Przegrywacie i nawet tego nie widzicie

Kłócą się o Boga powołując się na ludzi, i nie widzą, że w tym wszystkim już nie ma Boga.
On stoi z boku i smutnym wzrokiem patrzy na upadek tych, których tak kocha. Wyciąga rękę, lecz nikt Go nie widzi w zawrotnym pędzie za własnymi racjami – do zguby