Czy system kredytu społecznego Google zdecyduje o Twojej przyszłości?


HISTORIA W SKRÓCIE

  • Chiny w 2018 r. zaczęły wdrażać system kredytów społecznych, który przyznaje i odejmuje punkty za określone rodzaje zachowań
  • Google jest największym monopolistą, jakiego kiedykolwiek widział świat, a jego macki wysysające dane sięgają głęboko w nasze codzienne życie, zbierając dane o każdym twoim ruchu i prowadzonej rozmowie, zarówno online, jak i w prawdziwym świecie
  • Do końca 2021 roku około 1 miliarda kamer będzie obserwowało ruch publiczny na całym świecie. Miasta zapraszają również mieszkańców i firmy do podłączania prywatnych kamer monitorujących do sieci policyjnej, co jeszcze bardziej rozszerza system nadzoru
  • Aby nadać sens tym nagraniom, wykorzystywane jest oprogramowanie do analizy wideo i sztuczna inteligencja. Możliwości analizy wideo obejmują wykrywanie walki i upadków, włóczęgostwo i rozpoznawanie ruchu, wyprowadzanie psów, przechodzenie przez jezdnię, uchylanie się od opłat drogowych i wykrywanie kłamstw
  • Obecnie pojawiają się propozycje sugerujące, że wszystkie te dane, w połączeniu z systemami analitycznymi obsługującymi sztuczną inteligencję, mogłyby zostać wykorzystane do „policji predykcyjnej”, jak pokazano w filmie „Raport mniejszości” z 2002 r., w którym podejrzani sprawcy są aresztowani przed faktycznym popełnieniem przestępstwa

Być może słyszałeś o chińskim systemie kredytów społecznych — dystopijnym systemie monitorowania skupiającym się na moralnym wymiarze ludzkiego życia i zachowania — który powstał w 2014 r. i został wprowadzony na dobre w 2018 r. Jak donosi Business Insider w październiku tego roku:1

„Podobnie jak prywatna ocena kredytowa, ocena społecznościowa danej osoby może zmieniać się w górę lub w dół w zależności od jej zachowania. Dokładna metodologia jest tajemnicą — ale przykłady wykroczeń obejmują niewłaściwą jazdę, palenie w strefach dla niepalących, kupowanie zbyt wielu gier wideo i publikowanie fałszywych informacji, wiadomości w Internecie.

Chiny już zaczęły karać ludzi, ograniczając ich podróżowanie. Dziewięć milionów osób z niskimi wynikami zostało zablokowanych przed zakupem biletów na loty krajowe…

Mogą również ograniczać luksusowe opcje – trzem milionom ludzi nie wolno kupować biletów kolejowych klasy biznes. Ewentualny system będzie konkretnie karał złych pasażerów. Potencjalne wykroczenia obejmują próby jazdy bez biletu, wałęsanie się przed bramkami wejściowymi lub palenie w miejscach dla niepalących”.

Oprócz ograniczania możliwości podróżowania, kara jednostki za „złe zachowanie” zgodnie z systemem kredytów społecznych może również skutkować wolniejszą prędkością internetu, zakazem uczęszczania do niektórych szkół lub zdobywania wyższego wykształcenia, zakazem wykonywania niektórych rodzajów zatrudnienia, konfiskatą zwierząt domowych i, oczywiście, publiczne zawstydzenie.2

Google ułatwia inwigilację w stylu Orwella

W powyższym filmie Truthstream Media szczegółowo opisuje, w jaki sposób tego rodzaju publiczna ocena „wiarygodności” może zmienić sposób, w jaki ludzie się zachowują – w rzeczywistości ich spojrzenie na samą rzeczywistość i ogromną eksplorację danych wymaganą do działania systemu. Jak zauważono w filmie:

„Oceny kredytów społecznych przyznają lub odejmują punkty na podstawie zachowania. To Big Data spotyka się z Wielkim Bratem. To będzie świat, w którym nie będzie już żadnych osobistych doświadczeń, tylko transakcje dla systemu kredytów społecznych.

