tak „strażnicy tradycji” pojmują mszę.
Takie są konsekwencje reformy liturgicznej (…)Nie po to protestanci współtworzyli nowy ryt mszy dla katolików, żeby nie zrobić z niego ekumenicznej „uczty”. Nie po to stworzono dwuznaczności i  pole do interpretacji żeby to takich gorszących jeszcze niektórych scen nie dochodziło. Wręcz przeciwnie, taki był cel i został spełniony.  
Wszystko co związane z katolicką wiarą jest systematycznie niszczone. Msza św. w klasycznym rycie rzymskim jest zagrożeniem dla tego „kościoła.” Wszelka samowolka liturgiczna zachwyca.  Przerażająca rzeczywistość. Jeśli ktoś twierdzi że to jest Kościół Katolicki wsłuchany w Ducha Św. to znaczy że nadal jest głuchy i ślepy, a w dodatku leniwy bo nie chce prawdy szukać.