawą jest to, że lewackie poglądy popiera większość społeczeństwa, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ludzie mówią o wolności, a w rzeczywistości wykonują polecenia narzucone im przez system.

Trump i Biden, Kaczyński i Tusk, Rosja i Ukraina – to są granice, w których zniewolony człowiek ma się poruszać. Wystarczyłoby jednak tylko przyjąć jedną generalną zasadę, i spojrzenie na świat całkowicie się zmienia.

Jeżeli jedna strona jest zła, to wcale nie oznacza, że druga jest dobra.

Proste, ale dostrzegalne tylko przez pryzmat świata duchowego, nie zabarwionego ludzkimi ideami.

Bóg jest prawdą absolutną. Po drugiej stronie jest szatan, ojciec kłamstwa, ale to przecież nie oznacza, że on kłamie w 100 procentach. Absolutnie nie. On może nam przekazywać nawet 99% prawdy, ale ten jeden pozostały procent poprowadzi nas na zgubę wieczną.

Każdy, kto poznał świat duchowy; kto stara się czcić Boga w duszy, jak nakazał nasz Pan Jezus Chrystus, bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Bez jedności z Bogiem w duszy nie dostrzegamy tego. Nie widzimy murów i krat, którymi świat nas otoczył. Widzimy tylko to, co nam pokazuje, a więc film, fikcję, która tyle ma prawdy w sobie, ile chce nam pokazać.

Zabierając nam wolność, system dawał nam za to dobra konsumpcyjne – to znaczy karmił nas jak zwierzęta przed ubojem. Jednak za wszystko, co daje nam świat, system, czy też szatan – nieważne jak nazwiemy zło, które nas otacza – trzeba zapłacić. I to często najwyższą cenę.

Teraz wyraźnie widać, że przede wszystkim zabrano nam zdolność myślenia, ale to jeszcze nie koniec. Dobra materialne też są coraz częściej dostępne tylko dla elity.

Podsumowanie jest bardzo krótkie:

Sprzedaliśmy wolność za fikcję medialną i nie odzyskamy jej, ponieważ nie myślimy i nie wyciągamy wniosków. Postępujemy jak stado baranów, które zamiast słuchać pasterza, brata się z wilkami, nawet nie zdając sobie sprawy, że ich jedynym celem jest nasza zguba.

W kłamstwie, choćby najmniejszym, nie odnajdziesz wolności, tylko niewolę. Kłamstwo jest jak kamyk, który spadając, powoduje lawinę, siejącą śmierć i zniszczenie. Nasze życie na ziemi to droga krzyża, czy nam się to podoba, czy nie. Nie ma znaczenia, czy jesteś wierzący, czy nie.

Kierunek jest zawsze pod górę, a kłamstwo powoduje, że zaczynasz się toczyć w dół, i wokół ciebie ciągle wzrasta ilość zła, która cię w końcu przysypie i zabije. Kamyk lecący w dół z lawiną może krzyczeć: „Jestem wolny”. Co to jednak jest za wolność, jeżeli nie możesz się zatrzymać, ponieważ inne kamienie pchają cię w dół.

Tak samo jest z ludźmi, jeżeli chcesz się wyrwać z tego systemu kłamstwa, to nie sam system na początku cię powstrzymuje, to inni ludzie cię atakują, donoszą, blokują. System reaguje później, jeśli uda ci się już coś osiągnąć w drodze do prawdy, a więc wolności.

Wszystko co dali, mówiąc o wolności słowa, czyli wyrażania swoich poglądów, było oczywiście kłamstwem; miało cię zniewolić, Zostałeś poddany zwyczajnemu praniu mózgu.

Skutecznie oduczono ludzi nie tylko myślenia, ale też zaburzono relacje rodzinne, społeczne i narodowe. Teraz zabiorą też media, już to robią – blokując wszystko, co nie jest zgodne z dzisiejszą poprawnością myślenia. Czysty komunizm!