Ten [system] zna każdą osobę, każdy rower, każdy samochód, każdy autobus. To dlatego, że zasadniczo zamienia każdą publiczną interakcję w transakcję, w której można zdobyć lub stracić punkty”.

Google, oczywiście, doskonale pasuje do tego rodzaju orwellowskiego schematu inwigilacji. Jest to zdecydowanie największy monopol, jaki kiedykolwiek widział świat, a jego macki wysysające dane sięgają głęboko w nasze codzienne życie, zbierając dane o każdym twoim ruchu i rozmowie, którą prowadzisz, czy to online, czy w prawdziwym świecie.

Google faktycznie śledzi Twoje ruchy online, nawet jeśli nie sądzisz, że korzystasz z ich produktów. Większość odwiedzanych witryn korzysta z „bezpłatnego” programu Google Analytics do śledzenia wszystkiego, co robisz na stronie. Google zakupiło Urchin Software w 2005 roku i oddając go w użytkowanie, było w stanie zintegrować to ważne narzędzie nadzoru z większością internetu.

Google Analytics integruje się z monopolistą sieci reklamowej Google, a także z największą usługą poczty e-mail Gmail. Systemy te nie są darmowe, są ściśle zintegrowanym pakietem narzędzi do nadzoru – sprzedają twoje dane, sprzedają wyświetlane ci reklamy i manipulują treścią, aby kierować twoim zachowaniem.

Narzędzia te zbierają dane wraz z innymi produktami Google, takimi jak „smartfony” z Androidem, system bezpieczeństwa domowego Nest, a nawet Google Home Assistant. Możesz oczekiwać, że te produkty do nadzoru staną się z czasem bezpłatne, ponieważ bezwzględnym celem jest wykorzystanie każdego kawałka danych, które mogą od Ciebie zebrać.

Artykuł w Wired z 2015 roku 3 ujawnił niektóre szczegóły budowy internetowego imperium Google, zauważając:

„Jeden z przełączników klastrowych firmy zapewnia przepustowość około 40 terabitów na sekundę — odpowiednik 40 milionów domowych połączeń internetowych” oraz „”Google wysyła teraz więcej informacji między swoimi centrami danych niż handluje z całym internetem.”

Jak podkreślono w artykule The Intercept z 27 stycznia 2020 r. sieci inteligentnych kamer wyposażonych w oprogramowanie do rozpoznawania twarzy i analizy wideo posuną globalną inwigilację jeszcze dalej i powinny zostać zakazane, aby zapobiec nieuniknionemu osuwaniu się w niewidzialny, ale wszechogarniający autorytaryzm.

„Rozwój wszechwidzących sieci inteligentnych kamer jest alarmującym zjawiskiem, które zagraża prawom i swobodom obywatelskim na całym świecie.

Organy ścigania mają długą historię stosowania nadzoru przeciwko zmarginalizowanym społecznościom, a badania pokazują, że nadzór ogranicza wolność słowa – złe skutki, które mogą się rozprzestrzenić, gdy sieci kamer staną się większe i bardziej wyrafinowane” The Intercept. 5

Dolina Krzemowa buduje amerykański system kredytu społecznego 

Według Fast Company, Chiński system kredytów społecznych nie jest całkowicie wyjątkowy. „W Stanach Zjednoczonych rozwija się równoległy system, częściowo w wyniku polityki użytkowników Doliny Krzemowej i przemysłu technologicznego, a częściowo w wyniku nadzoru aktywności prywatnych firm w mediach społecznościowych” – pisze Fast Company. 7

Na przykład firmy ubezpieczeniowe na życie mogą teraz wykorzystywać treści udostępniane w postach w mediach społecznościowych, aby określić wysokość składki. „To zdjęcie na Instagramie, na którym dokuczasz niedźwiedziowi grizzly w Yellowstone z martini w jednej ręce, wiadrem serowych frytek w drugiej i papierosem w ustach, może cię kosztować” — zauważa Fast Company. 8

PatronScan to kolejny przykład. Urządzenia te są wykorzystywane przez restauracje do identyfikowania fałszywych identyfikatorów i niepożądanych klientów — osób wcześniej usuniętych z lokalu za spowodowanie bójki, napaść na tle seksualnym, kradzież lub zażywanie narkotyków.

