Aborcja to nie żadna wolność, to morderstwo z premedytacją!


Poniższy tekst jest adaptacją listu do wydawcy Live Action News.

” Jestem rezydentem medycyny ratunkowej w [redacted for privacy]….. Podczas mojej rotacji OB/GYN w zewnętrznym szpitalu, do szpitala zgłosiła się kobieta doświadczająca nieudanej aborcji. Matka miała [uraz aborcyjny] i przeniesiono ją do szpitala. Tam w końcu zaczęła rodzić. Była w 21-23 tygodniu ciąży, kiedy urodziła piękną dziewczynkę.

Personel spodziewał się, że dziecko natychmiast „wygaśnie”, ale ono zaczęło płakać.

Weszłam na nocną zmianę, a dziecko leżało samotnie w kołysce. Zapytałam, kim jest to słodkie dziecko i wtedy powiedziano mi, że to próba aborcji i czekają, aż umrze.

LEKARZ PROWADZĄCY STWIERDZIŁ, ŻE „OPIEKA PALIATYWNA TO OPIEKA MEDYCZNA” – I ZOSTAWIŁ DZIECKO NA ŚMIERĆ.

Całość tekstu TUTAJ


Arkadiusz Niewolski


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Skomentuj