Feniks odrodzony, czyli Ćwiczenia duchowne. Kard. J. Bona – Cz.VII. O‎ ‎karach‎ piekielnych

Nawet‎ ‎najbystrzejszy‎ ‎rozum‎ ‎nie‎ ‎zdoła należycie‎ ‎pojąć‎ ‎wielkości‎ ‎tej‎ ‎kary;‎ ‎bo‎ ‎jeżeli‎ ‎już‎ ‎straty‎ ‎doczesne‎ ‎tak‎ ‎wielce‎ ‎nas‎ ‎bolą, to‎ ‎cóż‎ ‎powiedzieć‎ ‎o‎ ‎stracie‎ ‎wiecznej,‎ ‎o‎ ‎stracie‎ ‎zbioru‎ ‎wszelkich‎ ‎dóbr?‎ ‎Potępieni‎ ‎woleliby‎ ‎raczej‎ ‎ponosić‎ ‎wszystkie‎ ‎inne‎ ‎doczesne i‎ ‎wieczne‎ ‎kary‎ ‎aniżeli‎ ‎utracić‎ ‎to‎ ‎błogosławione‎ ‎oglądanie‎ ‎Pana‎ ‎Boga;‎ ‎rozumie‎ ‎się, że‎ ‎nie‎ ‎pochodzi‎ ‎to‎ ‎z‎ ‎jakiejś‎ ‎miłości‎ ‎ku‎ ‎Bogu, ku‎ ‎któremu‎ ‎nieprzejednaną‎ ‎pałają‎ ‎nienawiścią,‎ ‎ale‎ ‎jedynie‎ ‎z‎ ‎tej‎ ‎prostej‎ ‎przyczyny, że‎ ‎się‎ ‎widzą‎ ‎pozbawionymi‎ ‎tego‎ ‎szczęścia, które by‎ ‎im‎ ‎wieczną‎ ‎pomyślność‎ ‎przyniosło.