Lista jest udostępniana klientom PatronScan, więc otrzymanie bana w jednym barze lub restauracji skutecznie blokuje dostęp do wszystkich barów i restauracji w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii na okres do jednego roku. Dodatkowe przykłady można znaleźć w oryginalnym artykule firmy Fast Company.9

Rozszerzenie publicznego monitoringu wideo

Wiele telewizorów ma teraz kamerę i można jej używać do rejestrowania emocji podczas oglądania debat prezydenckich lub wieczornych wiadomości.

Artykuł Interceptu10 cytowany wcześniej szczegółowo opisuje powstanie i ekspansję monitoringu wideo, począwszy od kamery monitorującej z obsługą Internetu firmy Axis Communications, wprowadzonej na rynek pod koniec lat 90., po bardziej nowoczesne systemy zarządzania wideo, które organizują wszystkie dane wizualne w bazach danych.

Firma marketingowa IHS Markit przewiduje, że do końca 2021 roku miliard kamer będzie obserwował ruchy publiczne na całym świecie. Jakby tego było mało, miasta zapraszają również mieszkańców i firmy do podłączania prywatnych kamer monitorujących do sieci policyjnej, co jeszcze bardziej rozszerza system.

Według The Intercept, Detroit, Chicago, Nowy Orlean, Nowy Jork i Atlanta wdrożyły tego typu „sieci nadzoru typu plug-in”, a wiele innych firm również to rozważa. Aby właściwie zrozumieć cały ten materiał, używane jest oprogramowanie do analizy wideo i sztuczna inteligencja (AI).

Możliwości analizy wideo obejmują „wykrywanie bójki, rozpoznawanie ruchu, wykrywanie upadków, włóczęgostwo, spacery z psami, przechodzenie przez jezdnię, uchylanie się od opłat drogowych, a nawet wykrywanie kłamstw” — donosi The Intercept. 11

Rozpoznawanie obiektów i „wykrywanie anomalii lub nietypowych zachowań” są również wykorzystywane do oznaczania określonych incydentów, które są następnie przeglądane przez ludzkie oczy. The Intercept opowiada, w jaki sposób te informacje mogą być wykorzystane przez organy ścigania do identyfikacji potencjalnych sytuacji przestępczych:

„W Connecticut policja wykorzystała analitykę wideo do identyfikacji lub monitorowania znanych lub podejrzanych handlarzy narkotyków.

Sierżant Johnmichael O’Hare, były dyrektor Hartford Real-Time Crime Center, zademonstrował niedawno, w jaki sposób BriefCam pomógł policji w Hartford ujawnić, „gdzie ludzie najczęściej chodzą” w ciągu 24 godzin, przeglądając materiał skondensowany i podsumowany w ciągu zaledwie dziewięciu minut.

Korzystając z funkcji zwanej „ścieżkami”, odkrył setki ludzi odwiedzających zaledwie dwa domy na ulicy i uzyskał nakaz przeszukania, aby zweryfikować, czy są to apteki”.

Czy następny jest wydział do spraw prewencji?

Firmy pracują również nad przeszukiwalnymi bazami danych, które mogą uzyskiwać dostęp do danych wizualnych z wielu różnych platform i nadawać im sens, co „zwiększy możliwości wyszukiwania i nadzorowania przestrzeni publicznych” – mówi The Intercept. 12

Co więcej, obecnie pojawiają się propozycje sugerujące, że wszystkie te dane, w połączeniu z systemami analitycznymi obsługującymi sztuczną inteligencję, mogłyby zostać wykorzystane do „policji predykcyjnej”, jak pokazano w filmie „Raport mniejszości” z 2002 r., w którym podejrzani sprawcy są aresztowani przed faktycznym popełnieniem przestępstwa. przestępczość.

