Rozmyślania Wielkopostne (33) – Na poniedziałek po V Niedzieli Wielkiego Postu

Dlaczegóż nie wpatrujemy się w ten wzór Bo­skiej cichości i słodkości? Dlaczegóż najmniejsza przeciwność burzy nasz spokój duszy i zapala nas niecier­pliwością i gniewem? Podobno to duch Chrystusa nie mieszka w nas. — O już dzisiaj, teraz, zaraz, skoro nas w dzisiejszej Ewangelii taka Słodkość woła do siebie słowy: „Kto pragnie, niech do mnie przyjdzie, a pije“