Przejdziesz nie wiedząc kiedy w sam środek matrixa, w którym, pozbawiony duszy, będziesz jak zombie. Tylko jeść i wykonywać polecenia. Znakomita większość ludzi już tak postępuje. Przyjdzie czas, że od internetu też cię odłączą. Wtedy co ci zostanie? Pusta, a raczej pełna śmieci dusza.

W Australii zakazali dzieciom do 16 -go roku życia korzystać z portali społecznościowych. Patrząc, jakie spustoszenie w głowach ludzi robią takie portale, to może wyglądać na krok w dobrym kierunku. Tylko jeżeli wiesz o tym, jak oni skrzętnie blokują prawdę, musisz zdawać sobie sprawę, że im wcale nie zależy na dzieciach; oni nienawidzą dzieci, chcą je mordować, nawet w ostatnim dniu ciąży. To jest krok w pewnym kierunku, widocznym bardzo wyraźnie w ostatnich latach. W kierunku totalnego zniewolenia umysłów. Totalnej, komunistycznej, a więc morderczej ideologii. Nie będziesz miał nic i będziesz wolny. Tylko nie dodają, że będziesz wolny od myślenia, decydowania o sobie, twojej rodzinie i dzieciach.

O sprawach politycznych już dawno decyduje system poprzez media; ludzie tylko wykonują polecenia, mając prawo wyboru między złem, a tzw. „mniejszym złem”. Tak im się wydaje, a w rzeczywistości wybierają między złem, a złem.

Jeżeli małpom się cos nie podoba, pohukują, hałasują itp. Spójrzcie na Parlament Europejski i inne instytucje –  tak samo wybrani przez was ludzie reagują na prawdę. Dyskutować nie potrafią, recytują tylko formułki nakazane im przez system i hałasują. Oczywiście, kolejny raz trzeba przeprosić małpy, za porównanie do człowieka. Zwierzęta nie zabijają własnych dzieci, jak ludzie.

Prawdziwą wolność odnajdziesz tylko z Bogiem i w Bogu; reszta to iluzja, fatamorgana, którą widzisz, ale jej nie ma. Dusza jest kluczem do wolności. Tam jest twoje sanktuarium prawdy i tylko od ciebie zależy, co z nią zrobisz. Zbudujesz Kościół na skale swojej wiary, czy też kolejny szałas na śmietniku tego świata?

Bóg dał ci wolną wolę, upragnioną wolność, więc musisz pokazać, czy zasłużyłeś na to. Wolność wyboru to jest prawdziwa wolność, i świat też o tym bardzo dobrze wie, dlatego stworzono systemy, które opierają się na prawdzie ale tylko teoretycznie. Tak, masz wybór – ale że między złem, a jeszcze gorszym złem – tego już ci nie powiedzą. Taki prosty zabieg, a tak skuteczny.

W prostocie też jest potężna siła, i świat też dobrze o tym wie i to wykorzystuje. Ludzie jednak irracjonalnie postępują inaczej. Zaplątują węzły, których potem rozwiązać nie potrafią. Wiara katolicka jest oparta na prostych, logicznych zasadach, a co z niej zrobili ludzie? Zagmatwany labirynt przepisów, w którym nie ma miejsca na duszę, tylko są puste rytuały.

Miliony ludzi codziennie się modli, a świat się dalej toczy w przepaść.

Dlaczego?

Odwieczne pytanie, i odpowiedź też od wieków taka sama.

Ilu z tych ludzi modli się do prawdziwego Boga, a ilu do bożka stworzonego przez ludzkie pragnienia i pożądania?

Patrząc na efekty, raczej prawie nikt, a większość tych modlitw po prostu obraża Boga.

To jest obraz świata, w którym ludzie zaprzepaścili wolność, którą dostali od Boga. Wolność, która jest prawdą wyzwalającą nas od kłamstwa. Zamienili ten piękny dar na kłamstwo, w którym żyją.

Kiedyś może usiądziesz i zapłaczesz nad swoim losem… ale nasze dzieci już nie, bo nigdy się nie dowiedzą tego, co ty wiedziałeś i odrzuciłeś.

 

---

Arkadiusz Niewolski