Brzmi zbyt szalenie, aby mogło być prawdziwe? The Intercept cytuje dokument z 2018 roku 13 autorstwa firmy zajmującą się przechowywaniem danych Western Digital i firmy konsultingowej Accenture, „Value of Data: Seeing What Matters – A New Paradigm for Public Safety Powered by Responsible AI„, który przewiduje, że inteligentne sieci nadzoru mogą zostać wdrożone „na trzech poziomach dojrzałości”.

Pierwszy poziom to miejsce, w którym jesteśmy teraz, gdzie organy ścigania wykorzystują sieci CCTV do badania przestępstw po ich popełnieniu.

Na drugim poziomie, który ma zostać wprowadzony do 2025 r., gminy zostaną przekształcone w w pełni połączone „inteligentne miasta”, w których kamery firm i instytucji publicznych są podłączone do rządowego systemu analitycznego obsługującego sztuczną inteligencję. Trzeci poziom, przewidywany do 2035 r., będzie miał możliwości przewidywania. Jak donosi The Intercept: 14

„Ekosystem bezpieczeństwa publicznego” scentralizuje dane „pobrane z różnych baz danych, takich jak media społecznościowe, prawa jazdy, policyjne bazy danych i ciemne dane”. Jednostka analityczna obsługująca sztuczną inteligencję pozwoli policji oceniać „anomalie w czasie rzeczywistym i przerywać przestępstwo, zanim zostanie ono popełnione”. To znaczy, aby złapać przed przestępstwem”.

Monopol sieci reklamowej Google

Monopol Google’a wykracza daleko poza wyszukiwanie w sieci. Ma też potencjalnie niebezpieczny monopol na reklamę online. W 2007 roku Google kupił DoubleClick, który już zdominował rynek reklamy cyfrowej. Jak donosi InfoWorld:15

„Niebezpieczeństwo polega na tym, że Google ma już ogromną wiedzę na temat ruchu wysyłanego do poszczególnych witryn — skąd pochodzi, czego szukają ludzie, a nawet posiada podstawowe dane demograficzne.

Dzięki DoubleClick w zakładce będą również wiedzieć, jakie reklamy są wyświetlane na danej stronie. Daje to Google bezprecedensowy wgląd w działalność wydawców. Pamiętaj, że ci wydawcy mogą być partnerami, ale są też konkurentami, często próbującymi pozyskać tych samych reklamodawców, co Google. 

Witryny internetowe żyją i umierają w oparciu o przychody z reklam i pobieranie od reklamodawców określonej stawki w oparciu o liczbę obsługiwanych stron i jakość ich czytelników/bazy użytkowników. Mógłbym sobie wyobrazić niezupełnie paranoiczną fantazję, w której Google może sprawdzić liczby, odwrócić się i zaoferować reklamodawcom lepsze stawki dla podobnych odbiorców”.

Aby dowiedzieć się więcej o inwigilacji Ciebie i Twoich bliskich przez Google, obejrzyj mój obszerny wywiad z Robertem Epsteinem poniżej. Epstein, były redaktor naczelny Psychology Today, jest obecnie starszym psychologiem w Amerykańskim Instytucie Badań i Technologii Behawioralnych, gdzie przez ostatnią dekadę pomagał ujawniać manipulacyjne i  oszukańcze praktyki Google .

Google zajmuje się danymi dotyczącymi Twojego zdrowia

Niedawno stało się również oczywiste, że Google szuka danych dotyczących zdrowia wszystkich. Fitbit, który został niedawno zakupiony przez Google, dostarczy im wszystkich informacji fizjologicznych i poziomów aktywności, oprócz wszystkiego, co Google już ma na Twój temat.

Jak omówiono w artykule „Jak Google kradnie Twoje osobiste dane dotyczące zdrowia”, Google, Amazon i Microsoft zbierają również dane wprowadzane do witryn zdrowotnych i diagnostycznych, które są następnie udostępniane setkom stron trzecich — i te dane nie są anonimizowane, co oznacza, że ​​są specjalnie powiązane z Tobą, bez Twojej wiedzy i zgody.

Innymi słowy, DoubleClick, usługa reklamowa Google, będzie wiedzieć, jakich recept szukałeś na przykład w Drugs.com, dostarczając w ten sposób spersonalizowane reklamy leków. „Istnieje cały system, który będzie chciał cię wykorzystać, ponieważ jesteś w skompromitowanym stanie” – powiedział Financial Times Tim Libert, informatyk z Carnegie Mellon University. 16

Google i różne startupy technologiczne badały nawet możliwość oceny problemów ze zdrowiem psychicznym za pomocą kombinacji elektronicznej dokumentacji medycznej i śledzenia korzystania z Internetu i mediów społecznościowych.

Eksploracja nieujawnionych danych ma również miejsce w szpitalach. Informator niedawno ujawnił, że Google zgromadził dane dotyczące zdrowia milionów Amerykanów w 21 stanach za pośrednictwem swojego projektu Nightingale, a pacjenci nie zostali poinformowani o tej eksploracji danych. (17) , (18

Jak donosi The Guardian:19

„Tajny plan … obejmuje przekazanie do Google danych dotyczących opieki zdrowotnej przechowywanych przez Ascension, drugiego co do wielkości dostawcę usług medycznych w USA. Dane są przesyłane wraz z pełnymi danymi osobowymi, w tym nazwiskiem i historią medyczną, i mają do nich dostęp pracownicy Google. W przeciwieństwie do innych podobne wysiłki nie zostały uczynione anonimowymi poprzez proces usuwania danych osobowych znany jako deidentyfikacja…”

Według Google i Ascension, udostępniane dane zostaną wykorzystane do zbudowania narzędzia wyszukiwania z algorytmami uczenia maszynowego, które wypluwa zalecenia diagnostyczne i sugestie dotyczące leków, które pracownicy służby zdrowia mogą następnie wykorzystać, aby poprowadzić ich w leczeniu.

Google twierdzi, że tylko ograniczona liczba osób będzie miała dostęp do danych, ale jak godny zaufania jest obecnie Google? Ponieważ dane zawierają pełne dane osobowe, prędzej czy później prawdopodobnie znajdą sposób, aby je wykorzystać.

Google i Mastercard śledzą Twoje nawyki zakupowe

Dane Twojej karty kredytowej, które na pierwszy rzut oka wydawałyby się całkowicie oddzielone od Google, są również wykorzystywane przez internetowego giganta do dostosowywania reklam.

Jak donosi Bloomberg (20) 31 sierpnia 2018 r. czterech nienazwanych wtajemniczonych, z których trzech twierdzi, że było bezpośrednio zaangażowanych w negocjacje, twierdzi, że Google i Mastercard pośredniczyły w sojuszu biznesowym, który daje Google dostęp do wydatków detalicznych użytkowników Mastercard.

Obie firmy nigdy jednak nie podały umowy do wiadomości publicznej. Christine Bannan, doradca z grupy rzeczników Electronic Privacy Information Center (EPIC), powiedziała Bloombergowi: 21

„Ludzie nie oczekują, że to, co kupują fizycznie w sklepie, będzie powiązane z tym, co kupują online. Firmy nakładają zbyt duże obciążenia na konsumentów, a firmy nie biorą na siebie wystarczającej odpowiedzialności za informowanie użytkowników o tym, co robią i jakie mają prawa”.

Według Google użytkownicy kart Mastercard mogą zrezygnować ze śledzenia reklam za pomocą internetowej konsoli Aktywności w internecie i aplikacjach Google. 22

Pytanie brzmi: skąd użytkownicy mieliby to wiedzieć, skoro nigdy nie powiedziano im, że takie śledzenie ma miejsce?

Usługa Google Store Sales Measurement sugeruje również, że śledzeni są nie tylko użytkownicy kart Mastercard. Jak zauważył Bloomberg, kiedy Google ogłosił nową usługę pomiaru sprzedaży w 2017 r., twierdził, że ma dostęp do około 70% sprzedaży kart kredytowych i debetowych w USA.

Żegnaj Google

Aby mieć jakąkolwiek szansę na ochronę swojej prywatności, po prostu musisz unikać produktów Google, ponieważ to one odpowiadają za największe wycieki danych osobowych w Twoim życiu. W tym celu Mercola.com jest teraz wolna od Google. Nie używamy Google Analytics, reklam Google ani wyszukiwarki Google do wyszukiwania wewnętrznego. Aby bojkotować Google, porzuć lub zastąp:

  • Gmail , ponieważ każdy napisany przez Ciebie e-mail jest trwale przechowywany. Staje się częścią Twojego profilu i służy do budowania cyfrowych modeli Ciebie, co pozwala im przewidywać Twój sposób myślenia oraz wszelkie potrzeby i pragnienia.Wiele innych starszych systemów pocztowych, takich jak AOL i Yahoo, jest również wykorzystywanych jako platformy nadzoru w taki sam sposób jak Gmail. ProtonMail.com, który wykorzystuje szyfrowanie typu end-to-end, jest świetną alternatywą, a podstawowe konto jest bezpłatne.
  • Przeglądarka Google Chrome , ponieważ wszystko, co w niej robisz, jest monitorowane, w tym naciśnięcia klawiszy i każda strona internetowa, którą kiedykolwiek odwiedziłeś. Brave to świetna alternatywa, która poważnie traktuje prywatność.
    
    

    Brave jest również szybszy niż Chrome i blokuje reklamy. Jest oparty na Chromium, tym samym kodzie oprogramowania, na którym opiera się Chrome, dzięki czemu możesz łatwo przenosić swoje rozszerzenia, ulubione i zakładki.

  • Wyszukiwarka Google lub dowolne rozszerzenie Google , takie jak Bing lub Yahoo, które generują wyniki wyszukiwania z Google. To samo dotyczy osobistego asystenta iPhone’a, Siri, który pobiera wszystkie odpowiedzi z Google.
    
    

    Alternatywne wyszukiwarki to SwissCows i Qwant. Unikaj StartPage, ponieważ został niedawno kupiony przez agresywną firmę zajmującą się marketingiem online, która podobnie jak Google jest uzależniona od nadzoru.

  • Telefony komórkowe z Androidem , które działają w systemie operacyjnym należącym do Google, mogą Cię śledzić nawet wtedy, gdy nie masz połączenia z internetem, niezależnie od tego, czy masz włączone śledzenie geograficzne, czy nie. Blackberry jest bezpieczniejszy niż telefony z Androidem czy iPhone. Nadchodzący model Blackberry, Key3, może być jednym z najbezpieczniejszych telefonów komórkowych na świecie.
  • Urządzenia Google Home , ponieważ rejestrują wszystko, co dzieje się w Twoim domu lub biurze, zarówno mowę, jak i dźwięki, takie jak mycie zębów i gotowanie wody, nawet jeśli wydają się być nieaktywne, i przesyłają te informacje z powrotem do Google. Telefony z Androidem zawsze słuchają i nagrywają, podobnie jak domowy termostat Google Nest i Amazon Alexa.

Dodatkowe wskazówki dotyczące prywatności

W moim niedawnym wywiadzie (powyżej) z Epsteinem zaoferował również następujące wskazówki dla tych, którzy chcą chronić swoją prywatność w Internecie:

  • Użyj wirtualnej sieci prywatnej (VPN), takiej jak Nord, która kosztuje tylko około 3 USD miesięcznie i może być używana na maksymalnie sześciu urządzeniach. Moim zdaniem jest to konieczne, jeśli chcesz zachować swoją prywatność. Epstein wyjaśnia:
    
    

    „Kiedy korzystasz z telefonu komórkowego, laptopa lub komputera stacjonarnego w zwykły sposób, Google i inne firmy mogą bardzo łatwo zobaczyć Twoją tożsamość. Mogą to zobaczyć za pomocą Twojego adresu IP, ale coraz częściej istnieją o wiele bardziej wyrafinowane sposoby aby wiedzieli, że to ty. Jednym z nich jest pobieranie odcisków palców przeglądarki.

    
    

    To jest coś, co jest bardzo niepokojące. Zasadniczo rodzaj przeglądarki, którą posiadasz i sposób, w jaki z niej korzystasz, jest jak odcisk palca. Korzystasz z przeglądarki w wyjątkowy sposób, a dzięki sposobowi pisania firmy te mogą Cię teraz natychmiast zidentyfikować.

    
    

    Brave ma pewną ochronę przed pobieraniem odcisków palców przeglądarki, ale naprawdę musisz korzystać z VPN. To, co robi VPN, to kieruje wszystko, co robisz przez inny komputer gdzie indziej. Może to być dowolne miejsce na świecie, a istnieją setki firm oferujących usługi VPN. Ten, który najbardziej mi się teraz podoba, nazywa się Nord VPN.

    
    

    Pobierasz oprogramowanie, instalujesz je, tak jak instalujesz jakiekolwiek oprogramowanie. Jest niesamowicie łatwy w użyciu. Nie musisz być technikiem, aby korzystać z Nord, i pokazuje ci mapę świata, a ty po prostu klikasz kraj.

    
    

    VPN zasadniczo sprawia wrażenie, jakby Twój komputer nie był Twoim komputerem. Zasadniczo tworzy dla ciebie rodzaj fałszywej tożsamości i to jest dobre. Teraz bardzo często będę przeglądał komputery Norda w Stanach Zjednoczonych. Czasami trzeba to zrobić, albo nie można zrobić pewnych rzeczy. Na przykład PayPal nie lubi przebywać w obcym kraju”.

    
    

    Nord, używany w telefonie komórkowym, będzie również maskował Twoją tożsamość podczas korzystania z aplikacji takich jak Mapy Google.

    
    
  • Wyczyść pamięć podręczną i pliki cookie — jak wyjaśnia Epstein w swoim artykule: 23
    
    

    „Wszelkiego rodzaju firmy i hakerzy nieustannie instalują inwazyjny kod komputerowy na twoich komputerach i urządzeniach mobilnych, głównie po to, by mieć cię na oku, ale czasami w bardziej nikczemnych celach.

    
    

    Na urządzeniu mobilnym możesz usunąć większość tych śmieci, przechodząc do menu ustawień przeglądarki, wybierając opcję „prywatność i bezpieczeństwo”, a następnie klikając ikonę, która czyści pamięć podręczną i pliki cookie.

    
    

    W przypadku większości przeglądarek na laptopy i komputery stacjonarne jednoczesne przytrzymanie trzech klawiszy — CTRL, SHIFT i DEL — prowadzi bezpośrednio do odpowiedniego menu; Używam tej techniki kilka razy dziennie, nawet o tym nie myśląc. Możesz także skonfigurować przeglądarki Brave i Firefox, aby automatycznie usuwały pamięć podręczną i pliki cookie za każdym razem, gdy zamykasz przeglądarkę.”

    
    
  • Nie używaj Fitbit , ponieważ został niedawno zakupiony przez Google i dostarczy im wszystkich informacji fizjologicznych i poziomów aktywności, oprócz wszystkiego, co Google już ma na Twój temat.

 

Prawdziwy plan Google’a to przekształcanie ludzi w pionki – Robert Epstein ostrzega przed manipulacją Big Tech

Globalna ekspansja technologii masowego nadzoru

 


Źródło: mercola.com
Przypisy:

 


ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Czy system kredytu społecznego Google zdecyduje o Twojej przyszłości?”

  1. Awatar Maciej
    Maciej

    Wniosek, najlepiej nie chodzic do spowiedzi swietej z telefonami komorkowymi najnowszej generacji, majacymi wbudowane mikrofony i przekazujace tresc spowiedzi do centrali. Maciej

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Create a website or blog at WordPress.com

%d blogerów lubi to: